![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
![]() |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#2161 |
Guru
Data rejestracji: 01.08.2007
Posty: 3,562
![]() ![]() ![]() ![]() |
Lekcja historii. Nauczyciel mówi:
- Hej, ty tam pod oknem. Kiedy był pierwszy rozbiór Polski? - Nie wiem. - A kiedy była bitwa pod Grunwaldem? - Nie pamiętam. - Ty nieuku. Ty nic nie wiesz. Jak chcesz zdać maturę? - A po co mi matura? Ja tu tylko kaloryfer przyszedłem naprawić. |
![]() |
![]() |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
![]() |
![]() |
#2162 |
Zamaskowany
![]() Data rejestracji: 12.10.2005
Posty: 22,494
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Jadą w pociągu psycholog i bogaty Ruski.
Nudno się zrobiło Ruskiemu więc zagaduje psychologa: -Słuchaj,zabawimy się.Będziesz zgadywać moje myśli. Za każdą odgadniętą dam ci sto dolców. Psycholog trochę wystraszony: - No,wiesz,nie jestem wróżką i nie umiem czytać w ludzkich myślach. - Eeeetam. - Ok,więc wracasz zapewne z długiego wypoczynku. Do domu jedziesz? - Zgadza się,masz tu sto dolców. - Miałeś tam pewnie jakąś kobietę,do żony w sumie to byś nie chciał wracać? - ZUCH! Masz tu jeszcze sto! - I pewnie byś ją zatłukł zaraz po przyjezdzie? - No,stary,wymiatasz! Masz tu 1000 dolców! - A co tak dużo? - A bo to już nie jest myśl,to jest kurna IDEA! |
![]() |
![]() |
![]() |
#2163 |
samotność
Data rejestracji: 08.08.2004
Lokalizacja: Klimontów
Posty: 2,940
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Sz***322;o sobie wredne prosi***261;tko lasem i spotka***322;o liska.
- Cze***347;***263;, prosi***261;tko! - zawo***322;a***322; przyja***378;nie lisek. - Sp*erdalaj, ry***380;y popapra***324;cu - odkrzykn***281;***322;o prosi***261;tko i posz***322;o dalej. Spotka***322;o wilka. - Witaj, prosi***261;tko. Co s***322;ycha***263;? - Wal si***281; na ryj, siwy p*erdolcu - krzykn***281;***322;o prosi***261;tko i pomaszerowa***322;o. Spotka***322;o wr***243;***380;k***281;. - Czego? - warkn***281;***322;o. Wr***243;***380;ka u***347;miechn***281;***322;a si***281; ***380;yczliwie. - Och, jakie ty jeste***347; niegrzeczne - zachichota***322;a. - Dlatego zamiast trzech spe***322;ni***281; tylko dwa twoje ***380;yczenia. M***243;w. Prosi***261;tko natychmiast odpar***322;o: - Je*nij mi tu taki r***243;w, trzy na dwa na pi***281;***263; metr***243;w, wype***322;niony po brzegi g***243;wnem. - Jak sobie ***380;yczysz. - [Bl***261;!] - A drugie ***380;yczenie? - A teraz to ***380;ryj!
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2164 |
Zamaskowany
![]() Data rejestracji: 12.10.2005
Posty: 22,494
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się: - Ty zając chcesz się przejechać? - No pewnie. - Wsiadaj. Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się: - Ty zając, zlałeś się ze strachu? Na to zajączek ze spuszczona głową. - Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się: - Ty niedźwiedź chcesz się przejechać? - No pewnie. Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka: - Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu? Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową: - Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając szczęśliwy odpowiada. - No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca. Do domu przychodzi zapłakany Jasiu. Matka pyta się go, co się stało: - Spóźniłem się dzisiaj do szkoły, i zostało dla mnie najgorsze świadectwo. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2165 | |
PWr
Data rejestracji: 20.12.2004
Lokalizacja: Wałbrzych
Posty: 4,954
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Cytat:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2166 |
Guru
Data rejestracji: 01.08.2007
Posty: 3,562
![]() ![]() ![]() ![]() |
1. Nabywca domu rozmawia z dotychczasowym właścicielem.
- Nooo... ładny dom. Podoba mi się. Proszę jeszcze powiedzieć, czy okolica jest cicha? - Oczywiście. W tym roku okradziono już pięć sąsiednich domów i odnotowano trzy napady rozbójnicze, a nikt nic nie słyszał. 2. Facet stara się o pracę i podczas rozmowy kwalifikacyjnej, szczerze wyznaje: - No, mam jedną wadę. Jestem przesądny. - To nic nie szkodzi. W takim razie nie będziemy panu wypłacać "trzynastej" pensji. 3. Spadający na ziemię spadochroniarz krzyczy do mijanego po drodze kolegi: - Mój się nie otworzył. Jakie szczęście, że to tylko ćwiczenia! |
![]() |
![]() |
![]() |
#2167 | |
:)
Data rejestracji: 19.12.2007
Lokalizacja: Na końcu świata.
Posty: 120
![]() |
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Semper Fidelis |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2168 |
Zamaskowany
![]() Data rejestracji: 12.10.2005
Posty: 22,494
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
2 blondynki oglądają film pornograficzny i kiedy się skończył 1 blondyka mówi do 2:
- czemu płaczesz? - myślałam, że się pobiorą ![]() Dwóch kosmitów wylądowało na ziemi. Ciemna noc pustkowie idą. Dochodzą do zamkniętej stacji benzynowej. Podchodzą do dystrybutora. Jeden z nich mówi: - Dzień dobry my jesteśmy kosmici, przylecieliśmy tu w pokojowych zamiarach chcemy tylko porozmawiać. Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W końcu jeden z nich nie wytrzymał i mówi: - Chyba mu przywalę z lasera. Na to drugi: - Nie rób tego, to jakiś kozak. Więc jeszcze raz próbują a dystrybutor ciągle milczy. Więc ten jeden wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstają pół kilometra dalej otrzepując się z kurzu. Jeden drugiego pyta: - Ty skąd wiedziałeś że to kozak? Jak byś się okręcił 2 razy dokoła swoim penisem, a następnie wsadził go sobie w ucho też byłbyś kozak. Kontrola drogowa: -Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie? -100 złotych panu przywieźć! |
![]() |
![]() |
![]() |
#2169 |
Zarejestrowany
![]() Data rejestracji: 18.05.2004
Posty: 9,589
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Je***347;li w tym samym czasie ton***281;***322;a by wasza ***380;ona i wasza te***347;ciowa,
i musieliby***347;cie dokona***263; wyboru, to co by***347;cie wybrali? Wyskok na piwo, czy do kina? |
![]() |
![]() |
![]() |
#2170 |
Forumator
Data rejestracji: 11.09.2006
Lokalizacja: łódzkie/śląskie
Posty: 884
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2171 |
Zarejestrowany
![]() Data rejestracji: 18.05.2004
Posty: 9,589
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Microsoft og***322;osi***322;, ***380;e w poniedzia***322;ek rusza sprzeda***380; miejsc reklamowych na komunikatach b***322;***281;d***243;w, kt***243;re pojawiaj***261; si***281; w systemach Windows.
"Oszacowali***347;my, ***380;e w ka***380;dej sekundzie na ca***322;ym ***347;wiecie komunikat b***322;***281;du pojawia si***281; na ekranach monitor***243;w co najmniej kilkunastu milion***243;w ludzi." powiedzia***322; dyrektor ds marketingu Microsoftu. W najbli***380;szej przysz***322;o***347;ci firma planuje tak***380;e dodanie baner***243;w reklamowych na Blue Screenach. Do Departamentu Sprawiedliwo***347;ci wp***322;yn***261;***322; ju***380; pozew przeciwko Microsoftowi, ***380;e wykorzystuj***261;c sw***243;j monopol na komunikaty b***322;***281;d***243;w ***322;amie przepisy dotycz***261;ce nieuczciwej konkurencji naruszaj***261;c ustaw***281; z 1990 roku. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2172 |
Zamaskowany
![]() Data rejestracji: 12.10.2005
Posty: 22,494
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Jak zawsze w jednym dniu tygodnia grupa informatykow spotykala sie zeby pogawedzic.
- Panowie ciagle rozmawiamy o jendym. - mowi jeden z nich - Moze dzisiaj porozmawiamy o czyms innym, na przyklad o dup@ch. Propozycja ta zdziwila kompanow. Po kwadransie milczenia drugi mowi: - Moja karta graficzna jest do d u p y. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2173 |
Nikoniarz
Data rejestracji: 26.01.2004
Lokalizacja: Ostra łąka
Posty: 5,167
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Zima, stok. Na stoku narciarz w pe***322;nym ekwipunku, gogle, kask, fajny
kostium. Jedzie... nagle na muldzie podskakuje, obraca go, wlatuje w drzewo.... Wstaje... kijki zgniecione, narty po***322;amane, str***243;j rozwalony, gogle rozbite, ca***322;a twarz we krwi, par***281; z***281;b***243;w brakuje... Otrzepuje si***281;, patrzy do g***243;ry i m***243;wi: "Ku*wa, i tak lepiej ni***380; w pracy!!" |
![]() |
![]() |
![]() |
#2174 |
Zamaskowany
![]() Data rejestracji: 12.10.2005
Posty: 22,494
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Do sypialni wchodzi mąż i znajduje tam żonę z jakimś facetem. Jest tak zaskoczony, że nie może powiedzieć słowa. Stoi jak wryty patrząc na łóżko, a następnie wzrok jego zatrzymuje się na ścianie gdzie wisi pokaźnych rozmiarów obraz z "jeleniem na rykowisku".
Tak! ...przebiega mu przez myśl ...teraz widzę, że to k*rwa portret przodka! Podczas szkolenia zrzucono z samolotu grupkę spadochroniarzy. Nagle jeden krzyczy: - Pomóżcie! Mój spadochron się nie otwiera. - Czemu wrzeszczysz? Przecież to tylko szkolenie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2175 |
samotność
Data rejestracji: 08.08.2004
Lokalizacja: Klimontów
Posty: 2,940
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Szkocja. Rozmawia dwóch znajomych:
- Zauważyłem dziwne zjawisko. Ilekroć przechodzę obok grobowca państwa Mc Intosh, pali się znicz, a gdy tylko odchodzę, on zaraz gaśnie. - To duch pani Mc Intosh gasi świeczkę, żeby starczyła na dłużej. Meteorolog siedzi przy komputerze i mówi do siebie: - O widzę, że na Saharze jest burza śniegowa. - Nie na Saharze, a na Sachalinie - odzywa się komputer. Po chwili meteorolog znowu mówi: - O widzę, że w Australii też szaleje burza śniegowa. - Nie w Australii, tylko w Austrii - ponownie odzywa się komputer. W tym momencie meteorolog nie wytrzymuje i mówi: - Jeszcze raz mnie poprawisz, to cię kopnę w dysk! - A jeśli ty - mówi komputer - jeszcze raz źle odczytasz wyniki pogody, to powiem twoim kolegom, że w szkole miałeś same pały z geografii! - Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod sejm? - Bo też chcą mieć Piwnicę pod Baranami. Do gabinetu komisarza wchodzi policjant. - Melduję, że podczas patrolu znaleźliśmy plastikowy worek, a w nim poćwiartowane ciało mężczyzny. - Czy macie jakieś wstępne wnioski? - Tak. Wykluczyliśmy już możliwość samobójstwa. Rozmawia dwóch pijaczków: - Słuchaj, dlaczego ciebie przezywają "Azbest"? - Bo jestem rakotwórczy. - Jak to? - Wszystkie moje dzieci są spod znaku Raka. Siedzą dwie babcie na ławce. Nagle jedna mówi: - Czyżbyś przed chwilą puściła bąka? - Oczywiście, że przed chwilą puściłam bąka! Nie myślisz chyba, że ja cały czas tak śmierdzę?! Dzwoni telefon. - Halo? - Oj, przepraszam. Pomyłka - Na pewno? - A czy ja pana kiedykolwiek okłamałem?! W szpitalu lekarz przyłapuje pacjenta, który ukradkiem pali papierosa i mówi: - Wie pan, że palenie jest szkodliwe? - Tak, wiem. - To niech pan więcej nie pali. Następnego dnia lekarz znów widzi tego samego pacjenta palącego papierosa. - Mówiłem, żeby pan więcej nie palił papierosów. - Panie doktorze, ja nie palę więcej. Palę tyle co zawsze! Przychodzi baba do lekarza z cegłą w zębach. - Co pani jest? - Mąż mi taką rzecz powiedział, że aż mnie zamurowało! Więzień opowiada koledze spod celi: - Moje małżeństwo przez całe lata układało się wzorowo... Aż moja żona dowiedziała się o liście gończym z nagrodą... - Tato dlaczego pijesz wódkę z gwinta? - Bo ja synuś, zasadniczo nie lubię pośredników. Spotyka się dwóch katów. - Cześć, nie widziałeś mojej żony? - Przecież ja jej nie znam. A jak wygląda? - Blondynka, krótko ścięta. Na Księżycu ląduje pierwsza amerykańska rakieta z załogą na pokładzie. Wychodzi z niej Neil Armstrong, rozgląda się, nagle zza skały wychodzą: Chińczyk, Rusek i Polak. Armstrong zdziwiony: - A wy tu skąd? - Jest nas dużo - mówi Chińczyk. - Jeden stanął na drugim, potem trzeci, potem następny... I tak jakoś wyszło. Rusek: - Przecież zawsze mówiliśmy, że będziemy tu przed Amerykanami! - A ty? - Armstrong pyta Polaka. - Daj mi spokój.. Wczoraj u kumpla była taka balanga, że już nawet nie pamiętam, co było potem... Obok drogi bezdomny zjada trawę. Biznesmen zatrzymuje obok swojego mercedesa i mówi: - Panie, nie jedz tej trawy przy drodze. Możesz się zatruć. Chodź ze mną, u mnie się najesz do syta. Bezdomny: - Ale ja mam jeszcze żonę. - Żonę też się nakarmi. - Ale ja mam jeszcze babki, dziadków, dzieci, wujostwo... Na to biznesmen: - No kurde, takiego dużego trawnika to ja nie mam! Prezes mówi do sekretarki: - Pani Ireno, niech pani napisze zawiadomienie o naradzie we wtorek o 08.30. Po chwili sekretarka mówi: - Panie prezesie, słowo "wtorek" pisze sie przez "K" czy przez "G" na końcu? Prezes, po godzinie: - Pani Ireno, przejrzałem cały słownik ortograficzny na literę "F" i nie znalazłem słowa wtorek, wiec zrobimy naradę we środę. Krwawy John spotyka Szybkiego Billa na wyścigach konnych i pyta: - Jak ci idzie? - Przegrałem. - To dziwne. Na wyścigach zawsze przegrywasz, a w pokera zawsze wygrywasz. Jak to możliwe? - Bo w pokerze ja rozdaję karty. Katecheta pyta dzieci: - Porozmawiamy dziś o tym, z czego powstaje człowiek... Jasiu, z czego powstaje? - Z łóżka! W szpitalu psychiatrycznym lekarz pyta pacjentów: - Czy chcecie porozmawiać o Bogu? Jeden z pacjentów: - Słucham, co chcecie o mnie wiedzieć? Kolega pyta więźnia: - Więc jak cię wsadzili? - Jak wchodziłem do środka, zacząłem wiercić kasę wiertarką, nagle słyszę dźwięk radiowozów, wziąłem sprzęt, pobiegłem na zewnątrz i schowałem się do klatki schodowej kilka bloków dalej. - To jak cię wytropili? - Przez przedłużacz... Spotykają się dwaj absolwenci szkoły teatralnej. - Cześć, co u ciebie? - Lepiej nie pytaj. Wracam z pracy, jestem taki zmęczony... - A gdzie pracujesz? - Pracuję jako sufler w teatrze dla mimów. W restauracji. - Kelner, co może nam pan dzisiaj polecić? - Proponuję płonącą zupę fasolową, płonący sznycel a na deser płonące lody. - A co to za okazja, że wszystko podajecie płonące? - Mamy właśnie mały pożar w kuchni. Do wędkarza łowiącego ryby nad jeziorem podchodzi nieznajomy facet. - Biorą? - Nie bardzo. - Złapał pan coś? - Jednego. - I co pan z nim zrobił? - Wrzuciłem do wody. - Duży był? - Taki jak pan. I też mnie wkur..ał. * Chuck Norris korzysta z dublerów, ale tylko w scenach płaczu. * Gdy Chuck Norris chciał zapalić cygaro, na Ziemi wynaleziono ogień. * Muzyka techno jest oparta na rożnych sposobach bicia serca Chucka Norrisa. * Chuckowi Norrisowi nie zdarzają się pomyłki w pisowni. Jeśli jednak jakaś się zdarzy, Oxford uznaje nieomylność Chucka i poprawia błąd w swoim słowniku. * Michael Jackson nie wybielał twarzy. On zbladł po tym jak przestraszył go Chuck Norris. * Chuck Norris biega szybciej niż antylopa, skacze dalej niż kangur i potrafi siedzieć w miejscu dłużej niż mnich buddyjski. * Tylko Chuck Norris zakłada spodnie przez głowę. * W krzyżówkach Chuck Norris wpisuje dziesięcioliterowe słowa w miejsca gdzie jest tylko siedem kratek i zawsze wychodzi mu poprawne hasło. * CNN to skrót od Chuck Norris News. * Tylko Chuck Norris potrafi przeskoczyć mur chiński... wszerz. * Pralka, żeby dobrze odwirować, potrzebuje przynajmniej osiemset obrotów. Chuckowi Norrisowi wystarczy pół. * Dla Chucka Norrisa nie ma podziału na: biały i czarny, Azajta i Europejczyk, Polak i Niemiec. On ma swój podział: dostał kopa i nie dostał kopa. * W oficjalnym fanklubie Chucka Norrisa jest 5 członków. Wszystkie członki należą do Chucka Norrisa. * Nie próbujcie tłumaczyć Chuckowi Norrisowi słowa "aerodynamika". Nie zrozumie. Nie żeby był tępy, po prostu powietrze jak dotąd nie odważyło się stawiać mu oporu. * Wizerunki na banknotach nie przedstawiają Chucka Norrisa ponieważ uznano, że ludzie mieliby problemy z tak dużymi nominałami. * Chuck Norris nigdy nie musiał zaliczać sesji. To sesja musiała zaliczyć Chucka. * Nie wszyscy, którzy rozgniewali Chucka Norrisa zginęli. Paru udało się uciec. Nazywamy ich astronautami. Policjant wchodzi do sklepu ze sprzętem oświetleniowym i mówi: - Poproszę lampę. - Jaką dużą pan sobie życzy? - Taką na osiem osób. Jasio obserwuje robotnika, który stoi nad wykopanym przez siebie dołem w chodniku. W pewnej chwili Jasio pyta: - Dlaczego nie zasypuje pan tego dołu? - A po co? Wpadnie jeszcze parę osób i będzie pełny.
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
Tagi |
śmieszne teksty, dowcipy, humor, kawały |
|
|