Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Wiadomości... (MOD edit: tydzień BANA za politykę w tym temacie. Czytaj post #1). (https://forum.cdrinfo.pl/f5/wiadomosci-mod-edit-tydzien-bana-za-polityke-tym-temacie-czytaj-post-1-a-66551/)

Kris 19.06.2011 13:00

Ale czym Cię zakażą? Jesz różne odmiany pomidorów? Wiesz, że ogrodnicy od wielu wielu lat szczepią drzewka owocowe, żeby np. zwiększyć odporność? To nie jest modyfikowanie? :P

Patrix 19.06.2011 13:03

Szczepienie a zabawa w genetykę to dwie *różne* sprawy.
Przewidzisz wszelkie daleko idące mutacje ?
A potem za x lat upss...

Nie ma co dywagować - nie zgadzamy się ze sobą @Krisu.

Cytat:

Napisany przez Kris (Post 1166979)
Przykład był trafny - na poziomie ludzi w studio.

Czułbym się obrażony jako widz TV.
Jak zadufany bufon ma resztę za idiotów, to nie po drodze mu do reportaży i do tłumaczenia czegokolwiek. :)

Kris 19.06.2011 13:12

Patrix, mutacje występują też naturalnie. Ja nie jestem za GMO jeśli chodzi o jakieś licencje, patenty, bo to głównie o to chodzi.

Ludzie modyfikowali żarcie i będą to robić, żeby np. dostosować roślinę do określonych warunków czy uodpornić ją na choroby i jeśli mam zjeść jabłko odporne na jakąś chorobę a zjeść jabłko opryskane kilogramem chemii, wybieram to pierwsze.

andrzejj9 19.06.2011 13:27

To wcale nie jest takie proste. Co prawda jak w wielu kontrowersyjnych sprawach 'prawd' jest wiele, ale niekoniecznie jabłko (czy cokolwiek innego) odporne na daną chorobą będzie lepsze od takiego, które musi być na nią uodpornione chemicznie. Bo na dobrą sprawę sprowadza się to do jednego - trzeba do niego wprowadzić coś, czego naturalnie w nim nie ma. A czy robi się to poprzez oprysk, czy wcześniejszą modyfikację, efekt jest taki sam - otrzymujemy produkt inny niż naturalny. Taki, do którego przyswojenia nasz organizm nie jest przystosowany.

Trochę na ten temat czytam i generalnie jestem zdecydowanym przeciwnikiem GMO, przynajmniej słuchając obecnych argumentów (brak żywności, mniejsze zużycie chemi itp.). Natomiast jest dla mnie jeden krótki argument, który nawet gdybym miał wątpliwości, od razu by mnie przekonał - kiedy człowiekowi wydaje się, że potrafi zrobić coś lepiej od natury, kończy się to zwykle tylko w jeden sposób..

Patrix 19.06.2011 13:49

Cytat:

Napisany przez Kris (Post 1166987)
jeśli mam zjeść jabłko odporne na jakąś chorobę a zjeść jabłko opryskane kilogramem chemii, wybieram to pierwsze.

A ja żadne z nich, nie ma to jak działeczka. :]

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1166988)
kiedy człowiekowi wydaje się, że potrafi zrobić coś lepiej od natury, kończy się to zwykle tylko w jeden sposób..

otóż to !

Kris 19.06.2011 13:55

Cytat:

Napisany przez Patrix (Post 1166991)
A ja żadne z nich, nie ma to jak działeczka. :]

No to ja Ci powiem tak... nie wiem czy się orientujesz, ale niektóre choroby drzew owocowych są kancerogenne, nie wszystkie owoce są zdrowe... ale, smacznego! :spoko:

EOT

Patrix 19.06.2011 14:10

Szczepione to tam jakoś są, ale niepryskane żadnym dziadostwem i daleko od drogi :P

EOT

grzeniu 19.06.2011 16:52

Tak tu gorąco dyskutujecie, a ja się was zapytam
Czy jesteście skłonni więcej płacić za żywność "normalną"? Bo tu jest pies pogrzebany.

Kierunek zmian na rynku żywności jest niejako przesądzony. Konsument ciągle wymaga, żeby wszystko było tańsze, żywność oczywiście też.
Producenci są zmuszeni szukać rozwiązań np poprzez nowe odmiany roślin genetycznie modyfikowanych. Ma przy tych samych albo mniejszych nakładach urosnąć więcej, większych i ładniejszych owoców. Ma tego nie toczyć żadne robactwo ani choróbska, ma być odporne na wszystko itd itd
W przypadku zwierząt można tuczyć paszami, faszerować hormonami i antybiotykami i taka świnia obecnie rośnie ok 3 m-cy, a kiedyś przy tradycyjnym chowie trwało to 6 do 8 m-cy. Czy są zdrowsze albo smaczniejsze? A który z was pamięta smak świni karmionej tradycyjnie, skoro od dawna nikt tego nie robi?
Chłop nie jest w stanie sprzedać świni powyżej 3 zł/kg (tak średniorocznie patrząc), a to samo w sobie wyklucza chów tradycyjny. Może i by się jacyś znaleźli, tylko kto im zapłaci powiedzmy te 6 zł/kg żywca?
Tak więc rynek już dawno sam wymusił taki kierunek zmian, w produkcji roślinnej zmierza to w tym samym kierunku, może tylko innymi drogami. Niestety.

andrzejj9 19.06.2011 17:34

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1166996)
Tak tu gorąco dyskutujecie, a ja się was zapytam
Czy jesteście skłonni więcej płacić za żywność "normalną"? Bo tu jest pies pogrzebany.

Kierunek zmian na rynku żywności jest niejako przesądzony. Konsument ciągle wymaga, żeby wszystko było tańsze, żywność oczywiście też.
Producenci są zmuszeni szukać rozwiązań np poprzez nowe odmiany roślin genetycznie modyfikowanych. Ma przy tych samych albo mniejszych nakładach urosnąć więcej, większych i ładniejszych owoców. Ma tego nie toczyć żadne robactwo ani choróbska, ma być odporne na wszystko itd itd
W przypadku zwierząt można tuczyć paszami, faszerować hormonami i antybiotykami i taka świnia obecnie rośnie ok 3 m-cy, a kiedyś przy tradycyjnym chowie trwało to 6 do 8 m-cy. Czy są zdrowsze albo smaczniejsze? A który z was pamięta smak świni karmionej tradycyjnie, skoro od dawna nikt tego nie robi?
Chłop nie jest w stanie sprzedać świni powyżej 3 zł/kg (tak średniorocznie patrząc), a to samo w sobie wyklucza chów tradycyjny. Może i by się jacyś znaleźli, tylko kto im zapłaci powiedzmy te 6 zł/kg żywca?
Tak więc rynek już dawno sam wymusił taki kierunek zmian, w produkcji roślinnej zmierza to w tym samym kierunku, może tylko innymi drogami. Niestety.


Nie mam zupełnie nic przeciwko temu, aby produkować żywność tańszą, jeśli faktycznie jest takie zapotrzebowanie (czy jest to inna sprawa - kwestia dystrybucji żywności jest obecnie większym problemem niż jej brak) - z jednym zastrzeżeniem (choć to inny temat) - pod warunkiem, że zwierzęta są traktowane i uśmiercane w sposób, który nie przysparza im niepotrzebnych cierpień (czyli natychmiastowe zamknięcie niektórych farm i rzeźni).

Jedyne, co jest warunkiem absolutnie koniecznym to wyraźne, jasne i nie budzące żadnej wątpliwości rozróżnienie żywności takiego pochodzenia i żywności nazwijmy to organicznej (ekologicznej, czy jak to określimy). I tu niestety pojawia się największy problem, bo tak jak ja nie mam problemu z tym, żeby np. za porządną szynkę zapłacić kilkadziesiąt złotych za kilogram, tak dotarcie do informacji na temat jej składu, pochodzenia itp. czasami jest jeśli nie niemożliwe, to przynajmniej bardzo trudne. Ale od wielu lat staram się to robić.

Czasami niestety koncernom udaje się pójść jeszcze dalej i np. w Stanach jest zakaz umieszczania na opakowaniach żywności nie tylko informacji, że dany wyrób zawiera żywność modyfikowaną genetycznie, ale także zakaz umieszczania informacji, że dany wyrób jest od niej wolny!!. To dla mnie zakrawa już na kpinę i osoby, które do zatwierdzenia takich przypisów się przyczyniły, powinny pójść do więzienia. I to na długo.


Tania żywność jest potrzebna, ale nie można zmuszać ludzi do jedzenia czegoś co im szkodzi, jeśli jest alternatywa. I nie można też niszczyć tej alternatywy. A obydwa te procesy mają cały czas miejsce i petycja, do której adres dałem, jest jednym ze sposobów ochrony przed tym. Niestety po przeciwnej stronie stoją koncerny, pieniądze i polityka, tak więc walka o to zdecydowanie nie jest prosta..

Banana Coctail 19.06.2011 18:46

Przykład Krisa o szczepieniach słuszny jest, od siebie dodam, że spora część produktów jedzonych została wybrana nie na drodze doboru naturalnego, a 'ludzkiego'.

Profesor faktycznie obniżył poziom rozmowy, ale do takiego który rozmówca zrozumie. Nie jesteśmy bakteriami, by wcielać geny zewnętrzne do własnego garnituru.

Spytam przewrotnie - lubicie poziomki?Za odpowiedź twierdzącą zgnijecie.

Patrix 19.06.2011 20:48

Cytat:

Napisany przez Patrix (Post 1166889)
http://www.wykop.pl/link/783431/dwie...i-z-vancouver/

co za banda ciuli!
ja bym chyba wsiadł do tego auta i ich porozjeżdżał tam :|

inna fota:

http://i.imgur.com/w9l3d.jpg

tu ewidentnie w mordę poszło k***a:spoko: a potem pewnie ukręcił łeb temu typowi na pokrywie silnika.

Tutaj w lepszej jakości: http://img705.imageshack.us/img705/8042/badasstl.jpg

Reetou 20.06.2011 19:16

Czy wiesz, że ZUS dostał właśnie nowe, nadprogramowe pieniążki do przepieprzenia? Np. na nowe siedziby w marmurkach i alabastrach? Twoje pieniążki... Ale będziesz mógł sprawdzać jak cię okrada, bo będziesz miał swoje indywidualne subkonto...

http://emerytury.wp.pl/kat,2752,titl...wiadomosc.html

Patrix 20.06.2011 20:44

Reetou, obecne emerytury jakoś trzymają się, bo wypracowali je głównie ludzie za PRL (tak sądzę).
Jeśli nic się nie zmieni to kataklizm nas dopiero czeka, jak praw emerytalnych nabiorą ludzie urodzeni po roku ~1990 ...

ed hunter 20.06.2011 20:48

Bardzo źle sądzisz, że obecne emerytury wypracowane zostały za PRL, te pieniądze zostały rozkradzione już wtedy, teraz emerytury wypłaca się ze składek, tylko, że społeczeństwo starzeje się i niedługo będzie za mało na pałace i emerytury... a może tylko na emerytury...

Patrix 20.06.2011 20:57

hm, no to pięknie!
Już wiem, zostaniemy drugą Grecją... a UE oczywiście nam wtedy pomoże... ||


Cytat:

Zabrali Pimpka siłą. Brawurowa akcja policji
Historię kundla Pimpka opisaliśmy w piątkowej (...). W ubiegłym roku Ilona, Arek i ich dziewięcioletnia córka Agnieszka przygarnęli psa z Ciapkowa. Cztery miesiące temu odnalazł się poprzedni właściciel i zażądał oddania zwierzaka. Szefowa schroniska zapewnia, że wcześniej nie poszukiwał psa. Nowa rodzina Pimpka pokochała go i nie zgodziła się go zwrócić. Od tej pory policja, na polecenie Prokuratury Rejonowej w Gdyni, wzywała ich na przesłuchania, robiła wywiady wśród sąsiadów. Stróże prawa wiedzieli, że Ilona jest w wysokiej ciąży. Ale ważniejsze były przepisy prawa, bo według nich pies jest "rzeczą ruchomą" i przez trzy lata pozostaje własnością osoby, która go zgubiła.

- Ci państwo zupełnie z nami nie współpracują. Mam poważne wątpliwości, czy nabyli psa w dobrej wierze, oni go przed nami ukrywają! - ripostowała prokurator Ryś. k***a
Klik po więcej: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...ja_policji.htm

No poczułem się normalnie bezpieczniej bo 'takom mondrom' policje mamy...
to można tak o ogóle ? :sciana:

Przecież jak ktoś oddaje do schroniska zwierze to się go zrzeka,
właściciel schroniska musiał podać dane nowych właścicieli, czy to na nim wymuszono, czy to było legalne ? :wow:


Cytat:

Lato zarobi fortunę jako prezes PZPN
Grzegorz Lato przez całą kadencję na stanowisku prezesa PZPN zarobi wielkie pieniądze - pisze "Polska The Times". Według redaktora Cezarego Kowalskiego Lato miesięcznie inkasuje około 170 tysięcy złotych, a po mistrzostwach Europy może otrzymać od UEFA premię w wysokości miliona euro.

Według wyliczeń gazety Lato zarobi przez cztery lata minimum osiem milionów złotych. W optymistycznym wariancie dochód może sięgnąć nawet 11 milionów. Takich sum nie zarabiają nawet prezesi największych spółek Skarbu Państwa i banków.
wiecej http://sport.wp.pl/kat,68874,title,L...wiadomosc.html

Tak się kręci lody w Polsce :taktak:


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.