![]() |
Żeby sprawdzić poprawnie, to wystarczy poprawnie użyć 1 pasek. Jedni muszą mierzyć 6 razy dziennie, inni raz na tydzień, wszystko zależy od przypadku.
Ze statystyk wynika, że polscy cukrzycy i tak za rzadko mierzą cukier. :] Na pewno nie da się wyliczyć, czy ktoś zużywa za dużo pasków, bo może mieć dobry cukier długo, a później wahania, np. w czasie zakażenia i wtedy będzie mierzył częściej. |
ale wiekszosc starszych osob mierzy po 5+ razy na dzien prowadzac zeszyciki...widze po babci i jej kolezankach. mowienie nie pomaga...mowienie do niej pani doktor...ja bym jej przestal wypisywac ale znaja sie za dlugo i pani wanda wie, ze to walenie grochem o sciane. a wiekszosc starszych osob niestety tak robi
|
Tak rozumując, to trzeba znieść też refundację na insulinę, bo jakaś babcia walnie se większą dawkę, żeby zjeść ciasteczko, którego jej nie wolno...
|
no tak
mierzmy co godzine! a panstwo niech placi! doic panstwo! tez za***iste podejscie :) |
Cytat:
Przyjechał do Ł. powtórnie po kilku miesiącach i w jego domu jacyś inni ludzie mieszkali. Okazało się, że ten sam notariusz w porozumieniu z właścicielem sprzedał ten dom wielokrotnie. Kolega Wiśnia poszedł do sądu, ale skończyło się tym, że sąd oskarżył go o "cichą zmowę", czyli czyn nie istniejący w żadnym kodeksie i prokurator zaczął Wiśnie ścigać. Wiśnia ustalił, że sąd, prokurator i notariusz są skoligaceni i jako że i tak miał nowotwór, kupił pistolet i postanowił ich powystrzelać. Pokazywał mi na Skype tego guna, wielki był i fajny, zamówił jeszcze u Arabów maszynowy za 3000 euro. Słuchałem też nagrania jak dzwoni do córki sędziego, z informacją do którego gimnazjum chodzą dzieci i że je pozabija. Niestety rozpoczęły się powikłania, latem zeszłego roku Wiśnia został przykuty do łóżka i w grudniu zmarł. Szkoda. |
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
|
@demek
No nic, napisałem że była bezradna. Takie rzeczy powinno się inaczej załatwić. Skoro gość jest oszustem i oferuje oszukane pożyczki to jaki problem go rozpracować i wsadzić? I unieważnić umowy po udowodnieniu procederu? Jak widać jest problem. Notariusz również powinien zostać zatrzymany, skoro podpisanie umowy sprzedaży za 10% (czy nawet mniej) wartości nie wzbudziło jego podejrzen i nawet nie raczył poinformować co się dzieje - choć taki ma obowiązek nawet gdy wszystko jest w porządku! |
Cytat:
i organem do tej sprawy jest prokurator a nie policja, tam powinno isc zgloszenie. ale to sie powinno zglosic a nie czepiac sie ich jak nic nie wiedza. zglosic, rozeznaja i albo kogos wsadza albo i nie jak sprytnie to zrobili. tak byc powinna kolejnosc, chyba, ze cos sie pozmienialo.... notariusz faktycznie musi przeczytac to co sie podpisuje, czy przeczytal nie wiem, nie bylo mnie tam. to, ze to byl wal a notariusz byl w zmowie jest oczywiste. ale niestety, powiedza, ze przeczytal wiec poszkodowany bedzie w lesie. |
Cytat:
Co do istoty sprawy: Oszustwo - przestępstwo polegające na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania jej błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (dop: na korzyść swoją lub innych osób) http://pl.wikipedia.org/wiki/Oszustwo Typ kwalifikowany, czyli podwyższona społeczna szkodliwość. Ściganie z urzędu. Ściganiem zajmuje się Policja, w ścisłej współpracy z prokuratorem, którego to niezwłocznie informuje o zawiadomieniu i efektach własnych ustaleń. Dalej to już dobry prokurator sobie poradzi z zabezpieczeniem mienia pokrzywdzonych. Na wstępie poprzez areszt śledczy dla podejrzanych, żeby wolno nie latali i szyb nie wybijali. |
i sam doszedles do madrego wniosku.
policja przyjezdza na miejsce widzi dewastacje, wlascicielm mowi, ze to on tak chce, wychodzi oszukana osoba i opowiada historie o oszukaniu. czy policja ma od razu kogos aresztowac? nie moze. osoba poszkodowana musi zlozyc doniesienie |
Osoba pokrzywdzona nie musi nic składać - ściganie z urzędu.
Policjant ma prawo i obowiązek dokonać suwerennego, właściwego rozpoznania sprawy. Policja ma prawo do rozpoznania przestępstwa. Policja może dokonać zatrzymania, gdy zachodzi uzasadniona obawa co do popełnienia przestępstwa a istnieją powody do przeprowadzenia postępowania przyspieszonego (tutaj: dobro poszkodowanych, naruszenie ich podstawowych praw). Środek zapobiegawczy w postaci aresztu stosuje sąd, na wniosek prokuratora, po przedstawieniu zarzutów, w tym przypadku aby zapobiec popełnieniu dalszych przestępstw (co należy rozumieć także jako zapobieżenie zwiększaniu szkody w konsekwencji pierwotnych czynów) To wszystko co powyżej, jest opisane w Kpk oraz Ustawie o Policji. Specjalnie nie podaję paragrafów, bo to i tak jest pod względem prawnym kalekie rozumowanie i zdolny prokurator by je znacznie upiększył. |
Właśnie o to chodzi, że wszyscy wiedzą że to przestępstwo, ale mogą się tylko przyglądać jak dorobek życia tym ludziom przepada.
Nawet ten ktoś kto oszukał nie zaprzecza ze to oszustwo. Drzwi do domu musiał otworzyć ślusarz, znajomy lokatorów, który zna ich od dawna i wie że to ICH dom. Policja wiedziała że chodzi o oszustwo, policjanci otwarcie to przyznają, ale oszust i jego ekipa najętych ruskich śmieją im sie w twarz. Ale mimo że wszsycy wiedzą, to NIKT NIE MOŻE NIC ZROBIĆ. To co to za prawo? Gdzie papierek z podpisem (zdobytym w niejasnych okolicznościach) więcej jest wart od zdrowego rozsądku, zaprzecza faktom i wiedzy posiadanej przez ludzi? Gdzie całe państwo, które to prawo stanowi, jest wobec tego oszusta bezradne, choć wie że to oszust? Coś jest nie tak, według mnie każdy sąd powinien sprawę zamknąć w 10 minut i gościa posadzić, a takie rzeczy nie powinny być możliwe! Gdybym był sędzią ten oszust nie miałby u mnie żadnych szans na pozytywne dla niego rozstrzygnięcie. Masakra. A Ci ludzie złożyli doniesienie do prokuratury i sąd umowę unieważnił. Oszust sie jednak odwołał (OMG WTF!) i sąd wyższej instancji ten wyrok cofnął (!). Sprawa dalej jest w sądzie, ale szanse na odzyskanie domu są małe (!!!) |
to kazdy by mogl tak powiedziec, napozyczac pieniedzy, podpisac cyrograf a pozniej sie wypiac
mru to by dopiero panstwo prawa bylo - w obronie pokrzywdzonych! ;-) Cytat:
a kazdy kij ma dwa konce. co w przypadku jesli umowa jest prawidlowa? a jesli nie ma dowodow na wymusze nie to co? tez aresztowac? czy co? |
Gość ma akt notarialny, no i niestety, dopóki nie udowodni mu się przed sądem, że dokonał oszustwa, policja nic nie ma do tego co robi ze swoją "własnością"
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 00:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.