![]() |
Podwozie już wyszło, skrzydła się utnie, dołoży silnik od dużego traktora, machnie na żółto i gimbus jak malowany, a brakuje ich wszędzie. :szczerb:
|
Cytat:
Cytat:
|
Ludziee, dajcie spokój z tym Smoleńkiem, normalnie już czytać sie tego nie da...
A co do samego lądowania. Szacun dla pilota, perfekcyjna robota :) |
Ten 767 idealnie nadawałby się jako samolot dla rządu.
Tylko wyjąć mu silniki, żeby go pchali. |
Cytat:
Cytat:
@Demek Jak to nie zna różnicy? Po czym to wnioskujesz? Istotnie niezbyt roztropne z jej strony porównywać same zdarzenia, bo tego zrobić się nie da. Ale jest także druga strona medalu, czyli otoczka zdarzenia. Także praca dziennikarzy. Wronę należy pochwalić za pracę. Ale co będzie, jeżeli się okaże, że złamał jakieś przepisy? Dla mnie liczy się fakt, że nikt nie zginął, a wnioski niech wyciągają eksperci. |
Efy były po to, żeby:
1. sprawdzić wizualnie, czy podwozie rzeczywiście nie opuściło się, 2. zestrzelić, jeśli samolot stanowiłby zagrożenie (atak terrorystyczny). |
W zasadzie to zarówno Tu-154 jak i 767 lądowały, a nie rozbijały się :)
Poza tym że Tu był sprawny, a 767 - nie. Natomiast porównywanie tych dwóch zdarzeń jest bez sensu. - inny, nowocześniejszy samolot. - inne, dużo nowocześniejsze lotnisko, ILS, długi pas itd itp - brak mgły - kontrola lotów nie wprowadzała pilotów w błąd itd Wiadomo że inaczej rozpada się samolot walący w drzewa a inaczej sunący po pasie. Aczkolwiek rozmiar zniszczeń Tu-154 jest dziwny a historia opowiedziana przez ruskich nie trzyma sie kupy. Jednak porównywanie tych dwóch wydarzeń jest bez sensu i politycy sporo ryzykują zadając głupie pytania. |
Jest jedna, podstawowa różnica.
Załoga Tu-154 nie wiedziała, że się rozbije. Załoga 767 wiedziała, że jest awaria i wszyscy się do takiego lądowania przygotowali. Nie ma co ciągnąć wątku. |
nie wiem czy zlamal przepisy czy nie ale wiedzial po starcie i schowaniu podwozia, ze cos nie gra bopostanowil leciec do warszawy. mowil o tym rzecznik lotu, ze to byla decyzja kapitana.
w sumie nie ma sie co dziwic, podwozie schowane do warszawy mozna zaleciec a ladowanie w NY czy wawie na jedno wyjdzie i laduje sie tak samo. o koszty nizsze pozniej. no ale trzeba poczekac az ktos za to bedzie go chcial wsadzic do paki |
Zaraz wyjdzie porównywanie z katastrofą Gibraltarze, ale to już beze mnie. :]
|
Czasem emocji w kinie dostarcza nie tylko film grozy...
http://www.liveleak.com/view?i=d4d_1320028598 |
|
http://wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-...mie-Bonieckim-
Szefowie powiedzieli ks. Bonieckiemu,żeby przestał gadać głupoty. Nie podoba się to niektórym celebrytom, aż chcą występować z Kościoła. To jeden ksiądz jest ważniejszy od Boga, dla którego jest się w Kościele ? Dyskusje są dobre ale wydaje się,że rację maja Ci, którzy uważają,że kto jak kto ale ksiądz to już na pewno powinien bronić krzyża (tego w sejmie też) i potępiać satanistów.... Ciekawe czemu obrońcy owego księdza, nie bronili z taką zaciekłością swojej Świętej Księgi, dartej przez satanistę na koncercie i nie grozili odejściem z TV, kiedy ów satanista tam się pojawił. |
Znaczy że jak?
Patrzyłem wczoraj w TVN (albo przedwczoraj) - było o całej tej sytuacji wokół ks. Bonieckiego. Retransmitowali jego "dyskusyjne" wypowiedzi...nie wiem kogo i co w nich ukłuło, ale były nader wyważone i dyplomatyczne :hmm: Począwszy od tzw sprawy Nergala po komentarz nt wypowiedzi jakiegoś biskupa, nie pomnę którego. Chyba zaszkodziło mu to, że potrafi myśleć i wysławiać się. Nikomu nic nie zarzucił i w żaden sposób nie zaszkodził, ale pokazał się w mediach z myślami "nie po linii i nie na bazie". Szkoda, że w naszym kraju w taki sposób utrąca się ludzi, którzy potrafią mówić i rozmawiać jednoczesnie. :sciana: |
To normalne, w tym kraju nie mozna być zbyt mądrym.
Trzeba się tylko zgadzać ze zwierzchnikami. Najbardziej cenieni są BMW (Bierni, Mierni ale Wierni), co chyba obserwujemy obecnie w PiSie. I jak do tej pory wyrzucano za np potajemne spotkania z Tuskiem i to było OK, to teraz myśle że PiS strzela sobie w kolano. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 01:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.