Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Czym będziesz jeździł? Wypowiedz się. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/czym-bedziesz-jezdzil-wypowiedz-sie-45882/)

ed hunter 03.03.2012 20:38

Ale wy tam delikatne jesteście. :>

joujoujou 03.03.2012 21:28

Za to jeździmy tam niezbyt delikatnie. :P

Poza tym opony zimowe przeznaczone są nie tylko do śniegu/błota pośniegowego. Ważny jest również zakres temperatur, w których powinny być używane. :czytaj:

ed hunter 03.03.2012 22:32

Tak, z tego powodu używam przy -26 ponad 7 letnie letnie, niosą jak łyżwy! :P

A serio, to muszę to stare ścierwo zmienić na coś taniego i wielosezonowego. ;)

Oktawian89 04.03.2012 01:25

nie ma czegoś takiego jak wielosezon.
Kup polskie dębice/ savy bo to to samo ... sprawują się super ! btw latasz tylko po wawie czy też trasy ? Jeżeli tylko miasto to można na zime nalewki ogarnąć.

DejaVu 04.03.2012 07:11

Czytałem że jak ktoś mieszka ''w wielkim mieście'' gdzie jest odśnieżane nie tak jak na prowincji ;) to nie opłaca się mieć opon zimowych. Ja zimówki mam firmy Gisawlet i są ok a jako letnie właśnie Savy które są lepsze jak Dębica - nadają się nawet na zimę :spoko:

ed hunter 04.03.2012 08:57

W sumie, to jeżdżę tylko po mieście, jak gdzieś czasami trasa, albo ślizgawka w czasie opadów, to mam na to sposób, trzymam się z boku, jadę powoli i modlę, żeby mi nikt z młodych, wykształconych, niedawno z wielkiego miasta, albo jeszcze nie, germańskim samochodem nie zapi....

joujoujou 04.03.2012 17:40

Cytat:

Napisany przez Oktawian89 (Post 1201982)
[...] Jeżeli tylko miasto to można na zime nalewki ogarnąć.

Osobiście wolałbym kupić. :P

sobrus 04.03.2012 19:17

Cytat:

Napisany przez Oktawian89 (Post 1201982)
nie ma czegoś takiego jak wielosezon.
Kup polskie dębice/ savy bo to to samo ... sprawują się super ! btw latasz tylko po wawie czy też trasy ? Jeżeli tylko miasto to można na zime nalewki ogarnąć.

Owszem jest, używam od 3 lat :spoko:
Ale w zasadzie tylko te jedne, Goodyear 4 Seasons, można polecić
Nie polecam natomiast Dębica Navigator I i II.
Oba modele na mokrym dobre dla samobójców, a w lecie piszczą (I) albo hałasują (II). Poza tym są po prostu słabe.
Także tanich dobrych całorocznych nie ma, a przynajmniej ja takich nie znam.

Natomiast 4S są lepsze od niejednej zimówki (na lodzie uzyskały 2,7 - żadna opona zimowa nie dostała lepszej oceny)
http://www.inbud-faro.pl/index.php?o...d=84&Itemid=76

grzeniu 04.03.2012 19:17

Po nalewkach ma się kaca :sciana:

Kris 05.03.2012 17:01

Trasa 550 km, średnie spalanie ON w mojej Madzi 4,68. :D

Jarson 05.03.2012 17:41

A średnia prędkość?

grzeniu 05.03.2012 17:52

46,8 :D

ed hunter 05.03.2012 19:52

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1202126)
A średnia prędkość?

Na holu nie da się szybko, ale silnik chodził dla ogrzewania. :taktak:

Kris 05.03.2012 21:57

Nie mam komputera, który mi liczy średnią prędkość. Niestety dużo terenu zabudowanego, więc trzeba było zwalniać i przyspieszać, co wpływa negatywnie na spalanie, byłoby jeszcze lepiej jakby można było utrzymać stałe np. 110 km/h. Niestety, nie na naszych drogach.

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1202127)
46,8 :D

Przy tej prędkości to na trójkę wysokie obroty, a na czwórkę za wcześnie. :mruga:

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1202135)
Na holu nie da się szybko, ale silnik chodził dla ogrzewania. :taktak:

Napisz jeszcze jedną pierdołę, będziesz miał 26k postów.

DejaVu 08.03.2012 17:54

Wczoraj w moim lesie w*******iłem się w kałużę z połamanym lodem tak że ani do przodu ni do tyłu nie mogłem ruszyć :sciana: poszedłem do sąsiada który wyciągną mnie 30ką :D pojechałem do domu po gumowce i łopatę -walczyłem z lodem ponad godzinę :taktak: rano przejechałem ok' a jak wracałem z pracy to na mieście odpadł tłumik tzn . taka ruła co idzie od kata do środkowego tłumika - auto zostało u mechanika,wróciłem pociągiem - jutro będę wiedział ile mnie ta przyjemność kosztuje :buu: i tak miałem go zmienić bo był spawany nie raz.

icemac 15.03.2012 08:20

"najnowsze" fociaki ;)

icemacowa uradowana :D

http://www.miniclassic.pl/wp-content...2/03/jazda.jpg

PAMIĘTAJCIE - to jedyny egzemplarz w PLu i na dodatek jeżdżący :P

Prezesik 15.03.2012 08:37

Nie widzę, żeby był jeżdżący. :nie:

icemac 15.03.2012 08:38

Cytat:

Napisany przez Prezesik (Post 1203252)
Nie widzę, żeby był jeżdżący. :nie:

mam problem z fotkami w ruchu ;)

nimal 15.03.2012 11:41

w Harrym Potterze sie ruszaly :(

DejaVu 15.03.2012 16:51

Tablic nie ma :> i jakiś czerwonawy wykwit nad tylnym błotniku widać :jezyk:

- Deckard - 15.03.2012 19:08

wygląda jak samochód komiwojażera sprzedającego wiklinowe buty...:P

Kris 15.03.2012 19:57

A to jakiś karawan czy cuś...?

grzeniu 15.03.2012 22:15

Nie dziwię się, że to jedyny w kraju :cojest:

Jarson 16.03.2012 00:20

Marudy jesteście :P

Mnie się ten miniak na początku nie spodobał, ale im dłużej na niego patrzę, tym bardziej wydaje mi się "rasowy". Jedno, co mi się obecnie nie podoba, to dach w kolorze nadwozia - to zdjęcie uświadamia mi, jak bardzo właściwy był pomysł pomalowania w tym aucie dachu na biało i jak bardzo się do tego rozwiązania stylistycznego przyzwyczaiłem :)

icemac 23.03.2012 07:33

http://www.miniclassic.pl/wp-content.../03/blachy.jpg

ZABYTEK :D

DejaVu 23.03.2012 17:17

ZABYTEK umie czytać :wow: po co jest tam gazeta :P

ed hunter 23.03.2012 17:32

Kap, kap płynie olej
w oleju kałużach ja i Ty
nieszczelne miski
i przekwitłe bzy

:zespol:

DejaVu 23.03.2012 17:40

:glupek:olej pewno też zabytkowy- podstawiona by była wtedy miska :taktak:

Patrix 23.03.2012 20:27

żółta blacha wcale nie jest taka fajna...
z kraju chyba jak wybywasz to musisz mieć pozwolenie,
jak nie dbasz o swój zabytek to kary itp. :P

DejaVu 23.03.2012 20:32

Masz rację , on nie dba o zabytek - musi więc ponieść karę :>

icemac 24.03.2012 16:02

gazety służą do lokalizacji wycieków - sprawdzają się WY ZAZDROŚNICY :bicz:


@Patrix
prawo się zmieniło ;) - żadnych pozwoleń nie trzeba - jeździsz gdzie chcesz i kiedy chcesz :P
dbać musisz o każde auto jak chcesz mieć w stanie dobrym.

- Deckard - 24.03.2012 16:16

a jakie profity za posiadanie takiego zalegalizowanego starucha?

icemac 24.03.2012 16:25

w razie "czegoś przykrego" oddają rzeczywistą wartość za naprawę samochodu.

no i chyba prestiż ;)

andrzejj9 05.04.2012 09:41

Jak jest z tymi ogłoszeniami z OtoMoto pojawiającymi się w Allegro? Teoretycznie z tego, co wyczytałem, powinny pojawiać się automatycznie, ale czekam już dłuższy czas i nie mogę znaleźć.. Trzeba coś dodatkowo zaznaczać? A może tak jak z tablicą, trzeba wystawić przez Allegro z jakąś dodatkową opcją? (ale takowej nie widziałem..)

ed hunter 05.04.2012 13:10

Sprzedajesz malucha? :O

;p

Zetoxa 05.04.2012 13:12

raczej kupuje alufelgę do tegoż malucha,:sciana:
lewą tylną :spoko:

nimal 05.04.2012 15:10

u mnie swistaczek poszedl w obroty :)

przezyl swoje pierwsze sprzatanie od kiedy go mam, przy okazji drobne poprawki zawieszenia polki bagaznika

potem juz u mechanika wymiana okladzin hamulcowych, szczek i cylinderkow
czyli cale nowe hamulce

swierzy olej i filtr oczywiscie

a teraz skrzynia poszla w obroty - wlasnie stoi u znajomego magika
nowe lozysko na walku zdawczym, czyszczenie i nowy olej

za niedlugo mu strzele nowy migacz z przodu i bedzie na jakis czas koniec wydatkow (nie chce mi sie jechac go kupic :szczerb:)

najbardziej podobaja mi sie ceny tych zabaw - za to wszystko co wymienilem powyzej place tyle, co za jedna wymiane oleju w poprzednim aucie (tym SX4 Sedan, co to na zlotach mogliscie ogladac)

grzeniu 05.04.2012 15:27

Takie tikacze, to tanie som w utrzymaniu.
Nawet jak ci akumulator zajumają, to kupisz za 165 złotych.

To tam już niewiele starych rzeczy zostało. Teraz pół ałta wymianiłeś, a reszta pewnie wcześniej.

nimal 05.04.2012 15:34

wczesniej mial tylko plyny, rozrzad i filtry wymienione
no i jedna zarowke mijania i bezpiecznik 10A od zapalniczki :szczerb:
a kulam nim juz dwa latka i nie raz robil za auto terenowe tudziez transportowe ;)

jak padnie to kupie kolejny taki sam :szczerb:
teraz juz takich aut nie robia (choc mysle, czy nowy Suzuki Alto by godnym nastepca nie byl... tylko na rynku wtornym jeszcze z nim biednie)

jak autko do miasta to tylko takie kuladelko
a i trasy nie raz i nie dwa nim trzepalem :)

nimal 07.04.2012 23:11

oprocz tego co wymienilem powyzej, moj wklad w auto zaraz po zakupie to byla nowa gasnica, szczotka ze skrobaczka, kostki na lusterko, dywaniki z promocji i nakladka na kierownice z pseudo skory :szczerb: niedawno tez dostal zapach :D
nie za wszystko placilem - czesc byla z odzysku :szczerb:

a tak na serio - dzis odebralem auto od magika
kosztowalo mnie to 22km jazdy rowerem do niego :szczerb: co normalnie uznalbym za przyjemne z pozytecznym, ale deszcz i wiatr skutecznie wykreslily "przyjemne" z tego zdania ;p

w kazdym razie dowiedzialem sie, ze 3cylindry moga pracowac cicho :)

stare lozysko dostalem do obejzenia - w woreczku... jak mi sie tak kiedys lozysko wysypako w rolkach, to do dzis mam zjechana jedna tuleje...
ze tej skrzyni nic sie nie stalo...

teraz jeszcze migacz, jak pisalem, i nowe piora wycieraczek sie przydadza :D poszukam promocji :szczerb:

- Deckard - 07.04.2012 23:29

umarł król niech żyje król :) przesiadłem sie na primerke w gazie i jest dobrze :)

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1205892)
umarł król niech żyje król :) przesiadłem sie na primerke w gazie i jest dobrze :)

Z nudów w ten lany poniedzielnik umyłem ,jak jutro zacznie padać śnieg to się wqrwie :szczerb:

posty mozna zespawac ;)
[IMG]http://img442.imageshack.us/img442/1383/62489315.jpg
Shot at 2012-04-09[/IMG]

[IMG]http://img269.imageshack.us/img269/2820/43581124.jpg
Shot at 2012-04-09[/IMG]

[IMG]http://img18.imageshack.us/img18/60/24240772.jpg
Shot at 2012-04-09[/IMG]

sobrus 23.04.2012 09:06

Byłem w sobotę na targach samochodowych. Były dość skromne, ale coś tam można było zobaczyć.

Niestety krótko mówiąc jestem zawiedziony. Pozytywnie zaskoczyły mnie Kia Optima, Lancia Delta, Range Rover Evoque i Peugeot 508.
Najbardziej podobał się Evoque, ale biorąc pod uwagę jego cenę to się nie dziwie.

Natomiast pozostałe samochody to tragedia. Smutne czarne i ciasne wnętrza projektowane przez bezguścia (owadzi styl "dla kosmitów") i oszczędność materiałów - tak można to wszystko podsumować. Masywne deski, szerokie słupki, małe szybki, czarne plastiki. Zero polotu, wszystkie wyglądają tak samo, jakby projektanci od siebie ściągali.
Najbardziej zawiodły Mazda i Honda - obie firmy zostały moim zdaniem prześcignięte przez firmy koreańskie. Zarówno jeżeli chodzi o wygląd jak i jakość.

Nie omieszkałem też porównać mojego Rovera (który ósmym cudem świata przecież nie jest) z obecną generacją Civica. O dziwo mimo ogromu zmian czuć że to "ten sam" samochód.
Wymiary, kształt z grubsza i pewne rozwiązania - pozostały. Jednak eleganckiego stylu już brak, a wykończenie wnętrza - już dużo słabsze. Technicznie chyba też jest gorzej - obecna generacja nie ma już np. wielowahaczowego zawieszenia ani z tyłu ani z przodu (moja miała wszędzie).

Generalnie wolałbym używane kilkuletnie auto niż te nowe :taktak:
Zabrakło niestety większości marek niemieckich także tam się nie wypowiem. Ale małe Seaty - tragedia. Z Cupry chciałem uciekać. Skoda - trochę smutno ale klasycznie i nieźle :spoko:

PS. Zdaje sobie sprawe że troche przesadzam z epitetami, bo tragedia to by była gdyby prezentowały poziom Cinquecento.
Ale biorąc pod uwagę wysokie ceny tych aut to jest niestety tragedia, projektowali je księgowi i to widać.
Aż bym chciał kupić troche starych aut na zapas ...

joujoujou 23.04.2012 13:07

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1207513)
[...] projektowali je księgowi i to widać.

Takie czasy. :smutny:
Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1207513)
Aż bym chciał kupić troche starych aut na zapas ...

A co stoi na przeszkodzie? :idea: Byle mieć dużą szopę. :D

Zresztą sam się nad tym zastanawiam. :hmm:

:mruga:

Jarson 23.04.2012 22:51

Żeby się je jeszcze dało zamrozić, to tak... Wtedy najlepiej kupić z 10 używanych takich samych, bo części zamiennych już się by do takich potem nie dostało ;)

joujoujou 28.04.2012 20:11

Ilość załączników: 2
Polacy narzekają na "kręcone" liczniki to i ja ponarzekam.

Samochód kupiony w ASO - obecny właściciel figuruje w papierach jako pierwszy właściciel.

Odczyt licznika:

Załącznik 59454

Odczyt ze sterownika:

Załącznik 59455

ASO odkręciło 10 tysięcy mil. :blink:

Patrix 28.04.2012 20:23

Jaka marka ?

joujoujou 28.04.2012 22:08

Holcbagen.

Touran z 2009, 1.9 turboklekot.

Patrix 28.04.2012 22:58

szok, żeby to w ASO... :szczerb:

sobrus 29.04.2012 14:15

Ponoć tak się teraz kręci. Może nie w ASO, ale chodzi o sposób.

Jak ktoś kupuje nowe auto, to nie kręci go przed sprzedażą o 100tys, żeby było standardowe 179tys na liczniku ;).

Tylko co roku zależnie od przebiegu ujmuje sobie troszkę przed przeglądem w ASO.

Wtedy ASO ma co roku oszukaną wartość i przy sprzedaży w książkach i logach wszystko się zgadza :szczerb:

Oczywiście nie zawsze się tak da, żeby ASO nie zauważyło...

joujoujou 29.04.2012 15:52

W tym wypadku to ASO kręciło. Samochód był własnością ASO, jako egzemplarz "pokazowy" - stąd obecny właściciel jest pierwszym. Skoro oficjalnie samochód nie należał do nikogo (upraszczając) zanim nie został kupiony w salonie, to kto go odkręcił? :>

Tak czy inaczej - będzie awantura.

Obie, niezgadzające się wartości przebiegu zapisane są "w samochodzie".

prometeusz 30.04.2012 14:49

Nie bedzie awantury - uzywasz oprogramowania w wersji beta.

joujoujou 30.04.2012 15:10

Będzie awantura.

Oktawian89 01.05.2012 23:18

VCDS to dobra bestia :D

To już tam w krajach cywilizowanych pod sąd się nadaje ...

Kris 02.05.2012 11:57

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1208142)
Holcbagen.

Touran z 2009, 1.9 turboklekot.

Uuuu... ||

http://forum.cdrinfo.pl/signaturepics/sigpic26696_2.gif

joujoujou 02.05.2012 14:35

Przecież nie mój. :P

W życiu bym takiego padła nie kupił. :nieee:

ed hunter 02.05.2012 14:45

Dobry samochód! I świniaka przewiezie i kartoszki! Dobry!

joujoujou 02.05.2012 14:53

Do tego to i trabant dobry. ;p

czechoj 02.05.2012 16:00

...i tylko Trabant :P

melag 02.05.2012 16:18

Znam gościa co farby wozi "okularem".

- Deckard - 02.05.2012 16:22

Cytat:

Napisany przez melag (Post 1208466)
Znam gościa co farby wozi "okularem".

a ja takiego co odrestaurowana corvetta zaprawę klejowa do płytek... k***a

ze 4 worki mu wchodziły,napiepszalismy się z fathrem z goscia okrutnie

Zetoxa 02.05.2012 16:28

Cytat:

Napisany przez melag (Post 1208466)
Znam gościa co farby wozi "okularem".

czechoj k***a

melag 02.05.2012 17:56

Si!
;)

czechoj 02.05.2012 18:22

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1208467)
a ja takiego co odrestaurowana corvetta zaprawę klejowa do płytek... k***a

ze 4 worki mu wchodziły,napiepszalismy się z fathrem z goscia okrutnie

kuna ze mnie nie próbuj :D,
zetoxa i melag to dwa małe gieje :>

sobrus 03.05.2012 20:12

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1208439)
Przecież nie mój. :P

W życiu bym takiego padła nie kupił. :nieee:

uff..
już podejrzewałem, że ktoś się pod naszego jou podszywa.

nimal 03.05.2012 21:29

moj Swist przesedl przeglad okresowy :szczerb: musze to razem ze Swistem opic :szczerb:

Bartez 03.05.2012 21:31

No to ju***380; tu powiniene***347; by***263; :P

joujoujou 19.05.2012 21:13

Jestem pod wrażeniem. :wow:

Mój mocno katowany samochodzik pojechał na testy do lokalnego ASO Toyoty. Spodziewałem się walniętego katalizatora, zużytych amortyzatorów tudzież innych przykrych niespodzianek, a tu NIC!

To dobrze, bo okresowy przegląd rejestracyjny już niedługo. :D

- Deckard - 20.05.2012 09:42

@jou a test amorów taki jak polandi??

tak a te testy zużycia amorów to sobie można w (_!_) wsadzić,

dopóki testy będą polegać na wyłapaniu różnicy zużycia miedzy lewym a prawym

pamiętam parę lat wstecz jak z kumplem byłem na stacji mazdę 323f kupował

to nic nie wyszło , zawieszenie w porządku nic mu nie dolega ,

a miesiąc później przy wymianie jakiegoś ciulstewka

po odkręceniu jeden z amorów po przechyleniu normalnie wypadał jak rurka..


edit:

pogoda dobra wiec szybki prysznic i idę pośmigać na czerwonym rumburaku :D

joujoujou 20.05.2012 11:16

Test amorów taki sam jak robią na badaniu technicznym, więc w zasadzie tylko to mnie interesuje.

Samochód świetnie się prowadzi na zakrętach, nawet tych z dużymi nierównościami (no, oprócz tego, że fabrycznie jest strasznie podsterowny, ale to akurat kwestia wyczucia), no i ABS się za często na nierównościach nie włącza, auto się zbytnio nie kołysze, więc amory jak dla mnie spoko. :]

sobrus 20.05.2012 22:57

No te testy amorków są do niczego. U mnie wychodziło cacy a jeden całkiem puścił olej. Autem bujało że hej :)
Teraz mam Kayaby Excel G ciekawe czy wynik się poprawił :szczerb:.
Ale to sie dowiem dopiero w lipcu.

sobrus 30.05.2012 08:07

Wczoraj czytałem recke najnowszej Kia Ceed 1.6 CRDI 128KM (najmocniejszy silnik, przynajmniej diesla).
Moje entuzjastyczne nastawienie do marki pryskało im dalej czytałem.

Cena podstawowa : 50tys. OK.
Doposażanie jest jednak bardzo drogie i w pakietach (np bez skóry za 5tys nie ma klimy za 4tys, bez navi za 4tys - kamery cofania). Czy coś w tym rodzaju.
Doposażona jak trzeba kosztuje już prawie 100tys.

Gwarancja 7 lat. Na 7 lat jest się uwiązanym do ASO. Ale nie jest na całe auto - zawieszenie ma tylko 2 lata. I następne 5 lat wymieniamy wszystko w ASO na nasz koszt :w00t: :rotfl:.
Już widze te wahacze po 2tys sztuka....

Silnik też tragedia, może cichy jak na diesla ale zakres użytecznych obrotów 1500-3000rpm :hahaha: :rotfl: :haha: a dzięki downsizingowi pali całkiem sporo. Przyspieszenie jak na 128 kucy - słabe.
Nawet nie chce myśleć ile kosztują tam naprawy i nie wiem czy jest DPF.

także dbajcie o swoje auta bo będziecie mieć gorsze i droższe :szczerb:

Kris 30.05.2012 08:13

Jak czytam o tych ASO, pierdylionach rzeczy, których samemu nie można wymienić, to się bardzo cieszę że mam moją Madziulę Dwójeczkę. :)

joujoujou 30.05.2012 15:39

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1210785)
[...]

także dbajcie o swoje auta bo będziecie mieć gorsze i droższe :szczerb:

Dbamy dbamy i o nowoczesnych klekotach nawet nie myślimy. :nie!:

Dzisiaj musiałem wymienić fajkocewkę - silnik sobie pracował na 3 garach. :|

Ale mimo to dowiózł mnie do pracy, z pracy do domu, potem jeszcze na szrot, gdzie od razu na miejscu szybka wymiana i do domu już normalnie, z pedałem gazu w podłodze. :D

sobrus 30.05.2012 22:12

Mój dostał nową pompę wspomagania i tłumik środkowy :)
Ale idzie jak bestia, szkoda z niego wysiadać :D

icemac 03.07.2012 14:42

czołga kupiłem :P

http://www.miniclassic.pl/wp-content...2/07/czolg.jpg

Jarson 04.07.2012 16:22

A pamiętasz, co się w Jasiu Fasoli stało, kiedy w pobliżu jego miniaka pojawił się czołg? ;)

ed hunter 04.07.2012 16:48

Ja pamiętam, oglądałem to kilkaset razy w życiu.


Skoda, że gość jest tak nieprzyzwoicie bogaty, że nic mu się nie chce.

sobrus 27.07.2012 11:09

http://otomoto.pl/mercedes-benz-gl-3...C24308203.html

Zadbany :sciana:

joujoujou 27.07.2012 19:42

Ale nie bity! :nie!:

sobrus 27.07.2012 19:50

To dlatego taki drogi :sciana:
Zastanawiam się skąd taka cena. Co z tego że Mercedes i 2007 rok...
..był...
przecież tu nie ma co ratować, chcąc go reanimować trzebaby po prostu kupić drugie auto. Z tego nic się nie nadaje .. może klamki?

A może ja nie znam bohaterstwa naszych blacharzy :hmm:

Jarson 27.07.2012 21:43

Taa - i elektryków, mechaników, tapicerów... Całą fabrykę można by zaangażować :P

czechoj 28.07.2012 12:06

pewnie chodzi o papiery... :)

Patrix 28.07.2012 14:05

to jest złom 100% nie ma co wykręcać...

- Deckard - 28.07.2012 14:36

Cytat:

Napisany przez czechoj (Post 1216866)
pewnie chodzi o papiery... :)

dokładnie papiery ktoś kupi,
dołoży mesia w którym się zgubiły :P i pojedzie na wschód,

jakiś mańka bedzie tym się z ekipa woził:haha:

ed hunter 29.07.2012 10:24

Mesie teraz nie w modzie na wschodzie, zrobią z tego Lexusa.

Kris 06.08.2012 21:09

A mi coś dziś je...ło w aucie.

Jadę sobie spokojnie na trójeczce a tu dźwięk jakby mi ktoś spawał pod autem, dwa razy szarpnęło i... tyle. Patrzę w lusterka czy czegoś nie zgubiłem, nic nie zostało.
Zaglądam, coś kapie, oleju silnikowego nie ubywa, ruszam, przejechałem kilkaset metrów, znów szarpnęło. Zatrzymałem się. Olej silnikowy w normie. Ale coś kapie spod silnika. Qrwa, coś chyba ze skrzynią.

Doczłapałem się do domu jakoś i chyba będę szukał mechanika, bo naprawa skrzyni w Madzi to nie na nasze możliwości. Jak zobaczyłem ile trzeba demontować, to mnie qrwica chwyciła.

sobrus 06.08.2012 21:15

Oj :/

ed hunter 06.08.2012 21:16

Ja się zastanawiam, że jakby robota była, to bym tą starą cytronetę zamienił na coś młodszego... zobaczymy co będzie.

- Deckard - 06.08.2012 21:58

z tego typu wozideł to zmienisz chyba na nowsza cytronete bo reszta konkurencji to sie średnio opłaca

ed hunter 06.08.2012 22:07

No właśnie nie wiem, jakbym złapał grosza, to może coś mniejszego i młodszego Corollę jakąś?

Nie jest mi już potrzebny półdostawczak.

Kris 06.08.2012 22:09

Jak Madzia będzie mi tak fikać, to też będę musiał się zastanowić co z tym robić. Ciekawe ile mi mechanik zaśpiewa...
Dobrze, że do domu miałem ok. 2 kilometrów. Tydzień temu byliśmy nad morzem...

k***a

- Deckard - 07.08.2012 07:04

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1217856)
No właśnie nie wiem, jakbym złapał grosza, to może coś mniejszego i młodszego Corollę jakąś?

Nie jest mi już potrzebny półdostawczak.

to bez zastanowienia fabie combi bierz, ew jak stać to octavie :taktak:

Kris 18.08.2012 11:51

Podsumowanie mojej naprawy:
- poszła skrzynia (synchronizatory),
- mechanik zalecił też wymianę sprzęgła (już docisk czy tarcza było/a starte),
- przy okazji uszkodzony mam zderzak (mówi, że to tak było - g. prawda, ale pójdzie z jego ubezpieczenia),
- twierdzi, że przeczyścił EGR, bo pojawiały się błędy, ale po tym już raz kontrolka awarii mi się zaświeciła, skasował błąd. Mam nadzieję, że mi EGR nie rozwalił...

Reasumując: poszło ponad dwa kawałki i jestem niesamowicie wqrwiony!

k***a

ed hunter 18.08.2012 12:01

Mam zamiar oddać starego górala na przegląd lux, serwis ma dobre podejście do klienta, dostaje się "dowodówkę" z roboty. http://www.cyklon.eu/2011/01/dowodowka.html

A przegląd lux za 220 złotych obejmuje:

- rozkręcenie wszystkich śrub i przesmarowanie gwintów. Odkręcamy przerzutki, manetki, mostek, koszyki na bidony, rozkręcamy zaciski, korby i inne nie wymienione części. Zdejmujemy mostek, wykręcamy pedały - dosłownie rozkładamy Twój rower na najdrobniejsze kawałki, żeby później złożyć go od nowa zabezpieczając każdy gwint (każdy gwint jest czyszczony i smarowany).
- wymiana smarów w łożyskach
- wszystkie regulacje
- centrowanie
- zdjęcie korb, wyjęcie suportu i smarowanie mufy suportowej
- wymiany części i linek
- kontrola długości łańcucha
- uzupełnianie brakujących śrubek i podkładek
- mycie napędu

- mycie każdej części, zębatki i śrubki OSOBNO

Po przeglądzie LUX otrzymasz mailem DOWODÓWKĘ

U mnie dojdzie jeszcze wymiana łańcucha i wielotrybu zamiast ich mycia plus wymiana przedniej piasty, czyli piasta + zaplecenie koła, rower jak nowy. ;)

- Deckard - 18.08.2012 12:32

Cytat:

Napisany przez Kris (Post 1219021)
Podsumowanie mojej naprawy:
- poszła skrzynia (synchronizatory),
- mechanik zalecił też wymianę sprzęgła (już docisk czy tarcza było/a starte),
- przy okazji uszkodzony mam zderzak (mówi, że to tak było - g. prawda, ale pójdzie z jego ubezpieczenia),
- twierdzi, że przeczyścił EGR, bo pojawiały się błędy, ale po tym już raz kontrolka awarii mi się zaświeciła, skasował błąd. Mam nadzieję, że mi EGR nie rozwalił...

Reasumując: poszło ponad dwa kawałki i jestem niesamowicie wqrwiony!

k***a

ja wczoraj ukręciłem lewa pół oś 30km od domu :szczerb:

dobrze że mnie kumpel holował , teraz zamówiłem części tzn wałek pół osi 160zł

no a w poniedzielnik dowiem się ile wymiana , przy wymianie trzeba spuścić olej ze skrzyni

itd no i przy okazji może wyjść parę nie spodziewanek mam nadzieje że sie w 300zł zamknę ,

jak mnie trafi takie coś jak Ciebie @Kriss to chyba eksploduje a po śląsku na mapie zostanie krater ||



@ed - fajny taki przegląd dla rowerka i nawet dla kieszeni oczywiście jesli się ma rower warty takiego zabiegu a nie chinski tesco za 399zł :D


edit: teraz śmigam zastępczym żółtym cc sport || szatan jakich mało ,wrażenia jakbym jechał doładowanym kartonem po pralce

ed hunter 18.08.2012 12:39

Rama ze stali molibdenowo chromowej, przerzutki i piasta STX, stare, ale w pięknym stanie, dołożę w sumie ze 350 i będzie jak nowy, a że poobijany, to dobrze, złodziei płoszy. :D

grzeniu 18.08.2012 17:55

Za te pieniądze byś ze dwa rowery kupił. Nowe!
Głupku! :glupek:
Nie wierzysz? Spytaj Rycha.

ed hunter 18.08.2012 17:57

Tak, i musiał na dwóch naraz jeździć, żeby nie połamać. :haha:

Kris 18.08.2012 22:21

Cytat:

Napisany przez Kris (Post 1219021)
Podsumowanie mojej naprawy:
- poszła skrzynia (synchronizatory),
- mechanik zalecił też wymianę sprzęgła (już docisk czy tarcza było/a starte),
- przy okazji uszkodzony mam zderzak (mówi, że to tak było - g. prawda, ale pójdzie z jego ubezpieczenia),
- twierdzi, że przeczyścił EGR, bo pojawiały się błędy, ale po tym już raz kontrolka awarii mi się zaświeciła, skasował błąd. Mam nadzieję, że mi EGR nie rozwalił...

Reasumując: poszło ponad dwa kawałki i jestem niesamowicie wqrwiony!

k***a

KONTYNUACJA! :D

Rozkręciliśmy z ojcem starą skrzynię biegów - synchronizatory w idealnym stanie. To, co się rozleciało, to jakaś śruba z największej zębatki (na rysunku w prawym dolnym rogu - ojciec jakoś to nazwał, nie pamiętam, nie znam się na tym), upier...ła się i rozleciała w skrzyni biegów wywalając w obudowie dziurę! Dziura w skrzyni ma średnicę ok. 4 cm. Tą dziurą spieprzył cały olej, porysowana była obudowa i trochę sprzęgło. Pozostałe elementy skrzyni są w super stanie. Wystarczyłoby wymienić obudowę, no ale samych obudów raczej nie sprzedają. Mam nadzieję, że skrzynia, którą mi wstawił pochodzi trochę... Ojciec mówi, że takie awarie to zdarzają się tak rzadko, że on, jako mechanik samochodowy pierwszy raz na oczy coś takiego widzi.

:wow:

DejaVu 20.08.2012 19:04

Qurwa *******one skarbonki te samochody są :taktak: ale co zrobić jak jeździć trzeba :sciana:z 29lipca wichura się nade mną ulitowała, pogięła garaż ale oszczędziła mojego golfika http://img89.imageshack.us/img89/9412/zdjcie0123qy.jpg

Uploaded with ImageShack.us :D to dziś jakiś gnój Audi A6 wjechał mi w dupę na skrzyżowaniu :samozapl: qurwa staram się jeździć przepisowo -jak zapala się zółte to staję!!!! a ten dupek do mnie mówi że myślał że ja przeskoczę na żółtym :wow: a jakby qurwa ktoś był by na przejściu :ysz: U mnie pewnie zderzak i takie coś pod zderzakiem do wymiany i chyba to wszystko - u tego dupka klapa,chłodnica itd.Policja , laweta ,nerwy i stracony czas- na gorąco zajechałem do mojego ubezpieczyciela , z stamtąd telefon do Com-pensy gdzie był ubezpieczony ten dupek,ma skontaktować się ze mną rzeczoznawca.To moja pierwsza kolizja , jeżdżę przepisowo a tu taki pech , dobrze że się nie pije,czasem jak są jakieś imieniny to kielicha czy dwa-ale od dzisiaj koniec! ***ać kumpli i ich imieniny czy inne qurwa święta :taktak:


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 05:16.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.