![]() |
A te dosłownie sprzed chwili:
Pewna kobieta podczas spowiedzi mówi do swojego spowiednika: - Ojcze, mam pewien problem. Otóż mam w domu dwie gadające papugi, samiczki, ale nie wiem czemu tak strasznie bluźnią. - A co takiego mówią? - zapytał ksiądz. Kobitka na to : - W kółko powtarzają : - Cześć, jesteśmy ******mi, chcecie się zabawić ? Ojciec zaniepokojony myśli, myśli, aż w końcu mówi : - Ja też mam w domu dwie gadające papugi, samce, tylko ze moje całymi dniami czytają Pismo Święte i odmawiają różaniec. Przyprowadź swoje papugi do mnie, wpuścimy je do jednej klatki i wtedy moje papużki oduczą twoje mówić tak brzydko. Kobieta się zgodziła i na drugi dzień przyprowadziła swoje nieznośne papugi do księdza. Wpuścili je do klatki. Ptaki popatrzyły na nowe towarzystwo i po chwili odezwały się papugi - kobiety : - Cześć, jesteśmy ******mi, chcecie się zabawić ? Papugi księdza podniosły oczy znad Biblii, popatrzyły na siebie i jedna mówi : - Odłóż tę księgę bracie. Nasze modły zostały wysłuchane ! Na balkonie w bloku opala się piękna naga kobieta. Nagle z góry zjeżdża kartka na sznurku. Na kartce jest napisane: "Jeśli chcesz się ze mną kochać pociagnij 2 razy, jeśli nie pociagnij 50 razy z czego ostatnie 10 bardzo szybko." Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu. święty Piotr mówi: - Ty kierowco do nieba, a ty księże do czyśćca. - Ale czemu tak? - pyta ksiądz. - Bo widzisz, jak ty prawiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili. Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów i Żyd, który siedzi najbliżej przejścia. Żyd w jarmułce, pejsy, te sprawy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi: - Idę po Colę. Żyd na to: - Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać. I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi: - Idę po Colę. Żyd jak poprzednio: - Ja pójdę. I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi: - Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli... Jedzie sobie facet nowym BMW 120 na godzinę, a tu w pewnym momencie wyprzedza go syrenka. No to przyspiesza do 150 km/h. Po chwili mija syrenkę stojącą na poboczu z otwartą maską, pod którą kierowca wlewa wiadro wody. Jedzie dalej, a syrenka znów go wyprzedza. No to przyspiesza do 200 km/h i znów mija syrenkę stojącą na poboczu w takiej samej jak poprzednio sytuacji. Jedzie sobie dalej, a syrenka znów go wyprzedza, więc przyspiesza i po chwili widzi kierowcę syrenki wlewającego kolejne wiadro wody pod maskę wozu. Zaciekawiony zatrzymuje się więc, patrzy, a pod maską syrenki siedzi pięciu murzynów - czterech ledwo żyje, a jeden się cieszy. Pyta się go więc: - A ty co się tak cieszysz? - Bo ja jestem wsteczny... |
Spr***242;buj ten test***8230;
Zr***242;b to zadanie matematyczne a rezultat na pewno Cię zadziwi***8230; Trwa tylko 20 secund. Wszystko co musisz zrobić to postępować zgodnie z instrukcjami i przede wszystkim nie zaglądać na koniec zanim nie skończysz liczyć. Zaczynamy! 1. Pomyśl ile razy w ciągu tygodnia chciałbyś uprawiać sex. 2. Pomn***242;ż wynik przez 50 3. Następnie dodaj 44 4. Następnie pomn***242;ż przez 200. 5. Jeśli w tym roku mialeś juz urodziny dodaj 104. Jeśli nie dodaj 103. 6. Ostatni krok: od otrzymanego wyniku odejmij rok urodzenia (np. 1941, 1971, itd***8230; ) Kiedy wykonasz juz wszystkie działania powinieneś otrzymać numer pięciocyfrowy A więc: Pierwsza z 5 cyfr oznacza ile razy w ciągu tygodnia chcesz uprawiać sex, prawda? Ale to nie wszystko. Ostatnie dwie cyfry wskazują ile masz lat. Ale najlepsze jeszcze przed nami. Druga i trzecia cyfra dają ***8230;. POZYCJĘ KTORĄ NAJBARDZIEJ LUBISZ ŚWINTUCHU!!!!!! Ta ciekawostka matematyczna funkcjonuje tylko w 2004 roku ------------------------------------------- W pewnej malej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz > > > > >> >obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. > > > > >> >Któregoś jednak dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz > myślał, > > > że > > > > >> >kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma. > > > > Ksiądz > > > > >> >zmartwił się, doszedł do wniosku, ze mu ukradziono koguta. Po > > > > >> >niedzielnej > > > > >> >mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich > > > > >> powstrzymał: > > > > >> >-Mam jeszcze jedna, bardzo wstydliwa sprawę do załatwienia. > > > > >> >- Chciałbym spytać, kto z tu obecnych ma koguta? (Wszyscy > mężczyźni > > > > >> wstali) > > > > >> >- Nie, nie - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio > > > > > widział > > > > >> >koguta? (wszystkie kobiety wstały) > > > > >> >- Oj, nie, to tez nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze > jaśniej, > > > kto > > > > >> >ostatnio widział koguta, który do niego nie należy? (połowa kobiet > > > > > wstała) > > > > >> >- Parafianie - nie rozumiemy się, spytam, wprost - kto widział > > > ostatnio > > > > >> >mojego koguta? (Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista).. ---------------------------------- W centrum Warszawy facet stoi w olbrzymim korku juz dobre pól godziny. Kolejka wcale sie nie przesuwa. Widzac za oknem przechodzacego policjanta otwiera okno i pyta: - Co sie stalo, dlaczego tak dlugo stoimy bez ruchu? - Na srodku skrzyzowania usiadl minister Marek Pol i powiedzial, ze jesli kazdy kierowca nie zaplaci 180 zlotych za winietke, to on obleje sie benzyna i podpali, a ja wlasnie zbieram skladke. - I ile juz pan uzbieral? - Jakies piec litrów. --------------------------------------------------------------- Policjant zatrzymuje kierowce za przekroczenie predkosci. - Poprosze prawo jazdy... - A oddaliscie? --------------------------------------------------------------- Ksiadz i rabin mieli zderzenie czolowe. Kiedy opadl pyl - masakra. Samochodów wlasciwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potluczony. Z drugiego ksiadz - pare siniaków... Patrza na siebie - na samochody - niedowierzanie... Rabin mówi do ksiedza: to niemozliwe, ze zyjemy... Ksiadz: no wlasnie - to musi byc znak od Szefa... Rabin: tak, to znak od szefa, zebysmy sie wreszcie pogodzili. Ksiadz: tak, koniec wasni miedzy religiami... Rabin (wyciaga piersiówke): napijmy sie, zeby to uczcic. Ksiadz wzial butelke, pociagnal pare lyków i oddal rabinowi. Rabin zakrecil i schowal. Ksiadz: a ty??? Rabin: a ja poczekam, az przyjedzie policja! ------------------------------------------ >Warszawiak, Ślązak i Kaszub na wakacjach w Egipcie płynąc łódką wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Złamali pieczęć no i oczywiście z dzbana wyleciał dżinn. "Dobra, uwolniliście mnie, to macie wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego starczy." >Kaszub: "Ja tak kocham Kaszuby... niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb pod dostatkiem a turyści porządni i bogaci." >Dżinn: "Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione." >Warszawiak: "Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali." >Dżinn: "OK. Zrobione." >Ślązak: "Powiedz mi coś więcej o tym murze." >Dżinn: "No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześliźnie." >Ślązak: "Dobra. Nalej wody do pełna." ------------------------------------- - Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skonczysz z narkotykami? - Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem sie, zerwałem ze swoją przeszłościa, jesteś jedyną którą kocham. - Synu! To ja - twój ojciec! -------------------------------------- > Zatłoczona plaża w popularnym kurorcie. Dzwoni komórka. Facet podnosi telefon i słyszy kobiecy głos: > - Kochanie, to ja. Nie gniewaj się, że ci przeszkadzam, ale właśnie widziałam w > salonie pięknego mercedesa. Wyobraź sobie, dzióbku, że w promocji kosztuje raptem 200 tysięcy złotych. Czy mogę go sobie kupić? > - A kup sobie, kup. - odpowiada mężczyzna. > - I wiesz, Gosia mówiła mi właśnie, że widziała gdzieś zupełnie okazyjnie futro z soboli syberyjskich. Tylko za 100 tysięcy. Mogę? > - No pewnie, kochanie! - zgadza się mężczyzna. > - No i jeszcze taka drobna sprawa. Ten słynny reżyser, o którym ci już kiedyś opowiadałam, właśnie sprzedaje swoją willę. I to > naprawdę okazyjnie, tylko 5 milionów. Wiem, że to wyczyści twoje konto, no, ale misiu, przecież niedługo się pobierzemy, musimy > gdzieś zamieszkać. Czy mogę kupić, kochanie? > - Tak, tak, oczywiście. - odpowiada mężczyzna. > - To kończę, rybko, kończę. Pa! Pa! > Facet odkłada telefon, rozgląda się wokół i krzyczy na całe gardło: > - Czyja to komórka? |
Dziś znalezione..
http://allegro.pl/show_item.php?item=34706078 Rozmawia dwóch pijaków: - Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę: Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę? - Nie, stary. Po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, ty od razu się pojawiasz Ciekawe czy to prawda W Akademikach Medyka w Krakowie ludzie sobie normalnie chlali w pokoju, imprezka, jest gites. W pewnym momencie ktoś już nieźle naprany mówi tak: "Ej, a ciekawę czy taka żarówka to się do ust zmieści?". No i nie zastanawiając się długo wsadza sobie do gęby. Zmieściła się, ledwo ledwo, ale siedzi. Ludzie się śmieją, że fajnie itp. Ale w pewnym momencie koleś zaczyna robić jakieś rozpaczliwe gesty i macha, że nie może wyjąć. Ludzie się z niego śmieją, że niby sobie jaja robi, bo jak włożył to i musi wyjąć! Ale gościu widać mocuję się z tą żarówką już dłuższy czas i coraz poważniej to wygląda. Strach w oczach, szczękościsk z nerwów no i nie wyjmie. Zbić żarówki nie można, bo wiadomo próżnia to mu szkło pocharata całe podniebienie i gardło. Nie ma rady - "jedziemy do lekarza". Zadzwonili po taxe, podjechała, wsiadają. Taksówkarz jak gościa zobaczył to się zaczyna śmiać, no bo koleś z żarówką w ryju to niecodzienny widok, ale nic jadą do szpitala i w tym czasie ten drugi koleś opowiada taxówkarzowi co się stało. Gościu też nie wierzy, bo przecież "jak się da włożyć to się też da wyjąć!". No nic. Dojechali, zapłacili taksiarzowi i do lekarz. Lekarz też się ubrechtał, że czego to te studenty nie wymyślą po pijaku. Obejrzał go i mówi, że niestety trzeba mu "poszerzyć uśmiech" skalpelem. Zoperował, zaszył, koleś wyjął żarówkę. LUZ. Wracają, wchodzą do pokuju, a tam ... siedzi drugi koleś z żarówką w gębie Nie wierzył, że się nie da wyjąć Jak zobaczył tego ze szwami to odrazu mina mu zrzedła. No to nic, jadą do tego samego szpitala z gościem. Zabrał ich jakiś inny taksówkarz. Dojeżdzają, a tu lekarz jak ich zobaczył to mało się nie poryczał ze śmiechu. Odsłania parawan, a tam siedzi... taksówkarz nr. 1 z ŻARÓWKĄ W USTACH. Chłopaki z W-wki pojechali na wyrwę do wioski. Pochlali winek, poczarowali dresami dziewczyny i przystąpili do akcji. Zabiera więc Stefan "na spacer" zdrową wiejską dziewczynę. Gadka szmatka i kładzie ją na ławeczce przystępując do prokreacji. Oszołomiony jednak winem nie zauważe, że ptak mu z cipki wyskoczył. Dziewczyna nie chcąc go drażnić ale mu i sobie pomóc delikatnie sugeruje: Stefan walisz w dechę. A koleś na to: SIE WIE WARSZAWKA Siedzi trzech informatyków w barze, i jak zwykle bajerzą o komputerach. W końcu jeden się wyłamuje i mówi: Qrwa! Zawsze gadamy o tych komputerach-może porozmawiamy o czymś innym? Tamci dwaj się "zawiesili" i mówią z niesmakiem: Ale qrwa o czym? No może hmmmm....o dupach? Chwila ciszy....i nagle jeden z nich krzyczy: ja mam,ja mam-karte graficzną do dupy W szpitalu leży sobie Rusek i woła do przełożonej: - Siestra, pomieszajtie mie jajca! Przełożona odpowiada: - Rusek zboczeniec! Na drugi dzień: - Siestra, pomieszajtie mie jajca! Przełożona odpowiada: - Rusek zboczeniec! Na trzeci dzień: - Siestra, pomieszajtie mie jajca! Przełożona już wkurzona tym wołaniem, zrobiła mu w koncu lapką (to co chciał), a Rusek: - Siestra świentuch. Toż jo chcioł kogiel-mogiel!!! |
Zajączek był ciągle bity przez niedźwiedzia .By to skończyć poszedł na
skargę do lwa - Drogi lwie jesteś królem zwierząt i tylko ty możesz mi pomóc !. Zrób coś żeby niedźwiedź mnie nie bił ! Lew po wysłuchaniu skarg zajączka postanowił zwołać zebranie wszystkich zwierząt wieczorem na polanie. Po zmroku wszyscy mieszkańcy lasu czekali na swoich miejscach na rozpoczęcie jednak brakowało zająca. Nagle zając pojawia się miedzy zwierzętami w prezerwatywie na głowie ! Wszyscy w wielkim szoku. Co od***ało zajączkowi ? Lew nie wytrzymał i pyta: - Zając dlaczego masz prezerwatywę na głowie? A zając na to cichutko : - Chciałem podkreślić swoją *****wą sytuację... |
Rozmawia dwóch kolegów przy piwie:
- Jasiu, dlaczego Ty do swojej żony mówisz "Flanelka, zrób to, Flanelka zrób tamto..." ? - A co mam do niej mówić szmato ? |
Zima za pasem... a tu o wiośnie
Dwoje 80***8212;letnich staruszków mieszkających na Alasce wybrało się na romantyczny spacer. Zaczynała się wiosna, przyroda powoli budziła się do życia. Obojgu zebrało się na amory. ***8212; Czy wiesz, że na Alasce jest 117 000 wilków? ***8212; Och kochanie, jaki jesteś mądry. ***8212; A czy wiesz, że na Alasce żyje 482 000 niedĄwiedzi grizzly? ***8212; Och kochanie, jaki jesteś mądry. Rozanielona staruszka czuje, że zbliża się tak dawno nie przeżywana przygoda i patrzy coraz cieplejszym wzrokiem na swojego staruszka. A ten nie tracąc czasu, już prawie rozebrał swoją babunię. ***8212; A czy wiesz, że na Alasce żyje 2 mln karibu? ***8212; Och kochanie, jaki jesteś mądry, ale skąd ty to wszystko wiesz? ***8212; A pamiętasz jak w środku zimy zabrakło nam papieru toaletowego? ***8212; Tak kochanie. ***8212; I podałem ci wtedy egzemplarz ***8222;National Geografic***8221;? ***8212; Tak kochanie. ***8212; Masz przyklejoną do pupy 69 stronę. Dzwoni facet rano do swojego szefa do pracy i mówi: - Szefie, nie mogę dziś przyjść do pracy. - Ale dlaczego, co się stało, jesteś chory? - Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem. - Jak to, co ci dokładnie dolega, masz zapalenie spojówek? - Nie, po prostu nie widzę się dzisiaj w pracy! Podobno autentyk z TESCO: Osoby: Energiczny Chłopczyk - dziecina dynamiczna, nadmiernie przedsiębiorcza. Zrezygnowana Mamusia - posiadaczka synka i obfitych zakupów. Nobliwa Staruszka - przedstojąca mamusi w kolejce do kasy. Wymalowana Blondyna - przedstojąca Nobliwej Staruszki, model "tipsy, tapeta i woda utleniona". Miejsce i czas akcji: Znany Supermarket, godziny wieczorne. Energiczny Chłopczyk biega Zrezygnowana Mamusia: Nie biegaj. Energiczny Chłopczyk biega dalej Zrezygnowana Mamusia: Nie biegaj. Proszę. Energiczny Chłopczyk biega dalej Zrezygnowana Mamusia: Natychmiast przestań biegać. Energiczny Chłopczyk biega dalej Nobliwa Staruszka życzliwie, z promiennym usmiechem: Ach, zupełnie jak mój prawnuczek. Niech się pani nie denerwuje. Dziecko ma dosyć zakupów. Ja zreszta też. Zrezygnowana Mamusia z nieskrywaną ulgą: Tak, ja też. Wymalowana Blondyna: O tej godzinie bachory to już powinny być w łóżkach! Nobliwa Staruszka: A ku..y w pracy! Prezes firmy wzywa szefa działu public relations: - Słuchaj - mówi. - Mamy kiepskie notowania w prasie, wymyśl coś. Ma być tanio, ale tak, żeby wszystkie media o tym mówiły i żeby pracownicy też byli zadowoleni. Facet chwilę się zastanawia... - Mam! - mówi po chwili. - Najlepiej by było, gdyby pan się powiesił: sznurek tani, wszystkie media napiszą, a i załoga się ucieszy. Szef do przyszłego pracownika: - Na początek dostaniesz 8 zł na godzinę, a po trzech miesiącach 10 zł na godzinę. Kiedy zaczynamy? Pracownik: - Za trzy miesiące. |
Akcja dzieje się w dzungli....Tarzan i Jean.
Jean miała ostrą ochotę na seks, więc pyta się Tarzana czy wie co to jest?? Tarzann: OCZYWISCIE. "Ja mieć taką dziurę w drzewie i jak mnie weźmie to pakuje w nią! Jean: no mniej więcej. Wytłumaczyła Tarzanowi jak to się robi z kobietami i....do dzieła. Jest już rozebrana ,przyjęła pozycje....i nagle dostaje kopa w pochwe od Tarzana... Zwija sie z bólu i krzyczy...Tarzan ****a cos ty zrobił?? a Tarzan: Tarzan nie głupi ,Tarzan sprawdzić czy pszczół nie ma!!! :haha::haha::haha: |
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowce:
Synku chcesz orzeszka? Poprosze. Na drugi dzien to samo ,kierowca mowi do babci: -Niech pani > tez zje. -Chlopcze ja juz nie mam zebow. > Trzeci dzien i znowu : > > -Synku chcesz orzeszka? Kierowca zaciekawiony pyta: > -Babciu ,a skad masz takie dobre orzeszki? > -Z Toffifee.. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, , > > Przychodzi maż do domu i zaraz na wejściu dostaje od żony w łeb. > > - Za co kochanie? - pyta mąż. > > - Pranie robiłam i z twoich spodni wyciÂągnęłam karteczkę, a na niej > > jakaś Klara i jakieś cyferki, > > - Ależ kochanie, byłem na wyścigach konnych i Klara to nazwa konia a > > cyferki to numery gonitw - tłumaczy mÂąż. > > Za tydzień przychodzi mąż do domu i na wejściu dostaje dwa razy w łeb > > od żony. > > - Ale za co kochanie? > > - Twój koń do ciebie dzwonił !!! > > W domu spokojnej jesieni trzech dziadków toczy rozmowę przy śniadaniu: > > Pierwszy mówi: > > "Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaję o 7- ej i pół > > godziny muszę się męczyć, aby coś poleciało. > > Drugi mówi: > > "Ja wstaję też o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy! Po godzinie > > wreszcie coś zrobię!" > > Na to trzeci dziadek: > > - Ja nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, walę kupsko o 6-ej, a > > o 7-ej się budzę". > > Dwie koleżanki w sklepie rozglÂądajÂą się za ciuchami. > > Podchodzi ekspedientka: > > - W czym mogę pomóc? > > - Szukam ciekawej sukienki na lato. > > - Jakie ma pani wymiary? > > - 170 cm, 50 kg, 90/60/90... > > Na to koleżanka: "No co ty Kaśka?! Nie jesteś na Gadu-Gadu!" Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym krokiem idzie > > korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, > > przegląda prasę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i > > mówi:- No dobra, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd > skarbowy... > > Zasady postępowania wobec pracowników w firmie: > > Kadrę należy traktować jak pieczarki: > > 1. Trzymać w ciemnym pomieszczeniu > > 2. Od czasu do czasu obrzucić gównem. > > 3. Jak któryś wystawi łeb - uciąć !!! ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,, Siedzi sobie duży Jasiek w jednostce w Iraku. Któregoś dnia przyszedł do niego list od dziewczyny: - ***8222;Kochany Jaśku, niestety nie mogę być już dłużej z Tobą. Ta odległość jest za duża, a do tego zdradziłam Cię dwa razy, więc sam widzisz ze to nie ma sensu. Dlatego proszę Ciebie, abyś odesłał mi to zdjęcie, które Ci kiedyś dałam na pamiątkę ***8211; Buziaki Ania***8221;. Jaśkowi przykro się zrobiło, ale co miał zrobić. Wziął swoje zdjęcie i zaczął chodzić po jednostce i zbierać od chłopaków zdjęcia ich dziewczyn, dziwek z którymi spali, sióstr i w ogóle wszystkich lasek jakich zdjęcia mieli. Uzbierało się tego ze 60 sztuk, więc Jasiek zapakował to wszystko w kopertę i wysłał do Anki. Kiedy Anka otworzyła list, wszystkie zdjęcia wysypały się na podłogę, a pomiędzy nimi była notatka: -***8222;Kochana Aniu, niestety nie mogę sobie Ciebie przypomnieć, dlatego wyświadcz mi tę przysługę i wybierz sobie swoje zdjęcie a resztę odeślij mi do jednostki ***8211; Buziaki Jasiek***8221; ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, >Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartke. Czyta: > > > >"Na sprzedaz - zona. Ostatnio niewiele uzywana. Cena 360 zł. > > Informacja w > > > tym domu." > > > >Malzonka robi swojemu mężowi awanture. > > > >- Wcale nie o to chodzi, ze chcesz mnie sprzedac, ale ze tak > > tanio. Skad > > > wziales te cene? > > > >- Juz Ci mówie - 80 kg miesa po 2 to daje 160 plus zlota > > obraczka - 200. > > > Razem 360 zł. Gra? > > > >Nastepnego dnia maz wraca z pracy i widzi na drzwiach kartke > > napisana przez > > > >zone: > > > >"Na sprzedaz - maz. Ostatnio niewiele uzywany. Cena 0,67 zł . > > Informacja w > > > >tym domu." Tym razem awanture robi maz. > > > >- To ja Cie wycenilem na 360 zł, a ty mnie za jakies grosze > > chcesz opchnac? > > > >- Juz Ci mówie - Dwa jajka po 0.32 to daje 0,64 plus 10 cm > > rurki za 0,03. > > > Razem 0,67 zł. Gra? > Trójka dzieci z 1 klasy stoi przed ostatnią szansą aby otrzymać promocję > do > drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor: > -Jasio, przeliteruj słowo TATA > -T-A-T-A > -Świetnie! Zdałeś! > -A teraz Monika, przeliteruj słowo MAMA > -M-A-M-A > -Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy... > -A teraz ty Ahmed... > -Przeliteruj proszę.... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH > PRAW > KONSTYTUCYJNYCH... > > > Przychodzi Edyp do wyroczni i mowi: > - Yo, wyrocznia!! > Odpowiedz: > - Yo, motherfucker!! > > Zlota Rybka & Wania: > R: puść mnie spełnię twoje życzenie > W: Ok > R: Wille chcesz? > W: Nie > R: Mercedesa chcesz? > W: Nie > R: Medal za męstwo chcesz? > W: Tak jasne. > Hukneło, ***neło i Wania znalazł sie prosto na polu bitwy z dwoma > granatami > w ręku. Patrzy a na niego napierdala 10 czołgów. Wania w****iony przez > zacisniete zeby: > - ****a, posmiertny mi dała... > > Komisja wojskowa: > - Zawod ojca? > - Ojciec nie zyje. > - Ale kim byl? > - Gruźlikiem > - Ale co robil?!! > - Kaszlał.. > - Ale z czego żył? z tego sie przeciez nie żyje > - przeciez mowie, ze nie zyje.. > > *************************************** > > > Do baru przychodzi facet. Za lada siedzi super laska, na scianie menu: > > > kanapka z serem - 2,30, > > > kanapka z szynka - 3,00, > > > obciagniecie dlonia - 5,00 > > > Mezczyzna patrzy na seksowna sprzedawczynie i pyta: > > > To ty obciagasz reka? > > > - Tak skarbie - mruczy uwodzicielsko laska > > > - To umyj dobrze lapska i daj mi kanapke z serem > > >********************************************** > > > Antek, chlopak ze wsi wzial slub. Miesiac po slubie ojciec Antka pyta > > > swoja synowa: > > > - No i jak wam sie Kaska uklada ? > > > - Ano miesiac po slubie a Antek mnie jeszcze nie tego... > > > - Jak to? Juz ja z nim pogadam ! > > > Jak zapowiedzial tak zrobil > > > - Antek. Dlaczego ty z Kaska jeszcze nie tego...? > > > - Wiesz Ojciec... Nie wiem jak... > > > - Jak to nie wiesz? Zara Ci pokaze ! > > > Zabral Antka do stodoly, dal mu swiece i mówi: > > > - Masz i swiec ! > > > Sam wzial Kaske rzucil na siano i wydmuchal synowa. > > > Po wszystkim pyta Antka: > > > Tera wiesz juz jak? > > > Wiem ! > > > Spotykaja sie znowu za jakis czas i ojciec pyta synowa: > > > - No i jak teraz? > > > - Fantastycznie, cudownie, cala wies mnie *******i a Antek > > > ze swieca stoi i przyswieca. > > >************************************************* **** > > > Kobieta lezy w spiaczce. Dwie siostry przychodza do pokoju, zeby ja umyc. Jednej z nich przypada rowniez umycie okolic intymnych, w trakcie tej czynnosci druga zauwaza, na monitorach podwyzszona aktywnosc. Chora kobieta reaguje na bodzce! Biegna po doktora, zeby go powiadomic. Doktor oczwiscie sprawdza i dzwoni do meza pacjentki z prosba o jak najszybsze przybycie do szpitala. Po przyjezdzie meza zaprasza go do gabinetu... - Panska zona ma duze szanse, zeby sie obudzic... Prosze sprobowac... uprawiac z nia seks oralny... Oczywiscie zostawimy was w spokoju, nikogo nie bedzie w poblizu. Maz wysluchal i wszedl do pokoju. Po 10 minutach lekarze i pielegniarki slysza jak wszystkie monitory i urzadzenia zaczynaja piszczec jak szalone - wpadaja do pokoju... Maz stoi przy lozku i wciagajac spodnie mowi: - Wydaje mi sie, ze sie zakrztusila... |
Zajefajne Czero. A w szczegolnosci ten z Jaskiem ;) :haha:
|
Fakt autentyczny: Dzwonię wczoraj do TPSA w sprawie Neo. Pytam sie czy istniej mozliwość złożenia u mnie. Miła pani po chwil mówi mi że nie, bo trzeba postawic nowy budenk na serwerownie i takie tam.
A to ostatnie zdanie tej pani cytuję "niech pan zadzwoni za 3 dni, może coś się zmieni" A mówią że TPSA sie ociaga ;) Pozdro |
z toffifee tez jest dobre ^_^
|
Jakie jest najszybsze zwierze świata ????
Gepard A jaki jest najszybszy ptak na świecie ??? ptak geparda ^_^ |
To ja tez cos wzuce. Jak bylo to sorki :)
Ambitny: Zawsze jestes gotowy pierdnac Kolezenski: Lubisz wachac czyjes pierdnecia Niekolezenski: Przepraszasz, wychodzisz i pierdzisz w samotnosci Roztargniony: Nie mozesz odroznic swojego pierdniecia od czyjegos Zaczepny: Pierdzisz zawsze glosniej niz inni Beztroski: Pierdzisz w kosciele Dziecinny: Pierdzisz a potem sie smiejesz Sprytny: Perdzisz i kaszlesz w tym samym czasie Zarozumialy: Myslisz ze zawsze mozesz pierdnac glosniej Przyjacielski: Wachasz czyjes pierdniecia i mowi im co zjedli Okrutny: Pierdzisz w lozku i nakrywasz glowe zony koldra Nieuczciwy: Perdzisz i zwalasz na psa Zawiedziony: Pierdzisz niesmrodliwie Glupi: Uwielbiasz czyjes pierdniecia, i na dodatek myslisz ze to twoje wlasne Nierozsadny: Wstrzymujesz pierdniecia godzinami Malkontent: Narzekasz ze ludzie pierdza w towarzystwie, ale gdy sam to robisz dajesz dlugie i nieciekawe wyjasnienie uzywajac zawilej terminologii medycznej Msochista: Pierdzisz w wannie i probujesz przegryzc babelki Nieszczesliwy: Nie mozesz sie spierdziec Umuzykalniony: Pierdzisz na kazda nute Nerwowy: Wstrzymujesz pierdniecia w polowie Dumny: Myslisz ze twoje pierdniecia sa wyjatkowo przyjemne dla otoczenia Sadysta: Po pierdznieciu w lozku, poprawiasz sobie koldre Naukowiec: Pierdzisz do butelek i szczelnie je zakorkowywujesz Wrazliwy: Pierdzisz i potem placzesz Wstydliwy: Czerwienisz sie po kazdym pierdnieciu Niechlujny: Masz obesrane majtki po kazdym pierdnieciu :) :) :) |
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
ps: Nie chciałbyś czegoś do zrobienia. Mam tutaj kilka niecierpiących zwłoki projektów ;) |
Do szkoły przyszedł nowy uczeń, Jasiu. Pani, chcąc przedstawić
go dzieciom, wypytuje o to co Jasiu robi w wolnym czasie, czy ma rodzeństwo, a może jakieś zwierzątko. - Jasiu: Kiedyś mieliśmy pieska, ale go zabiliśmy. Tata mięsa nie je, ja mięsa nie jem, a z powodu psa nie będziemy mięsa kupować. - Pani: To może masz kotka? - Jasiu: Kiedyś mieliśmy kotka, ale go zabiliśmy. Ja mleka nie piję, tata mleka nie pije, a z powodu kota nie będziemy mleka kupować - Pani: Jasiu, tego już za dużo. Co się tam u was w domu dzieje?. Jutro proszę przyjść do szkoły z mamą. - Jasiu: Kiedyś miałem mamę, ale ją zabiliśmy. Ja jeszcze nie dupcze , tata już nie może, a z powodu sąsiada nie będziemy matki trzymać. |
Cytat:
GG:3799479 (może pomoge :P) |
Cytat:
Ale dzięki za propozycję :) |
Zima....
Nauczycielka mówi do Jasia: - Jasiu, przeczytaj swoje wypracowanie o zimie. - Zima na polu śnieg, dzieci rzucają się śnieżkami, jezioro zamarzło a na nim wilki się *******ą. - Jasiu, źle ! - woła nauczycielka. - Pewnie, że źle, bo łapy im się ślizgają ! Przez 49 lat i 364 dni staly w parku dwa pomniki - kobiety i mezczyzny. Nastepnego dnia przyleciala do nich wrozka i rzekla: "Dzisiaj jest wasza 50-ta rocznica istnienia, wiec z tej okazji dam wam 30 minut zycia" po czym machnela czarodziejska rozdzka i pomniki ozyly. Kobieta i mezczyzna popatrzyli na siebie z radoscia i wskoczyli w okoliczne krzaki, skad po chwili zaczely dochodzic dziwne szumy i stekania. Po 15 minutach wyszli z krzakow jeszcze bardziej zadowoleni, na co wrozka im oznajmila, ze maja jeszcze kolejne 15 minut. Wtedy Mezczyzna z wielkim usmiechem na twarzy powiedzial do kobiety: "No dobra, tym razem ty trzymaj golebia, a ja mu osram glowe" Przychodzi facet do sklepu monopolowego i mowi: -Poprosze "Zubrowke". Babka mu zapakowala,facet zaplacil i wyszedl. Za godzine przychodzi ten sam facet i mowi: -Pppoooproszeeee "ZZuubrooowkkeeee"... Facet kupil i wyszedl. Za godzine wtacza sie ten sam gosc i ledwo co mowi : -Pooo...hep...pprroooszeeeeeeee "ZZuuu...hep...rrroowwkkee". Babka znowu mu dala i gosc zamaszystym krokiem wyszedl. Za godzine wchodzi ten sam gosc na czworakach do sklepu,podnosi glowe,zaczyna cos belkotac,w koncy przystawia rece do glowy i mowi: - MMUUU.... W akademiku: - Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki! Słychać szum - NIE TE, TE ZE SZNURKA! Siedzą dwie prostytutki na molo i nagle jednej zachcialo sie sikać. Przycupneła na krawędzi molo i leje. Nagle wybuchla smiechem. Druga sie pyta: - Co sie stalo? - A bo jak zaczelam lac to nasikałam komuś do kajaka. Druga popatrzyla, wybuchła jeszcze wiekszym śmiechem i mowi: - To nie kajak tylko ci sie cipsko w wodzie odbija... |
Ilość załączników: 1
u mnie na ulicy :D
|
- Co zrobić jak się zobaczy epileptyka w wannie?
- Wrzucić pranie i proszek Psychiatra zadaje pacjentowi pytania: - Ile nóg ma pies? - Cztery. - A ile ma uszu? - Dwoje! - A oczu? - Przepraszam, panie doktorze, czy pan nigdy nie widział psa? W szpitalu dla psychicznie chorych lekarz robiący obchód spostrzega jednego z pacjentów z wędką zanurzoną w balii. - No i co - pyta - dużo Pan już rybek złowił? - Zwariował Pan, Panie doktorze, w balii? - Panie doktorze, co dziennie rano oddaje mocz o 5 rano. - W pana wieku to bardzo dobrze. - Ale ja się budzę o 7! Ogłoszenie z rubryki żałobnej w szkockiej gazecie: "Wczoraj Henry McSimpson brał udział w polowaniu na zające. Pozostawił po sobie żonę, dwoje dzieci i zająca." Nie radzisz sobie ze stresem? Wkurzyła Cię jakaś menda? Jest sposób na ukojenie nerwów... Wyobraź sobie siebie nad strumieniem. Ptaki ćwierkają w rześkim, górskim powietrzu. Nic Cię nie rozprasza. Jesteś całkowicie oddzielony od tego, co nazywamy "światem zewnętrznym". Cichy dźwięk wody z oddalonego wodospadu spada łagodną kaskadą. Woda w strumieniu jest idealnie przejrzysta. Bez trudu dostrzegasz twarz osoby, którą trzymasz pod woda... |
Stary kowboj spadł z konia. Otrząsa się.
Stary jestem, do dupy już ze mnie jeździec. Rozgląda się dokoła - nie ma nikogo. A i młody byłem - też do dupy był ze mnie jeździec. * * * Terapeutyczna grupa wsparcia. Nazywam się Ania. Przez 30 lat robiłam mężczyznom manicure. A wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że to nie nazywa się manicure... * * * Wraca informatyk z pracy późnym wieczorem widzi na ulicy jakiś gość zamalowuje napisy na płocie... postał... popatrzył... zamyślił się i mówi pod nosem: Ani chybi moderator jakiś... * * * Kelner mógłby mi pan polecić jakieś wino? Pan jest w towarzystwie tej pani, która poszła przed chwilą do toalety? Tak. To proponuje dużą wódkę. * * * Od kiedy żyje sam jest mi jak w raju. Robię to co chcę: jak jestem głodny jem, jak chce mi się pić to pije, śpię kiedy jestem śpiący, jeśli chce się kochać to biorę prysznic. * * * Podobno Wojtek nakrył Cię ze swoją żoną? Uhm I jak się zachował? Walił głową w ścianę. To spokojnie. Mogło być gorzej. Ale to była moja głowa. * * * Jak powiedzieć po angielsku jednym słowem: Żona, teściowa i dzieci wyjechały na cały weekend? Yeees!!!!! * * * Dwoje młodych w intymnej pozycji: Ale jest cudownie! Właśnie chciałam powiedzieć, ale z ust mi to wyjąłeś! * * * Tato, tato widziałem kota z ptaszkiem w zębach! Widać, że jest odważniejszy od mamy. * * * Facet wraca z pracy i zastaje swoją żonę z trzema swoimi kumplami z pracy. Cześc chłopaki! - woła do nich. Żona na to: Co jest, nie odzywasz się do mnie? * * * Mąż, kiedy odkrył, że żona go zdradza wszedł na dach swojego bloku. Kiedy stał gotowy do skoku jego kolega widząc to krzyczy z balkonu: Nie zapominaj, że przyprawiła Ci rogi a nie skrzydła! * * * Czy wchodzisz w intymne kontakty za pieniądze? Nie. To dobrze, bo akurat pieniędzy z domu nie wziąłem. * * * Dzwoniła moja żona z sanatorium, mówiła, że schudła trzy kilogramy. To super! Nie przesadzaj przy jej parametrach to jakbyś dostał stu złotowy rabat przy zakupie Mercedesa. * * * Po czym poznać, że starość nadchodzi? Kupując w aptece prezerwatywy usłyszymy od farmaceutki: Zapakować jako prezent? * * * I wtedy, wysoki sądzie oskarżony powiedział, że mnie zabije... I zabił pana? Nie. * * * Wyobraź sobie, że wczoraj całowałem się z Kaśką No popatrz, a mówili, że nie pijesz * * * Co robi dwudziestu nudystów na drzewie? Zbiórkę ptaków przed odlotem do ciepłych krajów. |
Dzwoniła moja żona z sanatorium, mówiła, że schudła trzy kilogramy.
To super! Nie przesadzaj przy jej parametrach to jakbyś dostał stu złotowy rabat przy zakupie Mercedesa. :spoko: |
> > > Jakis tam wykład:
> > > Był sobie profesor, ktory nie mial dloni i poslugiwal sie proteza. > > > Pierwszy wyklad tradycyjnie zaczynal kuracja wstrzasowa. > > > - Przywitajcie sie, ja nie mam czasu. > > > I rzucal reke z plastiku w tlum. > > > Uniwersytet Opolski > > > > > > > > > > > > Niedzwiedz: > > > Po nieudanym egzaminie student w gabinecie u profesora: > > > - Bo ja panie profesorze chciałem poprawic tš dwoję... > > > - Alez oczywiscie, poprosze indeks... ( po czym profesor bierze pioro > > > i zgrabnym ruchem poprawia dwoje w indeksie tak aby byla wyrazniejsza) > > > ...prosze bardzo. > > > Politechnika Gdanska > > > > > > > > > > > > Dr Bialy: > > > - Jak chcecie rozmawiac przez komorkę na zajeciach, to kupcie sobie > > > dmuchana budke telefoniczna i postawcie w kacie sali żebym was nie > > > slyszal. > > > W tej samej chwili dzwoni komorka Dr Bialego na co on stwierdza: > > > - Przepraszam Panstwa ide sobie kupic budke. > > > I wyszedl. > > > Akademia Rolnicza we Wrocławiu > > > > > > > > > > > > Dr Z.: > > > Cwiczenia z historii mysli politycznej. > > > Dr Z. bardzo nie lubi, jak ktos sił spoznia. Po 15 minutach otwieraja > > > sie drzwi. Wchodzi zasapany kumpel i od drzwi nawijka: > > > - Bardzo przepraszam, ale zasiedzialem się w bibliotece. > > > - Tak? A czego pan tam szukalł - pyta dr Z. > > > - Czytalem dziela Sokratesa... > > > - I gdzie je pan znalazlł W naszej bibliotece? > > > - Tak, wlasnie w naszej bibliotece! > > > - To gratuluje, jest pan pierwszym czlowiekiem na ziemi, ktory znalazl > > > dziela Sokratesa... > > > Uniwersytet A.Mickiewicza > > > > > > > > > > > > > > > Anatomia: > > > Profesor podajac czaszke 3 miesiecznego plodu: > > > - Kto upusci i rozbije ma 12 miesiecy na oddanie nowej! > > > Akademia Medyczna we Wrocławiu > > > > > > > > > > > > Wykład z fizyki dla I roku chemii: > > > Profesor B. na wykladzie przepisywał skrypt na tablice. Pewnego dnia > > > (wszyscy tradycyjnie nie notowali, tylko co najwyżej trzymali otwarte > > > skrypty) narysował wykres i kolko na nim. Cała sala patrzy z > > > nieukrywanym zaskoczeniem na profesora, bo nikt czegos takiego tam nie > > > miał. Profesor zauwazyl to, spojrzal uwazniej na swoja ksiazke, po > > > czym zmazal kolko, mowiac: > > > - Przepraszam, kubek mi sie odbil. > > > Uniwersytet Jagiellonski > > > > > > > > > > > > > > > Mgr Wiedzmin na zaliczeniu metrologii 2: > > > - Wie pan co, ja w tym momencie czuje sie jak sejmowa komisja sledcza. > > > Zadalem panu pytanie, pan mi odpowiedział, a ja nie rozumiem wlasnego > > > pytania. > > > Politechnika Lubelska > > > > > > > > > > > > Cwiczenia z anatomii: > > > - Przed i po zajeciach prosze dyzurnych o policzenie kosci - zeby nikt > > > sobie nic nie wzial do domu na pamiatke... albo na zupe... > > > Akademia Medyczna we Wroclawiu |
> > > Anatomia:
> > > Profesor podajac czaszke 3 miesiecznego plodu: > > > - Kto upusci i rozbije ma 12 miesiecy na oddanie nowej! > > > Akademia Medyczna we Wrocławiu > > > > > > > > > > > > Wykład z fizyki dla I roku chemii: > > > Profesor B. na wykladzie przepisywał skrypt na tablice. Pewnego dnia > > > (wszyscy tradycyjnie nie notowali, tylko co najwyżej trzymali otwarte > > > skrypty) narysował wykres i kolko na nim. Cała sala patrzy z > > > nieukrywanym zaskoczeniem na profesora, bo nikt czegos takiego tam nie > > > miał. Profesor zauwazyl to, spojrzal uwazniej na swoja ksiazke, po > > > czym zmazal kolko, mowiac: > > > - Przepraszam, kubek mi sie odbil. > > > Uniwersytet Jagiellonski Nie no, sam nie wiem, który lepszy ^_^ :spoko: |
Ilość załączników: 1
Dzisiejszy :)
Trzeba przyznać, że proste podejście do życia ;) |
@andrzejj9: skąd masz te komiksy Garfielda? Można gdzieś się wpisać i może przypadkiem będą przysyłać?
Podział szefów Szefów dzielimy na 5 grup: 1. Pedałów. 2. Superpedałów. 3. Antypedałów. 4. Pedałów-magików. 5. Pedałów-pirotechników. Dlaczego ? Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wy*******ę..." Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wy*******ę". Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą *******ić nie będę!" Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wy*******ę, że ty nawet nie zauważysz kiedy" Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wy*******ę z hukiem". P.S. Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: "Ja Was Kowalski wy*******ę ! w kosmos gołymi rękami..." |
Cytat:
|
Cytat:
Ja tez dostaje i co poniektore sa naprawde niezle :). |
Cytat:
Chociaż polecam również te starsze. Niektóre są naprawdę rewelacyjne, a te nowsze, to już robione najczęściej na siłę. |
|
Ilość załączników: 1
http://media.eurolinkworld.com/flash/boobs.swf
a to pierwszy odcinek garfielda. pomysleć, jak ten kot się zmienił przez te 26 lat... |
mam wszystkie :)
przeczytalem moze jakies 5%, co i tak jest baaaardzo duzo zeby je zassac z ftp chyba z pol godziny pisalem liste plikow dla flashgeta :D musialem w tym celu uzyc dwoch programow :D ale sie oplacalo :) jakby sie ktos bawic nie chcial a za to ma wieksza cierpliwosc to na p2p lezy kilka paczek z roznych etapow wiekowych kotka :) dossac twtedy tylko najnowsze treba potem na liste subsrypcjna i mamy codiznne aktualizacja :) |
Cytat:
|
da sie - tylko trzeba napisac pliczek z linkami do kazdego pliku oddzielnie i zapodac to flashgetowi
a zeby cos takiego napisac trzeba poznac strukture linka (prozaiczna) i uzyc odpwiednich funkcji w akrkuszu kalkulacyjnym (wyliczanie dat), zapisac to do pliku tekstowego i w np notatniku wyrzucic smiecie (u mnie to byly sredniki - znaki podzialu tabeli z pliku) |
znalazłem na emule: Garfieldic Strip Collection (June 19.1978 To Feb 21.2004).rar
dociągnę pozostałe i będę miał wszystkie :P |
Znalazłem...
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=35481963 http://www.the-joke-shop.com/extras/extra1/planner.asp Pewien Chińczyk, udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spożywczego: - Dziń dobly, ci jest mąka? - Nie ma mąka - odpowiada sprzedawczyni, zmierzywszy obcokrajowca wzrokiem. Chińczyk chwilę wpatruje się w panią jak zaczarowany, kiedy ta już, już chce mu zacząć tłumaczyć na migi, pyta niepewnie: - A ciemu pani uziwa mianownika ziamiast dopełniacia? Przed rajdem, jeden z czołowych zawodników zapoznaje się z trasą. Po krętej drodze jedzie blisko 120 na godzinę. Nagle, z łąki wpada na drogę kura na trzech nogach i zasuwa przed samochodem. Kierowca, niezmiernie zdziwiony, dodaje gazu. 130, 140 na godzinę. Tymczasem kura też przyśpiesza. Zawodnik na budziku ma już złoty pięćdziesiąt, jedzie na granicy przyczepności, kura nic - dalej biegnie przodem. Nagle zakręt, na zakręci gospodarstwo, ogrodzone parkanem. Kura hyc, na parkan i na podwórko. Rajdowiec ledwo wyhamował, ale pędzi do furtki. Otwiera, a tam na podwórku gostek w kufajce i beretce grabkami po obejściu se grzebie. - Panie, tu do pana wpadła kura na trzech nogach wrzeszczy zaintrygowany kierowca. Chłop peta z gęby wyciągnął, obejrzał się. - Wiem. - Jak to pan wie. Panie, NA TRZECH NOGACH! - Ano panocku wiem. To naso robota. Wiecie, jo lubie udko z kury, moja staro lubi udko z kury i momy córke. Óna tyz lubi udko z kury. No toś my se takom uhodowali. - Aaaa! A smaczna taka kura jest? Chłop beret przekrzywił, po głowie sie drapie. - A nie wiem. Jesceśmy jej nie złapali. Było sobie małżeństwo, mieli dwóch synów, bliźniaków... Nawet mądre dzieciaki, ale klęli jak szewce..... Pewnego wieczora mamuśka już nie wytrzymała i skarży się staremu" -Jak któryś jeszcze raz przeklnie, to dam w pysk... A ojciec na to: -A bij ile chcesz, to twoje bachory! Rankiem smarkacze w kuchni siedzą za stołem, a mamuśka pyta pierwszego : -Co chcesz na śniadanie??? Smarkacz 1 : -Chcę kilka po******8230; naleśników... DUP, dostał w łeb, lezy nieprzytomny, krew z nosa, zęby na ziemii.... Stara pyta drugiego : -A ty co chcesz na śniadanie? A drugi patrzy na starą, potem na brata, potem znowu na starą i mówi: -JEDNEGO K*RWA JESTEM PEWIEN, NIE CHCĘ TYCH PIER*OLON*CH NALEŚNIKÓW!!!!!! Na dziesiątym piętrze, uczepiona balustrady balkonu wisi kobieta. Wrzeszczy a facet na balkonie wali ją młotkiem po rękach. Pod balkonem zebrali się ludzie i krzyczą - Morderca! Bandyta! Zabije kobietę! Gość przechylił się przez balustradę i krzyczy: - To moja teściowa! A z dołu: - Ale się cholera uczepiła! Teściowa do zięcia: - Synku, znów mnie zabieracie nad morze ? - Tak, Niech się mamusia do piachu przyzwyczaja. |
|
Zobaczcie na aukcje z bałwankiem :D aukcja nieźle sie rozkręciła :D
edit: no i po bałwanku :'( |
Ilość załączników: 1
Tablica informacjyna. :>
|
Ilość załączników: 1
polecam - swietna :)
dostalem screena wiec z ciekawosci wszedlem - a tu zmiana profilu firmy ^_^ wiec dolaczylem drugiego screena :) |
http://www.ebaumsworld.com/shakethatass.html taki swf
http://wakaba.nervalhi.net/mods/src/...hadmoresex.swf inny swf plus to http://search.msn.com/results.aspx?q...erating+system - wyszukiwarka prawde ci powie :) |
> Jest to fragment autentycznego pamietnika faceta około "30"
> > "Jednym z moich problemów życiowych są skarpety. Problem dziur w > skarpetach, singli walających sie po szufladzie, multikolorowości itd . > > Dość, powiedziałem. Komunizm jest rozwiązaniem. Wyrzuciłem stare > zróżnicowane społeczeństwo skarpeciane i wprowadziłem nowe na jego > miejsce. Kupiłem 10 par identycznych czarnych skarpet. Dziura, ok, > jedna leci do kosza zastępuje ją druga. Brak pary, no problem, > wszystkie są biseksualne, mogą być lewymi i prawymi. Nie było już > starych panien, dziurawych wyrzutków bez przyszłości w szufladzie . > > A gówno, powiedziały skarpety i wyszły z pralki w różnych odcieniach > czerni i porozciągane z różną intensywnością. O ku*wa mać, > powiedziałem ja, gdy zobaczyłem to już wysuszone towarzystwo. Zasrani > hipisi. Ale się władowałem . > > Faszyzm, tak faszyzm będzie wyjściem. Ten sam kolor, lepsza jakość i > różne serie takich samych skarpet. Było lepiej. Do czasu. Zawsze z tej > ******onej pralki wychodziły zdekompletowane. I zawsze w liczbie > nieparzystej. Było nieźle dopóki nie zostało po jednej z każdej serii > . > Czy one są kanibalami? A może mi s******ają oknem? > > Piszę ten tekst, bo znowu ku*wa siedzę w dwóch różnych skarpetach." |
@KristofS - rewelacja :spoko:
|
Cytat:
|
Lezy pijak w parku, przychodzą pałkersi i mowią:
-Ty, wstawaj, tu niewolno leżeć!!! Kolo podnosi leb, rozglada sie... -A te czesci rowerowe moga tu lezec??? -... y Tak! Mogą - To ja jestem dętka!!! Podchodzi dwóch Policjantów do pijaczka leżącego na ławce w parku: - Dokumenty poproszę. - Nie mam. - To idziemy. - To idźcie. Pewna kobieta czekała na przystanku na autobus. Była ubrana w skórzaną, obcisłą mini spódniczkę, skórzane buty aż za kolana i również skórzaną, dopasowaną kurteczkę. Gdy podjechał autobus i była jej kolej do wsiadania, zdała sobie sprawę, ze jej spódniczka może być za ciasna by pozwolić jej podnieść nogę na tyle wysoko by postawić ją na pierwszym stopniu autobusu. Nieco zakłopotana, uśmiechnęła się do kierowcy, sięgnęła do tyłu by nieco rozpiąć suwak w swojej mini, myśląc że to da jej wystarczająco luzu by podnieść nogę wystarczająco wysoko. Znowu podjęła próbę podniesienia nogi ale nadal spódniczka była za ciasna. Więc nieco bardziej zakłopotana, znowu uśmiechnęła się do kierowcy i znowu sięgnęła do suwaka by odpiąć go jeszcze bardziej. Ale niestety wszystko to było mało i nadal nie mogła wsiąść. Zatem z jeszcze większym zakłopotaniem znowu uśmiechnęła się do kierowcy i zaczęła rozpinać suwak jeszcze bardziej ale nadal nie mogła dać kroku. W tym samym czasie stojący na za nią słusznej postury mężczyzna chwycił ją delikatnie za biodra, podniósł i delikatnie postawił na stopniu autobusu. Zachowanie to strasznie rozzłościło ową panienkę, odwróciła się do niego i krzyczy: Jak pan śmie dotykać mojego ciała? Nawet nie wiem kim pan jest! Na to niedoszły bohater odparł ze spokojem: - Hmm, Proszę Pani, nawet bym się z Panią zgodził, ale po tym jak Pani trzy razy rozpięła mi rozporek, doszedłem do wniosku że jesteśmy przyjaciółmi... |
Cytat:
Tee... a Kowalski to napis na dropsach ?! |
Ilość załączników: 1
Słoń pyta sie wielblada: "dlaczego twoje piersi znajduja sie na grzbiecie?"
"Hmmm" odpowiada wielbłąd, "dziwne pytanie od kogoś komu fiut zwisa z twarzy.." |
zrodlo
EGZAMIN PAŃSTWOWY NA PRAWO JAZDY DLA KIEROWCÓW RAJDOWYCH CZĘŚĆ TESTOWA PO ZALICZENIU PYTAŃ TEORETYCZNYCH ODBĘDZIE SIĘ CZĘŚĆ PRAKTYCZNA CZAS ROZWIĄZYWANIA TESTÓW : 3 DNI, ODPOWIEDZI NALEŻY PRZESYŁAĆ POCZTĄ 1) Czy wał drogowy na obszarze zabudowanym może poruszać się z prędkością przekraczającą prędkość dźwięku? a) może z łatwością b) tak, jeżeli następuje podwójna kompresja mieszanki paliwowo-powietrznej w cylindrach c) nie, z powodu metalowych kół 2) Kierowca uciekający policji powinien: a) wykonać redukcję biegu na niższy i dodać gazu w celu ogromnego przyspieszenia b) wykonać redukcję biegu na wyższy i zaciągnąć hamulec ręczny w celu natychmiastowej zmiany obranego kierunku jazdy c) zatrzymać się, wysiąść z auta i uciec do lasu d) spowodować wypadek celem utrudnienia pościgu 3) Widząc znak pionowy "ustąp pierwszeństwa przejazdu" kierujący powinien: a) nie rozglądając się przejechać na całym gazie przez skrzyżowanie b) wrzucić bieg wsteczny i objechać skomplikowane skrzyżowanie chodnikiem między pieszymi c) zatrzymać się przed skrzyżowaniem i oczyścić tłoki z nagromadzonej w nich sadzy 4) Kierujący pojazdem widząc niebieskie światło w sygnalizacji miejskiej powinien: a) ruszyć z piskiem opon b) nie przejmować się, gdyż to tylko jadący pociąg c) pieszy też jest uczestnikiem ruchu drogowego d) nie zwracać szczególnej uwagi, gdyż to tylko rolnik wiozący buraki do skupu 5) Jadący TIR-em przejeżdżając przez skrzyżowanie z sygnalizacją dźwiękową powinien: a) nie zmieniać pasa ruchu i poruszać się z maksymalną prędkością, gdyż tylko on jest uprzywilejowany b) starać się potrącić jak najwięcej uczestników ruchu drogowego c) kontrolować deskę rozdzielczą i śledzić pracę wszystkich przyrządów pomiarowych oraz ogumienia pojazdu 6) Jakie wyróżniamy typy hamulców? a) tarczowe, chłodzone kefirem b) bębnowe, będące zarazem napędem dla pompy olejowej c) powietrzne, foliowe d) azbestowe, świetlne e) w pojazdach spalinowych ze względu na bezpieczeństwo używanie hamulców jest kategorycznie zabronione 7) Jeżeli kierujący pojazdem poruszający się drogą 16-to pasmową odczuje nagłą potrzebę opróżnienia jelit powinien: a) opróżnić niezwłocznie jelita na siedzenie pasażera i popchnąć je nogami b) wstrzymywać się aż do dotarcia do celu, znajdującego się 600 mil morskich dalej c) przewietrzyć pojazd d) zaciskać zwieracze jak najmocniej potrafi 8) Kierowca wybierający się w podróż samochodem po Antarktydzie powinien: a) opróżnić bak pojazdu z benzyny i wlać nafty w celu niskiego zużycia paliwa b) pozbyć się układu wydechowego pojazdu c) wywiercić kilka dziur w bloku silnika celem lepszego chłodzenia d) udekorować karoserię pojazdu ładnymi nalepkami 9) Do czego służy antyradar w pojeździe spalinowym? a) do słuchania radia b) do rozmowy o pogodzie z innymi użytkownikami drogi c) nie, karpie zdecydowanie nie są pod ochroną d) uderzenie w plecy szpadlem jest wskazane ze względów zdrowotnych 10) W razie nagłego ataku kaszlu kierujący pojazdem powinien: a) zatrzymać pojazd i pobiec do domu b) kaszleć na przednią szybę c) udać się czym prędzej do weterynarza 11) Z jaką maksymalną prędkością można poruszać się w Chinach? a) 16 km/s b) 420 km/h c) 25,8 mm/10s d) 610 km/24h 12) Jeżeli pojazd mechaniczny, wielotłokowy, o ogromnej mocy znamionowej o napędzie na dwie osie, rozpędzony do prędkości 240 km/h uderzy czołowo w jadący z maksymalną prędkością motorower to: a) pęknie mu metalowy zderzak b) zniszczeniu ulegnie blok silnika c) wywróci się motorower d) prowadzącemu motorower pęknięciu ulegnie wiązadełko 13) Kierujący pojazdem marki MOTORYNKA z silnikiem czterocylindrowym rzędowym o dużej kompresji znajdujący się na śliskiej, oblanej maślanką nawierzchni powinien: a) dodać gazu i puścić sprzęgło b) przewrócić się na plecy c) rozpędzić się do maksymalnej prędkości i uderzyć w stojący nieopodal rozrzutnik obornika d) rzucić motorower i czmychnąć 14) Kierowca jadący spychaczem widząc pijaka leżącego na jezdni powinien: a) przejechać go, gdyż ulży jego cierpieniom b) wysiąść z pojazdu i kopnąć go w brzuch c) spytać o drogę 15) Do czego służy silnik w samochodzie: a) do zrzucania go z bloku na głowy losowo wybranych przechodniów b) do słuchania jego pracy c) do zadawania głupich pytań d) UFO jest najlepszym przyjacielem człowieka 16) Rolnik wiozący sztachety z gwoździami ciągnikiem marki Ursus C 456, nabierający ogromnych prędkości po opuszczeniu skrzyżowania powinien: a) z rykiem silnika oddalać się w dal siną b) pić wódkę za kierownicą c) sprawdzić stan oleju pod maską maszyny 17) Kierowca mający we krwi 67,8 promila alkoholu, poruszający się pojazdem osiągającym ogromne prędkości i przyspieszenia powinien: a) nie zważać na dawkę pobranego alkoholu i sukcesywnie przyspieszać b) pomagając sobie środkowym palcem zwrócić pobrany alkohol na przyrządy w maszynie c) przy ogromnych prędkościach skupić się na obrotomierzu pojazdu 18) Rolnik prowadzący potężny amerykański ciągnik z czterema przyczepami wypełnionymi po brzegi gnojowicą powinien: a) cały czas używać klaksonu i świateł drogowych b) wystawić głowę za szybę i zwracać na siebie uwagę piskiem z ust c) po przekroczeniu prędkości światła nagle odczepić przyczepy, umożliwiając im swobodną penetrację drogi d) po wjeździe na teren zabudowany natychmiast opuścić pojazd po wcześniejszym zablokowaniu pedału gazu 19) Czy jakiekolwiek samochody produkowane w Polsce mają możliwość obsługi kultywatora i glebogryzarki: a) oczywiście mają je wszystkie b) nie wszystkie, jedynie Porsche c) uważam, że zawód ginekologa jest bardzo ciekawy 20) Po zabronowaniu pola rolnik powinien: a) natychmiast udać się do sklepu celem nabycia napojów alkoholizowanych b) porzucić wartościowy ciągnik na polu i udać się na spoczynek c) nie wyłączać silnika i wsłuchać się w jego znamienitą pracę 21) Kierowca dżipa marki Hummer, poruszający się drogą szybkiego ruchu o niemiłosiernym zatłoczeniu powinien: a) nigdy nie zwracać uwagi na klaksony innych kierowców i gnać jak najdalej b) podgłośnić na cały głos radio i zadzwonić z komórki na Audio - Tele c) zaciągnąć ręczny hamulec i stanąć na środku drogi celem wystudzenia silnika d) cieszyć się pięknem natury 22) Kierowca sportowy o potężnych umiejętnościach prowadzenia pojazdu, poruszający się drogą wolnego ruchu o ograniczeniu prędkości do 17km\s powinien: a) z rykiem silnika przebyć jak największy dystans b) wyjałowić siedzenia od ogni bengalskich c) usunąć sobie zwieracze kleszczami 23) Jeżeli w samochodzie marki McLaren pęknięciu ulegnie pasek zębaty to: a) tłoki będą mogły wykonywać swobodne ruchy, co przyniesie poczwórny wzrost mocy w omawianym pojeździe b) silnik zatrzyma się, ale tylko na chwilkę, potem nabierze niewyobrażalnie dużych obrotów co spowoduje całkowitą utratę kontroli nad maszyną c) zgaśnie radio w pojeździe 24) Potężnie zbudowany motocyklista poruszający się w terenie zabudowanym motocyklem marki WSK - T1000 powinien: a) ciągle jechać na tylnym kole zwiększając obroty maszyny b) zatykać rurę wydechową ręką w celu tłumienia ogromnej ilości wydzielanego twarogu c) wykonywać co 300 metrów ogromne wiraże d) w trakcie jazdy przełączać biegi dłonią robiąc jaskółki na tylnim siedzeniu 25) Do czego służy korbowód w silniku: a) do wprawiania silnika w drgania b) do robienia pisków przednim kołem c) jest nieprzydatny, gdyż to tylko ozdoba wału korbowego 26) Motocyklista przekraczający swym potężnym Ogarem barierę dźwięku powinien: a) szczególnie uważnie obserwować szprychy w tylnym kole b) przygotować się na przeskok w inny wymiar światoprzestrzeni c) zmówić Zdrowaś Mario i skulić się za owiewką d) przed tym wyczynem opróżnić pęcherz ze zbędnych płynów ustrojowych 27) Czy rozgrzanym do czerwoności w piecu parowym haczykiem można zatrzymać pojazd spalinowy z turbiną tłoczącą tlen do bagażnika dachowego? a) oczywiście, można bez trudu b) jedynie pojazdy z napędem na dwie osie z chłodzeniem uryną c) mlaskanie przy posiłku jest niewskazane 28) Czy w jakimkolwiek aucie podczas jazdy można puścić bąka? a) tylko w małym fiacie wyposażonym w koło zapasowe b) tak, ale pod warunkiem, że tato zrobi to pierwszy c) jedynie w spychaczach siodłowych 29) Czy do kierowcy, który otrzymał 15 strzałów w głowę z bliskiej odległości należy wzywać pogotowie ratunkowe? a) tylko jeżeli oddycha b) nie, jeżeli czuje się wspaniale i chce iść po świeże bułki c) tak, lecz po wcześniejszym udzieleniu mu pomocy metodą usta - odbyt d) Marcin nigdy nie miał wypadku 30) Co jest w stanie uszkodzić rozpędzone koło zamachowe? a) można je uszkodzić ręką b) macica muflona c) pośladki tapira d) ten przedmiot jest niezniszczalny 31) Czy twaróg na ustach kierowcy sprzyja w prowadzeniu pojazdu? a) tak, lecz tylko w Wielkanoc b) jedynie w trakcie puszczania ogni bengalskich c) działka zimą jest nieprzytulna 32) Czy szybujący szybowcem pan z wyraźnie rozwiniętą klatką piersiową i pośladkami po oderwaniu się skrzydeł szybowca powinien: a) ryknąć gromkim śmiechem i wysmarkać nos w dywan b) odpalić dodatkowe silniki o potężnych mocach wylotowych i lecieć bez skrzydeł c) możliwie gładko i spokojnie starać się wylądować na miękkim podłożu np. na żelbetonie d) wyskoczyć z szybowca, ułożyć się wygodnie na pasie startowym i uważnie obserwować penetrujące niebo samoloty bezskrzydłowe 34) Czy do wykonywania pisków motocyklem posiadającym silnik najnowszej generacji bez tłoków i korbowodów kierujący powinien posiadać pozwolenie na handel w dni świąteczne w miejscach publicznych? a) tak, powinien posiadać dokumenty o tymczasowym braku lewej półkuli mózgu b) Polsat odbiera mi całkiem dobrze, ale TVN to mi coś zakłóca c) nie należy bronować pola w zimie 35) Czy pani o niemiłosiernie wielkich umiejętnościach prowadzenia spychacza na biegu jałowym na całym gazie powinna: a) cały czas trzymać gaz, aż zapali się kontrolka "spychacz frunie" b) włożyć sobie palec w pupę i zagiąć c) prosimy nie karmić martwych zwierząt gnojowicą d) jelenie wypłoszone z lasu prykają bardzo głośno 36) Czy motylica wątrobowa może wykonać wymyk na kozich brodawkach u pana, który z zamkniętymi oczami prowadzi pojazd o sympatycznym wyglądzie ulicami bardzo zatłoczonego miasta ? a) spawarki używamy tylko pod sprawnym okiem Żanety von Kaszel b) tak, oczywiście wymyki są teraz bardzo popularne c) przejdź do pytania numer 33 i jeszcze raz dokładnie je przeanalizuj z tatą 37) Czy potężnie zbudowany chłopczyk może samemu robić zrywy samochodem Lucjana? a) tak, jeśli Lucjan patrzy przez okno b) nie, ponieważ przerośnięta prostata uwiera w jelita c) chłopcy silnie zbudowani mogą wszystko 38) Czy Pan Piotr Skonieczny może poruszać się pojazdem silnikowym, wielocylindrowym, z napędem na dwie osie, bez hamulców, bez karoserii, kół, błotników, tarcz hamulcowych, pasków zębatych, świateł, szyb i bloku silnika? a) niestety, brak świateł uniemożliwia mu poruszanie się tym wspaniałym pojazdem, który jest marzeniem niejednego zboczeńca b) tak, oczywiście może on bez problemów poruszać się tą wielokonną maszyną c) zapałki + dzieci = pożar |
Podział szefów:
1. Szef pedał. 2. Szef super-pedał. 3. Szef anty-pedał. 4. Szef pedał-magik 5. Szef pedał-pirotechnik Rozpoznajemy po sposobie rozmowy z pracownikami. Przykłady: 1. Iksiński weź się z robotę, bo cię wyp*****lę! 2. Weźcie się za robotę, bo was wszystkich wyp*****lę! 3. Iksiński ja się z tobą pie****ił nie będę! 4. Iksiński ja cię wyp*****lę nawet nie będziesz wiedział, kiedy! 5. Iksiński weź się za robotę, bo cię wyp*****lę z hukiem! pozdr. |
@Vojtas, było 23 posty wyżej ;p
@Pawel :spoko: :rotfl: |
Reszort :)
|
Biuro pracy
Przychodzi facet do biura pracy i pyta: - Dzień dobry, ma pan jakieś ciekawe oferty pracy? - Mamy dla pana ofertę, 7000 PLN na rękę, służbowie mieszkanie i samochód. - Pan żartuje? - Tak, ale to Pan zaczšł. Tato - Tato, czy to prawda, że w niektórych częściach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony aż do ślubu? - Tak się dzieje w każdym kraju, synku. Piersi - Co majš wspólnego piersi kobiety i kolejka elektryczna? - Powstały z myślš o dzieciach, ale bawiš się nimi tatusiowie. Egzamin - Czy może mi pan podać długość linii kolejowych w Polsce? - zwraca się profesor do studenta. - W którym roku? - W którym pan chce. - W 1585 - zero. Król Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swojš męskość: - Dwa centymetry więcej i byłbym królem... Na to jego żona zwraca mu uwagę: - Dwa centymetry mniej i byłbyś królowš... "Stasiu, jak nazywa się ten Niemiec, co mi tak wszystko chowa? - Alzhaimer, dziadku." Zagadka Zagadka: Co to jest - czterech w pokoju, a jeden pracuje? - Trzech urzędników i wentylator. Pocałunek Czym jest pocałunek? - Pukaniem do drzwi na piętrze z pytaniem, czy parter jest do wynajęcia. Jaka jest różnica miedzy dawnym a wspolczesnym Kopciuszkiem?? - Wspolczesny Kopciuszek prędzej zgubi majtki niz pantofelek... Co by było, gdyby Prokom pisał oprogramowanie dla elektrowni atomowych? - Nic już by nie było. Kiedy pojawiaja sie pierwsze objawy ciazy? - Pierwsze objawy ciazy to wytrzeszcz galek ocznych. Pojawia sie zaraz po peknieciu kondoma. O której godzinie idzie do łóżka porzšdna dziewczyna? -O szesnastej, bo o dwudziestej drugiej musi być w domu. Kiedy się kończy miesišc miodowy? -Kiedy mšż przestaje pomagać żonie myć naczynia i robi to sam. Od czego pochodzi słowo "weekend"? - Od polskiego łykać. Ile można patrzeć na teściowš z przymrużonym okiem? - Aż się nie naciśnie spustu. Czym sie różni mšż od dyrektora? - Tym że dyrektor wie że ma zastępcę a mšż nie... Co to jest: żółto bršzowe, a potem włochate? - kromka chleba z masłem która spadnie na dywan Który z dwóch łysych jest bardziej łysy? - Ten,który ma większš głowę Jakie kroki należy podjšć, gdy spotka się wściekłego psa? - Jak najdłuższe. Jak poznać wiek ryby? -Po oczach. Im oczy dalej od ogona, tym ryba starsza. W ilu wypadkach można pić wódkę? -W dwóch: gdy jest zakšska i gdy jej nie ma. Z czego składa się węgiel? - Z samochodu do piwnicy. Co to jest 5 posłów Samoobrony? - Pół tony buraków... |
Nie wiem czy to jeszcze bylo:
Przychodzi facet do burdelu i sie pyta :Przepraszam co moge zrobic tutaj za 2zl Burdel mama odpowiada: Moze Pan wlozyc i wylozyc. Facet sie zgadza i idzie do pokoju gdzie czeka na niego panienka.Wklada jej rumaka i zaczyna sie smiac.Ona nie wytrzymuje i sie pyta dlaczego On sie smieje.A On na to :Mam tylko 1zl. |
Cytat:
Cytat:
|
Lezy sobie gosciu na plazy, podchodza do niego jakies ekstra laseczki w
> strojach bikini i jedna mowi: > - jak puscisz baka, to sciagamy staniki. > Gosc zdziwiony troszke, niemniej baka sprzedal. Dziewczyny zgodnie z umowa > sciagnely staniki. > Pojawila sie nastepna propozycja: > - jak jeszcze raz puscisz baka, to sciagamy majtki. > Gosc : prrrruuuuuukkk. > - a teraz jak puscisz serie bakow, to bedziesz mogl nas podotykac. > No to gosciu: prrruk, prrrruuuuuuk, brrrrruk, pruk, pierrrrrd i nagle > slyszy: > - Kowalewski, ****a, nie dosc , ze spicie na zebraniu, to jeszcze > pierdzicie!!! |
Nauka jazdy (flash)
:haha: |
Dziś znalezione...
ONZ opracowało ankietę na temat: "Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, jak pani (pana) zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na swiecie". Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ: 1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność. 2. W Niemczech nikt nie wiedział, co to jest "szczerze". 3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek. 4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie. 5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu. 6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy "proszę". 7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, ze są jeszcze jakieś inne kraje. 8. W Europie Wschodniej powiedzieli, że nic nie będą wypełniali dopóki ankieter z nimi nie wypije, a jak wypili to ankieter dostał w mordę, bo wyglądał na Niemca. Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na polowanie: - A wiec wyjeżdżamy jutro o piątej rano. Bierzemy strzelby, psy i skrzynkę piwa. - A może dwie? - Ostatnio, jak wzięliśmy dwie, zastrzeliliśmy psa. - No to psów nie weźmiemy. - Dobra, a wiec wyruszamy o piątej. Psów nie bierzemy. Zabieramy ze sobą strzelby i dwie skrzynki piwa. - A może trzy? - Czy nie pamiętasz, ze kiedyś, jak wzięliśmy trzy, to ty sam oberwałeś w noge? - Mozemy nie brac broni. - W porzadku. Wyjazd o piatej. Psow i broni nie bierzemy, ale bierzemy trzy skrzynki piwa. - A moze wezmiemy jednak cztery? - Jak wzielismy kiedys cztery, Mietek, wychodzac z samochodu, przewrocil sie i zlamal sobie reke! - Ale przeciez mozemy nie wychodzic z samochodu! - Zgoda. Wiec podsumujmy: wyruszamy na polowanie jutro o piatej rano. Broni i psow nie bierzemy, bierzemy cztery skrzynki piwa i z samochodu nie wysiadamy. Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta blondynkę, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawa grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że gra jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie, będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 5$. > Blondynka ponownie odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - płaci 5$, jeśli natomiast on nie będzie znał odpowiedzi - płaci 5000$. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagrają w tą grę, więc zgadza się. Prawnik zadaje pierwsze pytanie: - Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem? Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5$. - Ok - mówi prawnik. - Twoja kolej... - Co to jest, wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech? Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć. Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta: - Co to jest, co wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech? Blondynka odwraca się i bez słowa wyciąga banknot 5$. Powiedz Jasiu mi do uszka, Co tak dynda ci u brzuszka? Oj! Małgosiu - spytaj mamy! My to... "ptaszkiem" nazywamy; To "kogucik" (co nie lata), Ma "go" dziadziuś - brat twój - tata. Powiedz Jasiu - czy źle zrobię, Jak "go" złapię w rączki obie? Oj! Małgosiu - zuch jest z ciebie! Będzie dobrze "mu" jak w niebie; Równie bosko będzie tobie, Jak majteczki ściągniesz sobie. Powiedz Jasiu - co się dzieje, Czemu "toto" (tak!) p ę c z n i e j e ? Oj! Małgosiu - tak już jest, Że i "ptaszek" miewa gest; Gdy się czule "doń" zagada - Kurczyć się "mu" nie wypada. Powiedz Jasiu - ale szczerze, Jak się karmi takie "zwierzę"? Oj! Małgosiu - to "żyjątko" Ma apetyt jak prosiątko. Co zajada...? Czym...?I jak...? Dowiesz - kładąc się na wznak.. Powiedz Jasiu - bom głupiutka, Gdzieżeś wetknął mi "kogutka"? Oj! Małgosiu - pomyśl troszkę; Ten "drań" wziął cię za "kokoszkę", A "kokoszka" winnaś wiedzieć, Na jajeczkach musi(!) siedzieć. Powiedz Jasiu - bo się boję, Czy "on" skala "gniazdko" moje? Oj! Małgosiu - mówiąc szczerze, W twą "niewinność" - ja... nie wierzę; Sam widziałem (miałaś roczek!), Jak "przysiadłaś" sobie smoczek. Powiedz Jasiu - czy ty czasem, Nie chcesz w pupę dostać pasem!? Oj! Małgosiu - jeszcze jak! Wprost - uwielbiam "tortur" smak; Ściskaj - duś mnie - szczyp po plecach... Bo to strasznie mnie podnieca! Powiedz Jasiu - czy mnie lubisz, Czemu (TAK!) się ze mną czubisz? Oj! Małgosiu - TOŻ TAK SAMO - Tatuś droczy się z twą mamą; Też... zabawia ją "kogutkiem"!, A ty jesteś... TEGO SKUTKIEM.. Mój Jasieńku - SKRÓĆ MI MĘKĘ, Poproś ślicznie mnie o rękę!? Oj! Małgosiu - w tym tkwi sęk, Że mój "ptaszek" nagle(!) zmiękł... Lecz nie marudź! Bo wieczorem, BĘDĘ BAWIĆ SIĘ TRAKTOREM Do Baru przychodzi Rusek i zamawia piwo. Barman podaje mu browara i podstawke z korka. Rusek wypija piwo i zjada podstawke. Barman troche sie zdziwil, ale Rusek zamawia kolejne piwo. Barman podal piwo na podstawke. Rusek wypil browara,zjadl podstawke i zamowil kolejne piwo. Zdenerwowany Barman podaje kolejne piwo ale bez podstawki. Rusek wypil piwo i z oburzeiem pyta: A wafel kuda? Jaka jest "najseksowniejsza" kobieta na świecie? Odpowiedź: Nauczycielka, bo: 1. ma klasę 2. ma okres dwa razy do roku 3. stawia pałę w dwie sekundy 4. potrafi ******yć 45 minut bez przerwy... Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów: - Byłem u dziewczyny... - I co, i co??? - Waliłem caaaaaałą noc!! - Łooo!!!!!! - ...i nikt nie otworzył... Wydłubał sobie facet oczy, powiesił na drzewie i mówi: -oczywiście!! Facet zlapal zlota rybka, ona jak zwykle swoje, a on, ze w sumie zyczen nie ma. Chwile gosc pomyslal i mowi: - Wiesz, chcialbym tylko wiedziec, co bede robil po smierci, co sie ze mna stanie? - Bedziesz sedzia hokejowym. - Sedzia?! Przeciez ja nie umiem jezdzic na lyzwach! - To sie ucz, po jutrze pierwszy mecz. Malzenstwo ze wsi przyjechalo do miasta. Maz zaciekawiony wchodzil do kazdego sklepu, a zona za nim. W koncu kobicina upatrzyla na wystawie z bielizna seksowne, czerwone stringi i mówi do meza: - Ty, kup no mi takie majtki! - Oj przestan! Dupe masz jak kombajn, gdzie ty w takich majtkach??? Przyszla noc, leza w lózku i maz mówi do zony: - Kochanie, moze by tak male figo fago??? zona podnosi koldre do góry i mówi: -Dla jednego źdźbła nie bede kombajnu odpalala! 10 najlepszych z sieci - podobno.>> MIEJSCE 10: Motocyklista jadacy z predkoscia 230 km/h zobaczyl przed soba malego wróbelka na wysokosci twarzy. Staral sie jak mógl, zeby go ominac, ale przy tej predkosci nic sie nie dalo zrobic. Uderzony ptak przekoziolkowal i upadl na asfalt. Motocyklista, majac wyrzuty sumienia, zatrzymal sie i wrócil po ptaka. Poniewaz wygladalo na to, ze wróbelek zyje,zabral go z asfaltu. W domu umiescil go w klatce, wlozyl do niej troche jakiegos pozywienia i wode w miseczce. Rano wróbelek ocknal sie. Popatrzyl na wode, popatrzyl na jedzenie, popatrzyl na prety klatki przed soba imówi: - O ****a! Zabilem motocykliste! MIEJSCE 9: Cichy, podmiejski pub. Atrakcyjna babka podchodzi do baru, daje znak barmanowi, który natychmiast podchodzi do niej. Gdy jest juz blisko, kobieta zmyslowo sygnalizuje, ze powinien zblizyc swoja twarz do jej twarzy. Barman czyni to, wtedy ona delikatnie zaczyna piescic jego gesta, krzaczasta czarna brode. - Czy to ty jestes tu wlascicielem? - pyta, miekko dotykajac jego twarzydlonmi. - Nooo, nie - odpowiada mezczyzna. - A czy mozesz go tu zawolac? Potrzebuje z nim porozmawiac-szepcze,przejezdzajac dlonmi poza brode, w strone czupryny. - Niestety, nie ma go - dyszy barman, najwyrazniej podniecony. - Moze ja pomoge? - Tak. Chcialabym przekazac wiadomosc dla niego - kobieta ciagnie dalej niskim, zmyslowym glosem, wsuwajac kilka palców w usta barmana i pozwalajac mu ssac je delikatnie. - Powiedz szefowi, ze w ubikacji dla pan nie ma papieru toaletowego.. MIEJSCE 8: Dwaj Rosjanie jada pociagiem trans syberyjskim. Wyszli na korytarz zapalic. Jeden mowi: - O Zdrastwuj, kuda jedjosz Drugi: - O Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk Pierwszy na to: - O Charaszo, a ja jedu iz Nowowosybirska w Maskwu... - Pala dalej patrzac sie w zamysleniu w okno i po pewnej chwili jeden z nich mowi na to z zachwytem w glosie: Wot ****a tiechnika! MIEJSCE 7: Kanadyjczyk je sobie spokojnie sniadanie (chleb z marmolada i cos tam jeszcze), przysiada sie do niego zujacy gume Amerykanin. - To wy w Kanadzie jecie caly chleb? - pyta Amerykanin. - No tak. - Bo my w USA jemy tylko srodek. Skórki odkrajamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady - stwierdza pogardliwie Amerykanin,zujac swoja gume. Kanadyjczyk nic. - A marmolade jecie? - pyta dalej Amerykanin. - No, tak. - Bo my w USA jemy tylko swieze owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na dzem I sprzedajemy do Kanady. - I dalej zuje gume. - A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk. - No oczywicie. - A z prezerwatywami co robicie? - Wyrzucamy. - Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnychpojemników,oddajemy do recyclingu, przerabiamy na gume do zucia i sprzedajemy do USA... MIEJSCE 6: Lew z rana postanowil sie dowartosciowac. Zlapal wiec Zajaca i pyta: - Kto jest królem dzungli. - Ty,Ty królu - mówi wystrachany zajac. Lew puscil go i zlapal zebre: - Kto jest królem zwierzat? - Ty Lwie. Ty jestes królem. - Ok. - Lew puscil zebre. Lew dorwal niedzwiedzia. Powalil go i pyta: - Mów kto jest królem zwierzat. Mis byl nie w sosie wiec mówi: - No dobra , ty jestes królem zwierzat. Lew dumny jak paw podchodzi do slonia i pyta: - Ty słon, kto jest królem zwierzat. Słon spojrzal i nagle zlapal lwa traba i *******nal nim o skaly. Wybił mu zeby i pogruchotal kosci. Lew otrzasnal sie i mówi: - Kufa, son jak nie wies to sie nie denerfuj MIEJSCE 5: W aptece stoi niesmialy chlopak. Gdy wszyscy kienci wyszli,aptekarz pyta: - Co, pierwsza randka ? - Gorzej, odpowiada chlopak, pierwsza goscina u mojej dziewczyny. - Rozumiem - mowi aptekarz - masz tu prezerwatywe. Chlopak sie rozochocil, - Panie, daj pan dwie, jej Mama podobno tez fajna dupa. Po godzinie dziewczyna mówi do chlopaka: - Gdybym ja wiedziala ze Ty taki niewychowany, caly wieczór nic nie powiedziales, a tylko patrzyles na podloge, nigdy bym Ciebie nie zaprosila. - A gdybym ja wiedzial ze twój ojciec jest aptekarzem, tez bym nigdy do Was nie przyszedl. MIEJSCE 4: Idzie sobie panienka w nocy przez park. Strasznie zachcialo sie jej jarac ale nie miala fajek. Nagle zobaczyla trzech gosci na lawce ktorzy pala. Postanowila do nich podejsc i sie zapytac o fajke. - Przepraszam moga mnie panowie poczestowac jednym papierosem? - Tak oczywiscie, tylko musisz zrobic nam laske. - No dobra, tak mi sie chce palic, ze zrobie wszystko. Panienka po kilkunastu minutach obskoczyla wszystkich panow i prosi o papierosa. Jeden z panow zgodnie z umowa czestuje panienke po czym panienka prosi jeszcze o ognia. Jeden z gosci wyciagnal zapalniczke i odpala jej fajke i zdziwiony pyta: - Monika? - Tata? - To ty palisz córeczko? MIEJSCE 3: Do Somalii przyjechal Sw. Mikolaj. Chodzi po ulicach i pyta: - Dlaczego te dzieci sa takie chude? - Bo nie jedza. - Nie jedza? To nie dostana prezentow. MIEJSCE 2: Zaczail sie wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucil sie na nia ... i ja zgwalcil. Spodobalo mu sie, to ja zgwalcil jeszcze raz, i jeszcze raz. Po kilku nastepnych razach pada wycienczony obok Kapturka.Czerwony Kapturek unosi sie na lokciach i spokojnie pyta: - Wilku, masz ty chociaz zaswiadczenie, ze nie jestes chory na AIDS? - Pewnie, ze mam! - No to mozesz je podrzec. MIEJSCE 1: Przyszedl baca do spowiedzi. - Prosze ksiedza, zgrzeszylem... - Jak synu? - Szedlem sobie przez łake i widze piekna dame. Podkradlem sie, przewrócilem ja, no i dlugo kopulowalismy. - To wielki grzech synu. - To jeszcze nic, na to wszystko patrzyli jej rodzice, bracia, siostry, ciotki, wujowie, kuzynostwo i sasiedzi. - Jak to? I nic nie powiedzieli! - pyta ksiadz. - Powiedzieli: Beeeeeeeeee |
@baca numer 5 jest chyba najlepszy :haha: Naprawde powla :lol2:
|
@baca - niektóre są za***iste http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_19.gif
|
Ilość załączników: 1
Coś się ostatnio całkiem przyzwoite Garfieldy trafiają :) :
|
|
Kiedy miałem 14 lat miałem nadzieję, że kiedyś będę miał dziewczynę.
Kiedy miałem 16, miałem dziewczynę, ale była beznamiętna. Więc zdecydowałem, że potrzebuję dziewczyny z uczuciami. Jak miałem 18 lat spotykałem się z dziewczyną, która była bardzo namiętna. Jednak była zbyt uczuciowa, o wszystko płakała, łatwo się denerwowała. Ciągle groziła samobójstwem. Postanowiłem, że muszę znaleźć jakąś "stabilną" dziewczynę. Jak doszło do 25 znalazłem dziewczynę stateczną, ale było to strasznie nudne, wszystko można było przewidzieć, nie cieszyła się z życia. I życie stało się przygnębiające. Trzeba było znaleźć dziewczynę z którą można byłoby przeżyć cos podniecającego. W wieku 28 lat znalazłem ekscytujacą dziewczynę, ale nie mogłem za nią nadażyć. Wciąż się spieszyła, nigdzie nie zagrzała miejsca. Ciągle z kimś flirtowała. Z początku było zabawnie i ciekawie. Ale był to związek bez przyszłości. Więc postanowiłem znależć dziewczynę z ambicjami. Kiedy juz miałem 31 lat spotkałem mądrą, ambitna dziewczynę stojąca twardo na ziemi i się z nią ozeniłem. Ale niestety była tak ambitna, że się ze mną rozwiodła i zabrała wszystko, co miałem. Teraz mam 40 lat i szukam dziewczyny z dużymi cyckami. |
@turboni :spoko: :D ^_^
|
zyciowe... ||
|
[FONT=Arial Narrow]To ciekawe co bedzie jak znajdzie taka i ona odejdzie :) :> [/FONT] undefined
|
kurde cos mi sie ******y przy pisaniu(ciagle te fonty) hehe
|
@Turboni
reputkowane punkty :spoko: |
Ciekawa olimpiada ^_^, tylko niewiem czy zgodne z regulaminem :mruga:
http://flash.trojangames.co.uk/tgame...es/movie1.html http://flash.trojangames.co.uk/tgame...es/movie2.html http://flash.trojangames.co.uk/tgame...es/movie3.html |
Cytat:
|
teraz powinno być OK ;)
|
Nie wiem czy było, ale :
http://www.virtua.../beer_usa.htm :jezyk: Wydawajcie komendy :> np. show.... |
Cytat:
|
Wchodzi biały facet do sauny i tak siedzi i sobie myśli:
"Kurde, jak ja dawno nie paliłem, oj ale bym sobie zajarał bacika". No ale nie ma trawy, więc siedzi dalej, siedzi i znowu myśli: "Boże, jak ja bym sobie zapalił, no chociaż malenką dupkę". No ale nie ma trawy więc siedzi i tak sobie myśli. Po pół godzinie kiedy facet już się nieźle nakręcił do sauny wchodzi murzyn w dredach siada po drugiej stronie i ostentacyjnie wyjmuje 10-cio gramowego wora i zaczyna skręcać. Na to białas się podniecił: "Ja pitolę, ale sobie zapalę, ale sobie zapalę". Podchodzi do murzyna i mówi: -Yo stary! Wiesz jak dawno nie paliłem, chyba z rok, poratuj kolegę w potrzebie daj ściągnąć trochę. Na to murzyn: - Yo, no spoko, ale wiesz... 100 dolców od macha. - Co kurde 100 dolarów? Pogięło cię? - Nie stary to jest taki za***isty towar, że nawet sobie nie wyobrażasz jakie będziesz miał schizy. Facet sobie myśli "A walić to, mam trochę kasy i muszę sobie zajarać!" Zapłacił więc murzynowi 100 dolców i ściągnął z bata taką chmurę jaką tylko mógł. Siedzi, i nic. - Ej stary, ale żeś mnie zrobił w konia, nic mnie nie wzięło. - Bo to jest taki towar co dopiero po czwartym, piątym razie łapie. Białas w****iony, ale myśli sobie zapłaciłem mu już 100 dolców nie może się zmarnować. Rzucił więc jeszcze 500 i ściągnął 5 porządnych buchów pod rząd. Usiadł i znowu nic... - Ty fiucie, zapłaciłem ci 600 zielonych za taki szajs. Murzyn zaczął się śmiać, zwinął manatki i zaczął nawiewać. Biały za nim. Murzyn ucieka po korytarzach, biały za nim. Murzyn wsiadł do windy. Biały nie zdążył, wbiega więc po schodach, zjeżdża po poręczy. Zjechał na dół murzyn akurat wysiadł z windy i spierdala na zewnątrz. Wsiadł do taksówki i odjechał. No to biały za nim w drugą i w pościg. Ścigają się tak po całym mieście. Wreszcie murzyn wysiada i wbiega w sam środek centrum handlowego, biały za nim. Goniąc się rozpierdzielili kilka stoisk. Murzyn ucieka pod górę po schodach ruchomych jadących w dół. Biały za nim. Murzyn wbiegł na najwyższe piętro, biały za nim. Murzyn po drabinie na dach, biały za nim. Skaczą po dachach z budynku na budynek, wreszcie zbiegają z któregoś po schodach i gonią się po ulicy. Dobiegają do portu murzyn wskakuje w motorówkę, i w morze, biały dosiada skutera i za nim. Gonią się tak aż zabrakło im benzyny. Wreszcie murzyn skacze do wody i płynie wpław, biały za nim. Dopłynął do brzegu uniknąwszy rekinów i spierdala dalej. Murzyn wpada na lotnisko, biały za nim. Przedarł się przez ochronę i wskoczyl do startującego samolotu. Gonią się po jumbojetcie wreszcie murzyn dorywa spadochron i wyskakuje, biały za nim. Lądują na bazarze murzyn kroi ze stoiska deskorolkę i w długą, biały zabiera rolki i za nim. Gonią się tak, że aż zainteresowała się nimi policja konna. Wreszcie murzyn się wkurzył bo za wolno na tej desce jechał i wyrywa jakiemuś szczylowi rower, biały zabiera drugiemu i za murzynem. Gonią się tak aż wreszcie zgubili policję i wjechali do lasu. Murzyn bardziej wytrzymały pedałuje na rowerze a biały został w tyle i zgubił murzyna. I nagle zachciało mu się srać. Myśli "ale zwalę sobie kloca" i zszedł z drogi za krzak, oparł rower o drzewo, ściągnął gacie, wypiął dupę i sra... Nagle czuje silny uścisk czarnej dłoni na ramieniu i słyszy: - Ej koleś, ale w saunie to się nie sra! Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję. - Mam nieprzepartą ochotę włożyć przyrodzenie w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie. - Absolutnie nie rób tego! - krzyczy kobieta. Po kilku dniach facet wraca do domu blady: - To było silniejsze ode mnie, zrobiłem to. - Włożyłeś go w obieraczkę ziemniaków? I co? - Zwolnili mnie z pracy. - A co z obieraczką? - Ją też zwolnili. I na koniec cos, czego niepowinni czytac wuczuleni na tolerancje (zaznaczam, ze nie chce nikogo obrazic!): Pani w szkole zadaje dziciom zadanie wymyślić kolor i podaje przykład: "śniezno-biały". Jasiu, który miał kłopoty w szkole postanowił odrobić to zadanie i myślał cały dzień i noc, w końcu po drodze do szkoły potknął sięi skaleczył popatrzył na ranę i wymyślił: "krwisto czerwony". Bardzo ucieszony pognał do szkoły. Pani w szkole przedstawia nowego ucznia jest nim mały murzynek (AfroPolak). Po czym przystępuje do sprawdzenia zadania domowego dzieci po kolei wymieniają kolory, Jasiu zadowolony rwie siędo odpowiedzi, ale przed nim odpowiada Murzynek i mówi: "krwisto czerwony". Jasiu się zagotował, strasznie zdenerwowany odpowiada na pytanie Pani: "Pierd... Czarny" POZDRO :) |
Ilość załączników: 1
Po badaniu okulista mówi do faceta:
- Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie. - A co, wzrok sie od tego psuje? - Nie, wk****a pan ludzi w poczekalni. ******************************************* Małgosia woła do mamy: - Mamusiu, Jasio obgryza babci paznokcie u nóg! Mamusia: - Jasiu, przestań obgryzać babci paznokcie, bo zamknę trumnę! ******************************************* Idzie starszy pan ulicą i na chodniku widzi małą, obsmarkaną dziewczynkę w podartej sukience. Zrobiło mu się jej żal, więc zaproponował: - Chcesz, dziewczynko, na pączka? - A jak to się robi "na pączka"? ******************************************* - Chciałabym kupić dla męża jakieś stylowe krzesło. - Ludwik? - Nie, Czesław. ******************************************* Przychodzi facet z krzywymi nogami do lekarza. Lekarz go pyta: - Od małego ma pan krzywe nogi ? - Nie, od kolan. ******************************************* |
http://www.fazi.pl/kartki/images/pic...-21_233937.jpg
ThanatoS na swieta ;) :piwo: :piwo: |
Pawel :spoko: :rotfl: :piwo:
|
Cytat:
PS To prosimy jeszcze o całą reszte ;) |
Natrafiłem na to ....
modzieżowo opanuj wszystkie hasla z mlodziezowego slownika Tracham sobie dzis bryką jak wporzo umcyk, z ziomalem pingpongiem.Nagle lookam, a tu śmiga dojara, szmaty ma cool, aż widać jej majtki z uzdą, na gałach matriksy, normalnie za***aszczo.Koleś szybko zlepil balwana i pyta - sciemniamy? Nie chciałem, bo z niego przygas i zawsze trzodę robi. No i widać że to blachara, a moja bryka to trabant po tuningu. Mi to tito, ziomal, mówię, palimy trampki, jutro tejknę od zgreda fure i pościemniamy, zresztą dziś nie mam genów nawet na ciurlanie dropsa. Poza tym jutro pogrzeb a ja czeski jestem i nie chcę rano schizować. Ziomal walnął karpia i looka na mnie jakbym miał errora ale gada MTV brachu-sobie możesz nawet bić Niemca po kasku jak lubisz.Uderzyliśmy jeszcze do Maca i wrzuciliśmy po wieśmaku a potem na chawire. Yo! Spox! Pozdro! Przemol SŁOWNIK : lepić bałwany - zażywać amfetaminę bić Niemca po kasku - onanizować się blachara - dziewczyna, której podobają się chłopcy mający dobre auta bez trzody chlewnej - spokojnie, bez zbędnego pośpiechu czeski jestem - nic nie umiem ciurlać dropsa - uprawiać seks oralny dojara - kobieta z dużymi piersiami dzień zagłady - wywiadówka K3 - określenie randki: kino, kolacja, kopulacja kanarinios - kontrolerzy biletów kaszlaki - papierosy Klubowe karmić łabędzie - wymiotować majtki z uzdą - stringi matriksy - okulary mieć error - mieć trudności ze zrozumieniem czegoś mi to tito - nic mnie to nie obchodzi MTV - skrót od: mnie to wali na Irak - na pewno nie mieć genów - być zniechęconym do wszystkiego paćkarnia - plastyka palić trampki - uciekać z lekcji pinpong - o kimś niewielkiego wzrostu pizza - trądzik pogrzeb - praca klasowa przygas - mało rozgarnięty chłopak robić trzodę - zachowywać się niestosownie RWD - skrót od: ratuj własną dupę - uciekamy schizować - panikować sorka - ogólnie o nauczycielce, siostra, przepraszam szczańsko - radość, śmiech szmalarny - człowiek bogaty tejknąć - wziąć, często bez pozwolenia umcyk - mężczyzna, który jeździ samochodem, słuchając muzyki techno walnąć karpia - zdziwić się wiesław - człowiek ubierający się niegustownie, niemodnie wygib - osoba uważana za dziwną za***aszczo/za***iaszczo/za***iście - doskonale, dobrze, świetnie zarzucić - zjeść zdzisiu? - czy coś cię dziwi? zapalić znicza - zapalić papierosa Jasio kąpie sie z mamą i wskazyjac na jej łono pyta. Mamo co to jest. - A to jest szczoteczka synku. Jasio na to - e to tato ma lepszą bo z uchwytem. Mama pyta - a skad to wiesz? Jasio - wczoraj widzialem jak czyścił sasiadce zęby. Mamusia daje Jasiowi 50 zł i każe mu iść do sklepu po margarynę. Ale wczesniej mówi aby nie kupował nic innego bo to jej ostatnie pieniądze i wypłata za tydzien. Jasio idze do sklepu a po drodze widzi na wystawie dużego pluszowego misia. Kupil go za 50tke. heh. Wraca do domu a matka z wrzaskiem coś ty kupił natychmiast wracaj do sklepu to zwrócić. Wiec jasio poszedł na dół do sąsiadki. Sasiadka otwiera drzwi i jasio widzi rozneglizowanego faceta i jasio do niego kup pan misia. - Nie kupię, spadaj synu. Kup pan bo bede krzyczał. Facet kupil a Jasio do niego oddaj pan misia. sperd... synu przecież go kupilem. Oddaj bo bede krzyczał. Wiec facet go mu oddał. Jasio wraca do domu z 350cioma złotymi i misiem a matka zdenerwowana krzyczy na niego i mówi aby poszedł się wyspowiadać z tych grzechów. Jasio poszedł do kosciola wchodzi do konfesjonału i mowi - ja w sprawie misia. Zza kratek - SPIERDALAJ GNOJU WIĘCEJ KASY NIE DOSTANIESZ. Francuskie przykazania dla kobiet 1) jeśli robisz to dla zabawy - wypluwaj. 2) jeśli z miłości - połykaj. 3) jeśli chcesz się popisać - przed połknięciem pogulgotaj! Tak się drogie Panie smakuje wino !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przychodzi gość do pani doktor i mówi: - Mogłaby pani mi coś dać bo mam erekcje 24 godziny na dobę - Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie. Na lekcji: Pani mówi: -dzisiaj malujemy klase. jakie kolory proponujecie dzieci ? na to Jasiu: -tu bym *******nął czerwony, tu bym ***nął żółty, a tu w *** pasuje zielony. Pani: -JASIU JAK TY SIE WYRAZASZ?! Jutro przyjdź z tatusiem. Na drugi dzień Jasiu przychodzi z ojcem: Pani: -Jasiu powtórz co wczoraj powiedziałeś Jasiu: -tu bym *******nął czerwony, tu bym ***nął żółty, a tu w *** pasuje zielony. Na to Pani: -I co pan o tym myśli-zwraca sie do Ojca Na to Ojciec: -No Jasiu....................... to ty masz ****wy gust bo ja bym tu ***nął fioletowy Siedzi facet w barze a przy sasiednim stoliku samotna kobieta. Taaka laska! "Ale piekna kobieta - mysli sobie. Podejde do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno cos wymysle. Tylko zebym sie nie zblaznil. Nie no, nie pojde. Jestem taki niesmialy. Ale ona jest taka piekna, musze ja poznac! Powiem jej ze zakochalem sie od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wysmieje. To moze postawie jej drinka i rozmowa sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwrociuwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ja wykorzystac! Gdybym tylko wiedzial jak zaczac..." W tym momencie kobieta wstala od stolika i zniknela za drzwiami."Uff, no to problem z glowy. Przynajmniej nie musze sie juz meczyc" Ale po chwili babka wraca i znow siada przy stoliku obok. "tak,wrocila! To znak ze jestesmy sobie pisani, Bog mi ja zeslal! Zagadam do niej, nie ma się czego bac. Zebym tylko wymyslil cos madrego. OK stary, bierz sie w garsc i ruszaj." Gosc wstaje, podchodzi do kobiety i pyta: Srałaś? Mezczyzna okolo 40-tki pomykal szosa w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy juz dwukrotnie przekroczyl dozwolona predkosc we wsteczym lusterku zobaczyl charakterystyczne czerwono-niebieskie migajace swiatelka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszyl, ale wóz policyjny nie dawal za wygrana. Po chwili zdal sobie jednak sprawe, ze w ten sposób moze przysporzyc sobie wielu klopotów i zjechal na pobocze. Policjant podszedl do niego, bez slowa sprawdzil prawo jazdy i powiedzial: - To byl dla mnie dlugi dzien, zbliza sie koniec mojej zmiany, na dodatek jest piatek trzynastego. Mam dosc papierkowej roboty, wiec jesli znajdzie pan jakies dobre wytlumaczenie na swoja ucieczke, pozwole panu odjechac bez mandatu. Mezczyzna pomyslal chwilke i powiedzial: - W zeszlym tygodniu moja zona zostawila mnie dla jakiegos policjanta. Balem sie, ze chcial mi ja pan oddac. - Zycze milego weekendu - powiedzial policjant. W autobusie dres jedzie ze swoją "lubą". Chce być romantyczny. Powoli, subtelnie obejmuje ją ramieniem, przytula do siebie i widać że chciałby coś powiedzieć... Dziewczyna spojrzała z nadzieją na niego, on na nią, aż w końcu zebrał się na odwagę i mówi: - Wiesz, ****a, za***ałem się w tobie na ****! |
@baca 3 ostatnie najlpesze :D
|
@baca i m@x zarabiste kawaly :spoko:
|
Uwaga poniższy dowcip może mieć wydźwięk rasistowski, ale nie mam zamiaru nikogo obrazić:
Rejsowy samolot PANAM, w kokpicie siedzą pierwszy pilot: Żyd i drugi pilot Chińczyk. Oboje siebie nie lubią więc w kabinie panuje pełna napięcia cisza. Po chwili odzywa się Żyd: -JAk ja nie lubię Chuńczyków... -A to dlaczego? - pyta się Chińczyk -Bo zbombardowali Pearl Harbour -Ale to nie być Chińczycy, tylko Japończycy -Eee, tam Chińczycy, Japończycy, Wietnamczycy... wszyscy tacy sami Znowu cisza po chwili Chińczyk: -A ja to nie lubić Żydów -A to dlaczego? -Bo oni zatopić Titanica -Ale to nie byli Żydzi, to był iceberg (ang. góra lodowa) -Iceberg, Rozenberg, Goldberg... wszyscy tacy sami |
spoksik ^_^ :spoko:
|
Autentyczne ogłoszenia parafialne
1. Cała wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.
2. Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku. 3. W każda środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem. 4. Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór. Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego. 5. W niedzielę ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy. Chór odśpiewał hymn "klaskajmy wszyscy w dłonie". 6. Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie - brakowało wielu z tych, których się spodziewaliśmy. 7. Z tablicy ogłoszeń: "Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle? Przyjdź i posłuchaj naszego organisty". 8. Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbędą się chrzty.Dzieci będą chrzczone z obu stron. 9. W czwartek o 16.00 wspólne lody. Panie dające mleko prosimy przyjść wcześniej. 10. W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania. Można je oglądać w każdy piątek po południu. |
baca zaczynasz przeginac :rotfl: :spoko: daj innym troche dowcipow popisac hiehie
tak dalej :spoko: skad ty to wszystko bierzesz.... |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Fraszka na dzis:
Gdy mezowi seks nie sluzy wieczór z Toba mu sie dluzy, sprawdz kochanie czy mu kija nie czyscila inna zmija. Fraszka na jutro: Gdy Twe dziewcze ma ochote tylko w swieta i sobote, trzeba sprawdzic kto jej krocze obsluguje w dni robocze. |
Z życia wzięte :)
Opowiadam kawał w towarzystwie cioci i siostrzyczki:
" Rok 2020, lekcja historii w szkole podstawowej na wschodnich krańcach Polski. Pani zadaje pytanie: - Powiedzcie mi dzieci, co ważnego wydarzyło się w Związku Radzieckim 26 IV 1986. W klasie nikt nie wie oprócz Jasia. - No powiedz Jasiu. - Wybuchła elektrownia atomowa w Czarnobylu. - Bardzo dobrze ? powiedziała pani i pogłaskała Jasia po główce. - A powiedz czy były jakieś skutki uboczne i następstwa tego wybuchu. - Nie proszę pani, żadnych następstw i skutków ubocznych nie było. - Bardzo dobrze - powiedziała pani i pogłaskała Jasie po drugiej główce". Ciocia : hi hi hi. Ja : zadowolony z dowcipu. A siostrzyczka siedzi zamyślona i po pewnym czasie mówi: - Nie rozumiem po jakiej drugiej główce? Zaczerpnąłem powietrza żeby wytłumaczyć dziecku skutki chorób popromiennych i związanych z tym mutacji genetycznych ale ciocia była szybsza: - Jak to Madziu, nie wiesz gdzie chłopczyk ma drugą główkę? Do warsztatu wjeżdża laweta a na niej rozbite Cinquecento - wyraźnie widać, że wpasowało się w drzewo. Z lawety wysiada kierowca i kobieta (kolor włosów raczej jasny. Zaczyna się rozmowa: - Co się stało? - To co widać. Samochód rozbity!! - A Pani nic się nie stało? - Nie. - A co się wydarzyło? - Samochód mi się zepsuł! - Chyba raczej go Pani rozbiła? - Nie, nie. Jechałam do koleżanki kiedy samochód się zepsuł, po prostu stanął. Więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała swoim fiatem Punto, Nic nieudało się zrobić więc postanowiłyśmy holować samochód do warsztatu. Jakoś sobie poradziłyśmy z tymi wkręcanymi hakami, plastikowymi osłonkami,dziwnymi karabińczykami przy lince holowniczej. No i kiedy hol już był zaczepiony WSIADŁYŚMY OBYDWIE DO FIATA PUNTO i ruszyłyśmy. (właściciel warsztatu z trudem zachowuje powagę) - no i na łuku moje cinquecento nie skręciło tylko wyleciało z zakrętu i uderzyło w drzewo właściciel warsztatu mało nie schodzi z tego świata w spazmatycznym śmiechu... Niedaleko sosnowieckich akademików jest sklep DEL-a, taki co to się jeździ wózkami, kiedyś jak tam byłem na zakupach to była promocja Milki (wiecie, tej krowy) i jako reklamę wystawili naturalnych rozmiarów sztuczną krowę z ogggggromnym dzwonkiem pasterskim, krowa była sztuczna ale dzwon prawdziwy. Podczas gdy ja szukałem zupek w proszku, jakiś facet podszed do krowy i z całej siły zadzwonił w ten dzwon, rozległ się donośny gong, a potem następny, ludzie z zaciekawieniem obracają głowy a gostek na całe gardło: "Módlmy się....!" Koleżanka mi przesłała (...). Fakt z życia kuzyna: Byłem w firmie XXX - producenta lodów. Naprawiałem ksero. Latem czasami częstują nas tam lodami XXX. No więc siedzę tam i grzebie przy maszynie, gdy do biura wpada sekretarka, jak piękna tak głupia, i już na wstępie wali tekstem: - O! Pan od ksero! Może zrobić panu kawy albo herbaty? - Nie, dziękuję bardzo. - A może loda? (szczena mi opadła ) - Nie w godzinach pracy proszę pani. Pół biura (faceci) tarzało się po dywanie. Reszta była purpurowa. A panienka zmyła się piorunem." Jeden z moich klientów przyniósł mi ostatnio jakieś faktury podpisane przez jego pracownika nieczytelnie bardzo. Pytam czyj to jest podpis. A on do mnie: - Nie wiem. Ja się podpisuję swoim ptaszkiem Niedziela. Autobus podmiejski, pełno pseudokibiców. Na mecz Legii jechali do Warszawy. I takaż to rozmowa między nimi sie wywiązała: Kibol 1- Jedziesz w czwartek napierdalać globalistów? Kibol 2- Anty! Kibol 1- Ja ci k.. dam anty jakie anty, jedziesz i tyle! Kibol 2- Antyglobalistów! Kibol 1- Jeden ch.. - to co jedziesz? Kibol 2- Ale za co??? Kibol 1- Jak to k..za co?? za Legię!!! |
Turboni - niektóre rewelacja :spoko: :)
|
widzieliście to?
kibel z silnikiem boeinga :P http://i.timeinc.net/popsci/images/h...use170x231.gif http://i.timeinc.net/popsci/images/h...use485x330.jpg |
Ciekawe czy zasilany paliwem lotniczym czy "gazami" ||
pozdr. |
Cytat:
|
W jakiejś mieścinie odbywa się wiec. Na podium stoi gość w garniturze i wykrzykuje:
- Precz z obłudą! Precz z pedofilią! Precz z... Ktoś z tłumu słuchaczy się wychylił i krzyknął: - Panie! Coś się pan tak tych księży uczepił?! Dziennikarz pyta profesora: - Ile potrzeba czasu, żeby nauczyć się języka chińskiego? - Pięć lat. Dziennikarz pyta docenta: - Ile potrzeba czasu, żeby nauczyć się języka chińskiego? - Trzy lata, ale trzeba się intensywnie uczyć. Dziennikarz pyta studenta: - Ile potrzeba czasu, żeby nauczyć się języka chińskiego? - A kiedy jest egzamin? Młody malarz sprzedaje swój najnowszy obraz anonimowemu nabywcy, mówiąc: - Pewien Japończyk chciał mi za niego dać tysiąc dolarów. - Mogę panu dać najwyżej dwieście. - A bierz pan! Przecież nie można dopuszczać, aby nasze arcydzieła opuszczały Polskę. Idzie zajączek parkiem i zachciało mu się kupki, więc przykucnął w jednej z bocznych alejek. Nagle widzi idących w jego stronę policjantów. Bierze swoją kopkę w łapkę i niesie przed sobą. Policjanci zatrzymują zajączka i pytają: - Zajączku, co masz w łapkach? - Nie powiem! - Powiedz, bo się pogniewamy. - No dobrze. Mam motylka. - To go pokaż. - Nie pokażę! - Pokaż, bo się pogniewamy. Zajączek widząc, że sytuacja jest niewesoła machnął rękoma do góry, mówiąc: - Ooo! Odleciał! ...Po czym opuszcza ręce i mówi zdziwiony: - Ojej, ale kopkę mi zrobił! Zagadka - Co to znaczy, gdy ktoś znajdzie cztery podkowy? - To znaczy, ze gdzieś koń biega na bosaka. Na lekcji historii nauczycielka pyta: - Jasiu, powiedz nam jak zginął car Aleksander II? - To była bomba. - Świetnie. Powiedz nam, jak do tego doszło? - Ona wybuchła! http://www.killsometime.com/humor/hu...r=Tech-Support |
http://www.killsometime.com/humor/hu...humor=StickWar :spoko:
----- EDIT I jeszcze to: http://www.killsometime.com/humor/hu...mor=StickFight Jakby ktoś miał jeszcze tego typu to dajcie linki :) |
|
>> -Kobieta u sexuologa
>> -Co mam robić panie doktorze m***177;ż mnie nie zaspokaja? >> -Proszę pani,ja mogę cos pani przepisać,ale może znalazłaby pani sobie >kochanka. W sumie m***177;ż nie musi o niczym wiedzieć >> -Mam panie doktorze,też nie wystarcza >> -Droga pani, a gdzie jest powiedziane,że to ma być jeden -Mam ich >> dziesięciu i wci***177;ż to za mało -DOBRZE, przepiszę pani jakie***182; hormony i >> za dwa tygodnie przyjdzie >pani;do >kontroli >> Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem: >> -Widzisz, żadna ****a,tylko chora jestem! |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 10:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.