Śmieszne teksty...

[icemac]

@ksviper

"kultura korporacyjna"

[icemac]

Siedzi facet w fotelu i ogl***261;da na Euro 2008 mecz Polska - Austria.
5. minuta meczu - Smolarek strza***322;em w d***322;ugi r***243;g pokonuje austriackiego bramkarza. 12 minut p***243;***378;niej Murawski g***322;***243;wk***261; na 2:0. W 28. minucie po golu Krzyn***243;wka z rzutu wolnego jest ju***380; 3:0!
Nagle kto***347; go szarpie za koszulk***281; i s***322;yszy g***322;os:
- Kupi***322;e***347; marchewk***281;? Marchewk***281; si***281; pytam czy kupi***322;e***347;!

[czary2mary]

Pewnego wieczoru porucznik Rżewski spotkał się w restauracji z pułkownikiem.
- Poruczniku - rzekł pułkownik - widzę, że pan często chodzi do restauracji. Prawie codziennie. Mnie zawsze brakuje pieniędzy...
- A co pan robi z pensją, panie pułkowniku?
- Wszystko oddaję żonie. A ona na hulanki nie chce dawać...
- Nie umie pan postępować z kobietami, panie pułkowniku. Kiedy nie chce dać pieniędzy, niech pan podejdzie do niej od tyłu, pocałuje w szyję i delikatnie weźmie w ramiona. Na pewno da!
Pułkownik wraca do domu i robi tak, jak mu poradził porucznik. Podszedł od tyłu do żony, objął ją, pocałował w szyję. Żona przeciągnęła się z rozkoszą i mówi:
- Cóż to, poruczniku, znowu skończyły się pieniążki?

Dwóch ludożerców rozmawia przy grillu:
- Nie kręć rożnem tak szybko, bo nie zrobi się odpowiednio chrupki.
- Nie mogę. To Polak. Gdy wolniej kręcę, kradnie węgiel.

[ksviper]

Dziewica - Ro***347;lina kr***243;tkotrwa***322;a,wymagaj***261;ca sta***322;ej piel***281;gnacji, ch***281;tnie poddaje si***281; piel***281;gnacji,ch***281;tnie poddaje si***281; flancowaniu, po przepikowaniu przestaje by***263; dziewic***261;.

Stara Panna - Ro***347;lina pn***261;ca,czepiaj***261;ca si***281; wszystkiego i wszystkich, ***380;yje w miejscach odosobnionych, nie wiadomo z kim.

Kochanka - Ro***347;lina paso***380;ytnicza, m***281;***380;czyzno***380;erna z gatunku motylkowatych, wymaga du***380;o wilgoci i cz***281;stych zmian klimatu. Z uwagi na du***380;e koszty w naszych warunkach trudna do hodowli domowej przez d***322;u***380;szy czas. Kwitnie tylko noc***261;.

***379;ona - Po***380;yteczne zwierze poci***261;gowe, bardzo nerwowe lecz wytrwa***322;e,***380;ywi si***281; odpadkami, w hodowli domowej bardzo op***322;acalne. Przynosi du***380;e korzy***347;ci.

Kawaler - Ptak w***281;drowny, przelotny, dzieci swe podrzuca innym i w***243;wczas zmienia miejsce pobytu. Jest zwinny zawsze czynny i trudny do schwytania w sid***322;a.

Stary kawaler - Grzyb jadowity o smaku gorzkawym , ***380;yje przewa***380;nie samotnie lub w symbiozie z purchawk***261; pospolit***261;.

M***261;***380; - Zwierze z gatunku leniwc***243;w, ze wzgl***281;du na du***380;***261; ***380;ar***322;oczno***347;***263; przynosi straty w warunkach domowych. W hodowli nieop***322;acalny, ch***281;tnie zmienia legowisko lecz na noc zawsze powraca do ogniska domowego.

Rozw***243;dka - Nale***380;y do owad***243;w wyst***281;puj***261;cych w du***380;ych gromadach znanych w przyrodzie pod nazw***261; szara***324;czy. Kobiety zostawia w spokoju, m***281;***380;czyzn niszczy od korzenia. Bardzo cz***281;sto czyni spustoszenie w ich kieszeniach.

Wdowa - Wierzba z gatunku p***322;acz***261;cych, szybko pr***243;chnieje z powodu braku zdrowego korzenia. Nadaje si***281; do przer***243;bki na fujarki.

[ksviper]

Epitety

[Burt]

Napisany przez ksviper

Epitety

A wystarczyło nauczyć się grać w piłkę.
Nie było by problemu.

[czary2mary]

Pewna blondynka kupiła sobie w aptece podpaski. Chwilę po wyjściu zauważyła jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta...
- Czy może mi pan wymienić?
Młody farmaceuta, zaczerwieniony po uszy odpowiada:
- Pani wybaczy ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!

Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach:
- "Sprzedam żonę za 360 zł". I Mówi do męża:
- Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś?
Mąż na to:
- Wiesz, 80 kilo wagi razy 2zł, kilo żywca plus 200 zł obrączka.
Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę:
- "Sprzedam męża za 1,10zł". Mąż zdenerwowany mówi:
- Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś? A żona mówi:
- 2 jajka po 0,30 groszy i rurka bez kremu po 0,50 groszy!

[ksviper]

Trzy fazy ***380;ycia kobiety:
1. wkur.wia ojca
2. wkur.wia m***281;***380;a
3. wkur.wia zi***281;cia

- Panie Doktorze, mam k***322;opoty z za***347;ni***281;ciem.
- Prosz***281; bra***263; te czopki, bardzo szybko dzia***322;aj***261;.
Przy nast***281;pnej wizycie pacjent prosi:
- A m***243;g***322;bym dosta***263; co***347; s***322;abszego? Bo jak si***281; budz***281; to mam jeszcze
palec w dupie...*


Ma***322;***380;e***324;stwo ***347;wi***281;tuje pi***261;t***261; rocznic***281; ***347;lubu.
- Musz***281; ci, kochanie, co***347; wyzna***263; - m***243;wi m***261;***380; - jestem daltonist***261;.
- I ja chcia***322;abym co***347; wyzna***263; -m***243;wi ***380;ona- nie jestem z Rzeszowa. Jestem z Mozambiku.

Wchodzi facet do apteki i cichutkim g***322;osem m***243;wi:
- Nerwosol poprosz***281;...
- Co prosz***281;?
- NERWOSOL KUR.WA!!!*

Przychodzi hipochondryk do lekarza i m***243;wi:
- Panie doktorze, ***380;ona mnie zdradza, a nie rosn***261; mi rogi.
- Prosz***281; pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a ju***380; my***347;la***322;em, ***380;e mam niedob***243;r wapnia.

Przychodzi facet do apteki:
- Poprosze jakies lekarstwo na zach***322;annosc.. tylko duzo, duzo, DUZO!!!!*

Wychodzi TIR-***243;wka z samochodu i na po***380;egnanie m***243;wi do kierowcy :
...B***260;D***377; ZDR***211;W!

Przychodzi baba do lekarza ca***322;a oblepiona muchami. Lekarz pyta:
- Dlaczego pani do mnie przysz***322;a?
- Zosta***322;am zmuszona

Pytanie: idzie sobie trzech pos***322;***243;w w d***322;ugich p***322;aszczach, po czym pozna***263;, ***380;e jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma p***322;aszcz wpuszczony w spodnie.

A jakie trzy rzeczy Ka***380;dy Chi***324;czyk powinien w ***380;yciu zrobi***263;?:
- buty
- d***380;insy
- magnetofon

Komisja wojskowa:
- Zaw***243;d ojca?
- Ojciec nie ***380;yje...
- Ale kim by***322;?!
- Gru***378;likiem...
- Ale co robi***322;?!!
- Kaszla***322;...
- Ale z czego ***380;y***322;?!!! Z tego si***281; przecie***380; nie ***380;yje!
- Przecie***380; m***243;wi***281;, ***380;e nie ***380;yje...

Przychodzi baba do lekarza z p***322;ugiem w plecach a lekarz do niej:
- Orzesz kur.wa!

Ma***322;y Jasio ogl***261;da z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka.
- Mamo, czy to m***243;j m***243;zg?
- Nie synku, jeszcze nie....

W piaskownicy. Osiedle nowobogackich.
Dzieci bawi***261; si***281; w piaskownicy, wykopuj***261;c dziur***281; telefonami kom***243;rkowymi.
Nagle jedno z nich trafia na kamie***324; i jego kom***243;rka ***322;amie si***281;.
Dzieci w ***347;miech.
- No i co si***281; ***347;miejecie?! Jutro tatu***347; kupi mi nowy, lepszy! p***322;acze nieszcz***281;sny malec.
- Ale dzisiaj, jak ostatni wie***347;niak, b***281;dziesz piasek kopa***263; ***322;opatk***261;!

Kiedy Jacek z Plackiem ukradli ju***380; ksi***281;***380;yc, na ich drodze stan***281;***322;a czarownica z kotem na ramieniu. Ch***322;opcy wiedzieli ju***380; wtedy, ***380;e ***347;wiadk***243;w przest***281;pstwa trzeba si***281; pozbywa***263;. Nie mieli tyle odwagi, by zabi***263;..
Dlatego Lech wzi***261;***322; czarownic***281;, a Jaros***322;aw kota...


W jakim formacie ABW zapisywa***322;o pods***322;uchiwane rozmowy? - RP4

[romanesco]

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wiesz, szef dał mi podwyżkę, kiedy dowiedział się, że mój syn nosi takie samo imię jak on.
- A mnie szef też dał podwyżkę, kiedy powiedziałam mu, że syn nie będzie nosił jego nazwiska.

[czary2mary]

Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała, że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi.
Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
- Ten alfons wpisał mi dwóję
Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
- Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam

[joujoujou]

[romanesco]

Jeden z pracowników notorycznie spóźniał się do pracy. Szef zagroził, że go zwolni. Kupił więc, na wszelki wypadek, kilka budzików aby mieć pewność że się obudzi na czas. Pewnego dnia budzi się, patrzy jest 8.15 a zaczyna pracę o 8.00. Nie słyszał budzików. Spanikowany biegnie do sąsiada, który jest dentystą i błaga go:
- Sąsiedzie kochany wyrwij mi pan cztery zęby, umaż twarz trochę krwią, powiem w pracy, że miałem wypadek.
Dentysta spełnił prośbę i mówi:
- Należy się 400 zł.
- Jak to, dziwi się pacjent, normalnie zawsze brał pan 40 zł. od sztuki.
- No tak, ale dziś jest niedziela, odpowiada lekarz.

[grzeniu]

Kto tam?
- Lotny patrol katechetyczny do walki z ateizmem!
- Nie wierz***281;!
- My w***322;a***347;nie w tej sprawie..

[superrrmario]

Rozmawia dw***243;ch g***243;rali:
- Baco, a jak ja bym si***281; przespa***322; z wasz***261; ***380;on***261;, to jak by my wtedy byli?
Kumy? Szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita.


***346;pieszmy si***281; kocha***263; m***281;***380;czyzn... Tak szybko dochodz***261;.

[Skubi]

z bash'a

<Ire> ****a jaka jazda
<Ire> na ko***322;o nie ide bo ide na policje
<Ire> Gliniarze sie w*****i wczoraj do akademika i byl ostry dym bo weszli bezprawnie
<Ire> chceli zbyszka zakuc to on sie niedal
<Ire> to wy*****ismy ich z aka i tera o pobicie policjanta
<Bart> ale czemu chcieli zbycha zaobr***261;czkowa***263;?
<Ire> bo sie nie dal wylegitymowac
<Ire> i powiedzial ze maja wypierdalac z pokoju bo nie maja prawa tutaj byc
<Bart> tak sobie weszli do aka i chcieli go wylegitymowa***263;?
<Ire> jo
<Ire> bo nowa portierka glupia ich wpuscila
<Ire> czekali ****a 4 godziny pod agiem wogole
<Ire> od 6 do 10 rano
<Ire> i lapali ****a wszystkich ktorzy wychodzili
<Ire> ktos zglosil zakl***243;canie ciszy nocnej
<Ire> bo fakt faktem tu byl;a niezla impreza
<Ire> kolesie wchodza potem znowu i ze maja zgode na uzycie alkomatu od rektora a zbyszek "Macie to na pismie?"
<Bart> no i co?
<Ire> no i dupa wyszli
<Ire> w ogole text wieczoru
<Ire> zbyszek "Niech pan mi ****a kitu nie wkreca. Pan jest zwyklym robolem, a ja koncze V rok prawa"
<Bart> do kogo to?
<Ire> do policjanta