![]() |
aż nie wiem co mam powiedzieć. od dawna nie słyszałem ani jednej dobrej wiadomości. to państwo schodzi na psy (i tak na niewiele sie wzniosło po 1989), a do tego gospodarczo idzie na dno.
|
Ależ to jest wspaniały pomysł...
Trzeba będzie chyba zacząć wykazywać się postawą obywatelską i nie dość, że bardziej zwracać uwagę na terminy przydatności produktów, to jeszcze zapisać sobie numer Inspekcji Handlowej i w razie czego po prostu dzwonić - a choćby i ze sklepu. Niech przychodzą i powołują się na (wspomniany w artykule) artykuł o zagrożeniu życia i zdrowia. |
A to co mówisz byłoby bardzo ciekawe, gdybym wierzył, ze Inspekcja Handlowa coś zrobi. Bo mogłoby być tak że przyjmą zgłoszenie a potem zadzwonią do sklepu.
"Za tydzień macie kontrole bo ktoś zgłosił nieprawidłowość" :> |
Oj niewiele ustaw ostatnio nie jest bublami prawnymi...naprawdę niewiele...a miało być tak cudownie...
Z drugiej strony słuchałem kiedyś w Zetce jak Weiss poruszył temat sklepu, który został ukarany za sprzedawanie mamrota z za dużą zawartością słodzika. Skąd w sklepie mają wiedzieć, że producentowi sypnęło się za dużo łopatą? :szczerb: |
Wszystko tu jest chore. Ale wytłumaczenia są tylko dwa
- albo rządzą nami absolutni d.e.b.i.l.e, którzy nie mają nawet grama mózgu i przejawów zdrowego rozsądku (tu rodzi się pytanie - skąd wiec mają tyle pieniędzy i poparcie społeczne) - albo też rządzący mają interes w produkowaniu takich głupot (czyli - non stop dostają w łapę albo robią dobrze swoim własnym firmom, tudzież firmie żony/syna/znajomej/córki znajomej teścia). Ten przepis mógł być na przykład spowodowany tym, że właściciel ogólnopolskiej sieci supermarketów podstawił pewnej osobie pod dom najnowszy model BMW. Bo wątpie aby dorosła osoba pracująca na wysokim stanowisku była aż tak bezdennie głupia, żeby coś takiego wymyślić bez odpowiedniej motywacji. Równie dobrze mogą zrobić przepis, że pilot samolotu ma obowiązek startować tylko wtedy, gdy wszystko wskazuje na awarię silników. Albo, że policja może ukarać za nadmierną prędkość dopiero za drugim przejazdem (tzn za pierwszym upomina i kaze przejechać odcinek jeszcze raz z poprawną prędkością). Powinien być przepis, że autor rażąco głupiego przepisu automatycznie traci prace i ma nasyłaną kontrolę. Może wtedy myśleliby choć troche! |
Cóż.. mogę się tylko zgodzić z każdym słowem sobrusa..
Ale powiem szczerze, że mimo wszystko ja to w tę informację nie wierzę. Żyjemy w kraju absurdów, to prawda i nie raz przekonałem się, że granice, których myślałem, że nie da się przekroczyć, jednak przekroczone zostają. Ale w to mimo wszystko nie wierzę - absurd tego jest tak ewidentny, że nie widzę żadnej możliwości, żeby ktokolwiek przy zdrowych zmysłach tego typu przepis nawet myślał, żeby wprowadzić. |
Zwykle to doradzałem w tych kwestiach, teraz zapytam, bo wyleciało mi z głowy - korzystając przy reklamowaniu towarów z ustawy koncumenskiej (niezgodność towaru z umową), jaki mam wybór - czy mogę zażądać wymiany towaru na nowy, czy jedynie jego naprawy?
|
Niezłe (jaja)...
Kupiłem właśnie 1,265 g mrożonych filetów rybnych. Zastanawiałem się, ile w tym wszystkim jest ryby, więc zważyłem po rozmrożeniu... Otóż ryba po rozmrożeniu, choć cały czas ocieka wodą, waży już tylko 605 g. Myślę, że na stoisku powinno być napisane nie "Ryba mrożona", tylko "Zamarznięta woda z dodatkiem ryby" - było by uczciwiej. W końcu ryba w kupowanym produkcie stanowi mniejszość... |
A było kupić ze trzy kilo...
A tak... |
Po usmażeniu będzie jej 350 gramów, z tym, że na patelni wciąż będą zbierały się resztki wody...
Teraz wystarczy tylko policzyć, ile kosztuje na tym stoisku jeden kilogram (rozmrożonych) filetów rybnych. |
Nie ma... :( Tylko mrożone.
|
No tak to ta tak zwana "glazura"?
Kupiłeś wode w cenie ryby :szczerb: |
Zazwyczaj jest zawartość glazury.
20-30% to chyba standard. |
Zazwyczaj jest... A w rzeczywistości 50-60% jak się okazuje.
|
To były filety z łbów?
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:37. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.