Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Czym będziesz jeździł? Wypowiedz się. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/czym-bedziesz-jezdzil-wypowiedz-sie-45882/)

Matefusz 23.12.2011 02:17

Do kupienia jest citroen berlingo. Rok 2003, 1,6 16V benzyniak, jakieś ~140 tysięcy przejechane. Klima jest. Za 2200$. Brać?

icemac 23.12.2011 07:51

Cytat:

Napisany przez Matefusz (Post 1194153)
Za 2200$. Brać?

chyba australijskich ;)

- Deckard - 23.12.2011 09:48

Cytat:

Napisany przez Matefusz (Post 1194153)
Do kupienia jest citroen berlingo. Rok 2003, 1,6 16V benzyniak, jakieś ~140 tysięcy przejechane. Klima jest. Za 2200$. Brać?

nie, moim zdaniem w takim samochodzie benzyna to porażka a i cytryna jest miekkim samochodem

na naszych drogach często będziesz w zawiecho wkładał a i rdza lubi je szamać

Matefusz 23.12.2011 11:33

Cytat:

Napisany przez icemac (Post 1194164)
chyba australijskich ;)

:P chodziło mi o euro przecież ;)

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1194177)
nie, moim zdaniem w takim samochodzie benzyna to porażka a i cytryna jest miekkim samochodem

na naszych drogach często będziesz w zawiecho wkładał a i rdza lubi je szamać

Znajomy ma i sobie chwali. Fakt, zawieszenie miękkie. Ma przejechane 300 tyś i nic z autem nie robił.

rycho 23.12.2011 11:38

Ed ma to takiecós. Jak wróci to opowie o ...

Jarson 23.12.2011 11:53

Prawdę mówiąc, mi się autko podoba. Blachy i zawieszenie dokładnie tak, jak pisze Deckard, ale przy rozsądnej jeździe i dbaniu o wóz to może mieć sens. Jeśli przebieg jest oryginalny, to cena jest okazyjna.

DejaVu 23.12.2011 18:46

Golfik nie miał dzisiaj kaprysów :spoko:

ed hunter 23.12.2011 20:22

Cytat:

Napisany przez rycho (Post 1194183)
Ed ma to takiecós. Jak wróci to opowie o ...

Takiecóś jeździ całkiem dobrze, po ponad siedmiu latach pod chmurką, przerdzewiał tylko tłumik, belka skrętna to słaby punkt, jak się nie przeładowuje, to po 124 tysiącach działa nadal idealnie, chociaż dziwne odgłosy czasami wydaje. Benzyna 16, to nie porażka, a zaleta w tym samochodzie, fruwa prawie. ;) Z dieslem 1,9, 69 koni, to roboczy muł.
Spierniczył się przełącznik od kierunkowskazów, trzeba było wymienić cały zespolony moduł pod kierownicą, przełączniki kierunkowskazów, świateł i wycieraczek, zintegrowana cała elektronika od tego, duży koszt.
Dwumasowe kółko paska padło, też drogie, pompka spryskiwaczy, tania. Reszta, to typowe sprawy eksploatacyjne.

// Końcówka drążka kierowniczego wymieniona.

rycho 23.12.2011 20:56

A ta szyba pękająca z glupia frant i rozrząd co dwa miesiące i prąd za gaz?

- Deckard - 23.12.2011 21:35

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1194287)
Takiecóś jeździ całkiem dobrze, po ponad siedmiu latach pod chmurką, przerdzewiał tylko tłumik, belka skrętna to słaby punkt, jak się nie przeładowuje, to po 124 tysiącach działa nadal idealnie, chociaż dziwne odgłosy czasami wydaje. Benzyna 16, to nie porażka, a zaleta w tym samochodzie, fruwa prawie. ;) Z dieslem 1,9, 69 koni, to roboczy muł.
Spierniczył się przełącznik od kierunkowskazów, trzeba było wymienić cały zespolony moduł pod kierownicą, przełączniki kierunkowskazów, świateł i wycieraczek, zintegrowana cała elektronika od tego, duży koszt.
Dwumasowe kółko paska padło, też drogie, pompka spryskiwaczy, tania. Reszta, to typowe sprawy eksploatacyjne.

// Końcówka drążka kierowniczego wymieniona.

Przez ponad rok w starej firmie z kumplem jeździjmy berlingo 3 generacji 1.6 benzyna ,

samemu słabo to cięgło ,po dociążeniu chlapało 12 i muliło jak poldas, strach tym było wyprzedzać

a dodam że lubie kręcić wysoko w szczególności ze służbówka


w ogóle to mam uraz do citroenów przez mojego starego AX ,tam zawieszenie chyba było ze styropianu ,co pół roku coś

ed hunter 23.12.2011 21:36

Szyba se strzeliła raz, może ktoś jej pomógł, może nie, była znanej firmy co do wszystkich europejskich pojazdów wkłada, rozrząd jak przykazali po 120 tysiącach, pasek też, jakiś hałaśliwy trochę, bez znaczenia.

Bardziej się martwię, co będzie dalej, bo stara wiejska legenda głosi, że francuzy rozpadają się po 200 0000. :szczerb:

ed hunter 23.12.2011 21:39

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1194309)
Przez ponad rok w starej firmie z kumplem jeździjmy berlingo 3 generacji 1.6 benzyna ,

samemu słabo to cięgło ,po dociążeniu chlapało 12 i muliło jak poldas, strach tym było wyprzedzać

a dodam że lubie kręcić wysoko w szczególności ze służbówka

To było Porsche Cayenne jeździć, to przyspiesza zawsze, ale nie do tego służy. :>

BTW dzisiaj widziałem to cudo z pierwszej serii, parę zarysowań, blacha cud i... !! rdzewiejące lakierowane alu i wykończenia alu. :|

grzeniu 23.12.2011 21:45

Teraz już ci km będzie wolniej przybywać.
Coraz więcej osiołek będzie po warsztatach stał.

- Deckard - 23.12.2011 21:45

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1194312)
To było Porsche Cayenne jeździć, to przyspiesza zawsze, ale nie do tego służy. :>

BTW dzisiaj widziałem to cudo z pierwszej serii, parę zarysowań, blacha cud i... !! rdzewiejące lakierowane alu i wykończenia alu. :|

nie oszukujmy sie , w samochodach tego typu mocny TDI to podstawa :taktak:

ed hunter 23.12.2011 21:50

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1194316)
nie oszukujmy sie , w samochodach tego typu mocny TDI to podstawa :taktak:

No i przy tej cenie paliwa, każda awaria silnika, to fajny kurnik na podwórku.

- Deckard - 24.12.2011 11:24

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1194318)
No i przy tej cenie paliwa, każda awaria silnika, to fajny kurnik na podwórku.

owszem jest ryzyko awarii turbiny i wtrysków ale jak się leje dobre paliwko i daje stygnąc turbinie to nie ma co krakać

a tak jak pisałem do mnie nie przemawia fakt że taki samochód po dociążeniu a docelowo ma wozic graty pali po 12l...

icemac 27.12.2011 11:47

@Deckard

kajen w TDI :sciana:

tam tylko turbo benzyna :D

joujoujou 27.12.2011 13:10

Cytat:

Napisany przez icemac (Post 1194661)
[...]

kajen w TDI :sciana:

No pewnie że bez sensu, tak jak (chociażby) jakaś impreza czy (nie daj boże) ferrari w dizlu. :blink:

Cytat:

Napisany przez icemac (Post 1194661)
tam tylko turbo benzyna :D

Mniej więcej. :mruga:

A przynajmniej coś mocnego - są takie benzynki (w cywilnych autach) osiągające 192KM z niedoładowanego 1.8. :fiu:

sobrus 27.12.2011 14:49

Żaden TDI, nawet najmocniejszy nie jest samochodem sportowym. Jest jakiś wyjątek u Audi, ale ten diesel zachowuje się jak benzyna. Ma mały moment i kręci się do 8tys ||
Ludziom chyba się coś pokręciło ze ściganiem się TDI. Jasne do vanów nie mają sobie równych, ale to nie są samochody sportowe.

Jasne jak jest nowy będzie ładnie działał, ale potem sprzęgło, turbina, dwumasa, może do tego wtryskiwacze, DPF.... niestety koszty będą ogromne. Diesle nie lubią dynamicznej jazdy.
Jak ktoś chce mieć ładniejszy moment to od tego V6 lub R6, albo turbo - ale to znowu większe ryzyko awarii.

Poza tym miło jest wkręcić czasem samochód na te 6-7 tys rpm :)

Dziś rano van się ścigał z nami O_o. Szybko jechał, no ale wariat z V6 nie miał szans, a potem sie zdenerwował i pędził ze 110km/h miastem przy padającym deszczu. *****e po prostu. Vanem? :sciana:

joujoujou 27.12.2011 14:55

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1194680)
[...]

Poza tym miło jest wkręcić samochód na te 7 tys rpm :)

[...]

Oj tak. :D

Jak to było? :hmm:

Zabawa w benzynie zaczyna się tam, gdzie w dieslu kończą się obroty. :dancing:

grzeniu 27.12.2011 17:23

Ale te 7 tys rpm to i tak tylko w silnikach hondy raczej, a bywa i powyżej.
Reszta, w normalnych autach, kończy karierę na tych ok 6 tys...

ed hunter 27.12.2011 18:01

Honda przy siedmiu tysiącach dopiero ożywa, strasznie ożywa. :)

grzeniu 27.12.2011 18:13

Tak.
Można rzec, że zabawa z hondą zaczyna się tam, gdzie innym benzyniakom kończą się rpm :D

joujoujou 27.12.2011 19:13

Zdaje się, że już kiedyś o tym dyskutowaliśmy - nie tylko (cywilne rzecz jasna) silniki hondy kręcą się tak wysoko. Fakt, że tych akurat chyba jest najwięcej. :)

- Deckard - 27.12.2011 19:14

nie wiem co wy od tdików chcecie ,jak ja z mojej poli 60km|| wsiadam do ibizy tdi ponad 100km
od kumpla to jestem pod mega wrażeniem że turbo traktor daje rade

joujoujou 27.12.2011 19:16

Gdyby nie turbina, to nie nadawałby się do jazdy (no, uogólniam troszkę). ;p

sobrus 28.12.2011 07:46

Diesle mają swoje niezaprzeczalne zalety, nie dziwie się że niektórzy wolą takie silniki i ich charakterystykę. Ale to co sie z nimi ostanio dzieje nie podoba mi się, podobnie jak downsizing.

Co do Hondy to fakt ładnie się kręcą, ale to silniki "long bore short stroke", przez co na niskich obrotach praktycznie nie istnieją (bo i moment mały i obroty małe).
Elastyczność cierpi i do spokojnej jazdy słabo sie nadają.
Ale nie chce uogólniać, nie jestem specem od silników.

nimal 28.12.2011 09:07

jak ktos wsiada do diesla to ma wrazenie, ze zap...ala jak ta lala
bo go w fotel wciska
tylko drobny problem - wciska ale po chwili i tylko na chwile (tak dziala turbina i tyle - zasad fizyki nie przeskoczy nawet maniak diesla :szczerb: )
tak naprawde benzyna o tej samej mocy bez turbiny bedzie miala lespze przyspieszenie

ja akurat tego "wciskania" w fotel nie lubie :P

ed hunter 28.12.2011 09:28

A przejedź się dieslem w Alpy, tam gdzie benzyny się zagotują, diesel zje góry na wolnych obrotach momentem obrotowym.

sobrus 28.12.2011 09:53

W górach diesel faktycznie ma dużą przewagę. Duży moment, większa sprawnosć to mniejsza emisja ciepła i turbina która rekompensuje spadek ciśniena powietrza z wysokością.

Ale już np w mieście - w zimie mój samochód po przejechaniu 2-3km potrafi ugotować pasażerów, a posiadacze diesli marzną. Do tego problemy z rozruchem i parafiną, droższe akumulatory itd.

Nie można jednoznacznie stwierdzić że cos jest lepsze. Zależy do czego i dla kogo. Diesel ma też sporo większy zasięg, zwłaszcza w porównaniu z LPG.

ed hunter 28.12.2011 10:46

Zapalanie diesla ze sprawnym aku, sprawnymi świecami i normalnym paliwie, to bajka.

Diesel ma jedną wredną wadę, hurgocze, nawet w audi...

grzeniu 28.12.2011 10:53

Benzynka jeszcze długo pojeździ na akumulatorze, który diesla już nie chce kręcić.
A zapalanie diesla to niekoniecznie taka bajka. Muszą do tego być spełnione wszystkie z wymienionych przez ciebie rzeczy, a tego nigdy do końca nie możesz być pewnym - np twój sprawny akumulator będzie stać tylko na zagrzanie świec przy -20...

joujoujou 28.12.2011 11:05

W górach duży moment obrotowy nie zawsze pomaga - szczególnie na śliskim. :]

prometeusz 28.12.2011 11:09

Alez Wy pierdzielicie. A co wam przyjdzie ze sprawnego aku przy niesprawnej instalacji ( powiedzmy takiej rozladowujacej aku ) :jezyk:

grzeniu 28.12.2011 11:13

Tak, ty coś o tym wiesz.
Masz sprawną instalację, tylko 1,5kW radio ci rozładowuje :rotfl:

Jarson 28.12.2011 11:23

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1194701)
Tak.
Można rzec, że zabawa z hondą zaczyna się tam, gdzie innym benzyniakom kończą się rpm :D

Jeszcze się nie chwaliłem, ale od niecałego miesiąca jeżdżę sobie Oplem Astrą II w wersji kombi, z silnikiem 1.6. Auto ma kilkuletnią instalację gazową, w której nie ma odcięcia, w związku z tym mogę go kręcić nawet wyżej niż Hondę :P

Już bardziej na poważnie, to pewnie silnik z kilometr by wytrzymał takie obciążenie i na tym by się jego historia zakończyła :fiu:

Joujoujou z rozpaczy rzuciłby się pod rower gdyby miał takim jeździć - ten ośmiozaworowiec ma 75 KM przy naprawdę sporej i ciężkiej budzie - ale komfort jazdy (choć niezbyt dynamicznej) nie pozostawia wiele do życzenia. Ponadto mieści mi się w 8-8,5l LPG :)

nimal 28.12.2011 11:46

no jest w miare oczywiste, ze kazde auto jest super w konkretnych zastosowaniach
tak jak kazdy silnik do czego innego sluzy
setki koni z tira to nie to samo co setki koni z auta gt - rozne zastoswania!

kupujac busa nie myslalbym o beznzynie
kupujac miejskiego hatchbacka nie patrzylbym na diesla

sobrus 28.12.2011 14:02

8,5l LPG to bardzo przyzwoity wynik przy samochodzie tej wielkości .Mój teraz w zimie 100% miasto+korki w 12 ledwo sie mieści (a bywa że się nie zmieści).
Też 1.6 choć koników więcej i but czasem nielekki :P
W trasie 8,5 pewnie bym uzyskał, ale w mieście nie ma szans.

Co do momentu w górach to może pomóc przy hamowaniu silnikiem, w górach bardzo łatwo przegrzać hamulce. Aczkolwiek moge sie mylić bo dieslem jechałem raz w życiu :P
Ale faktycznie jeżeli przez to koła się poślizną to żaden ABS nie pomoże.

CIAPEK 29.12.2011 00:08

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1194785)
(...)Ale już np w mieście - w zimie mój samochód po przejechaniu 2-3km potrafi ugotować pasażerów, a posiadacze diesli marzną. Do tego problemy z rozruchem i parafiną, droższe akumulatory itd.(...)

no chyba, że ma się Webasto-dogrzewacz tak jak ja posiadam.
Nie ma problemu z zapalaniem auta. Dogrzewacz przed zapaleniem podgrzewa dawke paliwa. Silnik zapala " z kopa".
Wnętrze nagrzewa się wiele szybciej. Troszeczke nawet szybciej niż w benzyniakach.

A co do mocy diesli to ja przesiadłem się z Polo 1.0 45KM.
Teraz mam 140 KM w 2.0 i dwusprzęgłową skrzynię DSG z "kick down" (skrzynia zawsze redukuje bieg w przypadku depnięcia gazu do podłogi tak aby była moc.
To po prostu lata jak na tego minivana.
Miałem przyjemność zmierzyć się z Mitsubishi ASX diesel 150 KM.
Szliśmy prawie łeb w łeb z lekką korzyścią dla mnie, ale zasadnicza sprawa po zatrzymaniu się. Kolega przypalił sprzęgło dość ostro, a ja nie :) Zaleta automatu.

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1194843)
(...)Co do momentu w górach to może pomóc przy hamowaniu silnikiem, w górach bardzo łatwo przegrzać hamulce. Aczkolwiek moge sie mylić bo dieslem jechałem raz w życiu :P (...)

Polecam ATE Power DISC i klocki ATE Ceramic :)
Ciężko je przegrzać, a nacięcia na całej szerokości tarcz odprowadzają, wodę, brud i inne zapewniając zawsze odpowiednie właściwości.

joujoujou 29.12.2011 00:17

Webasto jest genialne jak się je ma. :spoko:

Bo jak je trzeba kupić to portfel boli jak nie wiem co. :kreci_gl:

CIAPEK 29.12.2011 00:30

genialniej by było jak bym miał pełną wersję Webasto czyli z pilotem i sterowaniem komputerem, ale niestety musiałbym się znaleźć w tym 1% nabywców Tourana na rynku wtórnym bo mówi się, że 99% posiada webasto-dogrzewacz a 1% webasto-ogrzewanie postojowe czyli standheizung.
Ciekawostką jest to, że te webasta róznią się od siebie tylko sterownikiem-nie budową. Sprytny zabieg producenta jak tu więcej zarobić, a się nie narobić :)
Można przerobić to webasto w sumie w dość prosty sposób i zamknąć się w kilku stówkach. Znajomy wymieniał sterowniki, ale nie jest łatwo trafić na odpowiedni i poleca wymianę jakiejś tam części.
Co jak co ciesze się, że mam to co mam.

sobrus 29.12.2011 08:04

Webasto, skrzynia DSG i 2.0 TDI - wszystko fajnie tylko koszty napraw tych wszystkich rzeczy są kosmiczne, a ich trwałość z tego co wiem nie jest wysoka.
Przy czym osiągi i tak są gorsze niż gdyby tam było wolnossące 2.5 V6 sprzed 10-ciu lat.
Samochód dużo bardziej skomplikowany, skrzynia ma nawet swój wlasny komputer - a w rezultacie nie dostajemy nic ponad to co było.

Sprzęgła w nowych manualnych dieslach niestety padają jak muchy ze względu na wysoki moment na silniku (najlepiej mają posiadacze Subaru - sprzęgła wytrzymują 20-30tys km). Masakra.
http://motoryzacja.interia.pl/samoch...le,1502907,320

grzeniu 29.12.2011 09:55

Co się dziwisz? Nikt nie ma interesu zrobić sprzęgło, które przetrzyma cały samochód.
Przecież to żaden problem.
Komplikuje się rzeczy proste choćby po to, żeby uniemożliwić naprawy w byle warsztatach za normalne pieniądze, a serwis i oryginalne części kosztują kosmiczne pieniądze.
Zmieniła się filozofia producentów w ostatnich dekadach. Ci dobrzy zeszli do poziomu szmelcowników :sciana:

To samo tyczy się innych działów i produktów. Sprzedają ci bubel, który ledwo przetrzyma gwarancję, a potem topisz wielką kasę w naprawy, albo kupujesz kolejny nowy bubel.
Tylko ilość i kasa, kasa, kasa... k***a

sobrus 29.12.2011 10:52

Mało tego, słyszałem że w niektórych przypadkach w nowych samochodach części są celowo elektronicznie zabezpieczone przez producenta.
Oznacza to że kupienie używki na allegro nic nie da, bo dana część nie będzie działała w innym samochodzie(!).
Jak słysze takie historie to po prostu przechodzi mi jakakolwiek ochota na zmiane auta.
Mój Rover ma przynajmniej 190tys przebiegu i nie bierze ani grama oleju 5W40 nawet jak go pokręcić do 7k rpm - coś co jest dla współczesnych diesli nieosiągalne.

CIAPEK 29.12.2011 10:54

Nie rozumiem.

To kupcie sobie Golfy II albo inne auta 20 letnie gdzie konstrukcja jest prosta jak młotek.

Sobrus jeździłeś DSG?

Ja kupując takie autgo wyszedlem z założenia, że jeśli stać mnie na takie auto to stać mnie także na naprawy, a rynek części używanych również jest obfity w razie potrzeby.
Pierwszo słyszę, że DSG mają słabą żywotność. Jak zmieniasz regularnie olej to nic się nie powinno dziać.
Tak jak napisałeś... wszystko fajnie i tego się trzymam.
Faktycznie przyznam, że olej do silnika zdarza mi się dolewać. Ale nie jest to jakiś dla mnie kłopot bo robię to raz albo dwa razy na 15 000 km i odpowiedni czujnik informuje mnie o tym.
To co napisałeś o używanych częściach akurat w przypadku VW nie jest prawdą z tego co ja wiem i się orientowałem przed zakupem Tourana.

sobrus 29.12.2011 11:06

Ciapek nie pisałem że chodzi o VW, nie wiem która firma tak robi.

Co do DSG to jest faktycznie bardzo szybka i nie wątpie że jeździ się nią bardzo przyjemnie - ale ma jedna wadę.
Potrafi zmieniać obroty silnika w ułamku sekundy.
Jaki wpływ ma coś takiego na silnik, koło dwumasowe itd? Obawiam się że marny.

A jeżeli DSG padnie, czy da się ją obecnie w ogóle naprawić (i za ile)?
Koło dwumasowe czy sprzęgło do nowych aut to często kilka tys złotych... gdzie więc oszczędności obiecywane przez producentów "ekonomicznych i dynamicznych" samochodów?

Albo chwalenie się emisją CO2 jeżeli silnik pije olej i kopci jak lokomotywa?...

Zostawiam na bok kwestie tego czy kogoś stać czy nie, rozpatruje sam fakt, że nowe auta są znacznie droższe - a nie są lepsze (pomijając że są bezpieczniejsze i lepiej wyposażone - bo to fakt niezaprzeczalny).
Częściowo winę ponosi UE, która nakłada absurdalne normy i ograniczenia.

CIAPEK 29.12.2011 11:30

z tym co piszesz jakie są nowe auta oczywiście się zgodzę. Niestety takie czasy i trzeba im jakoś sprostać i każdego kiedyś będzie czekało obcowanie z takim nowszym autem.
Przyznaje, że odczuwam już to, ale mówi się trudno "coś za coś".
Przykład... wymieniałem manetkę zmiany kierunków jazdy w Touranie.
To samo robiłem w Polo. w Polo-manetka nowa zamiennik-30 zł. Wymiana następne 30 zł bo wyjmuje się kierownice i wkłada manetkę i jedziesz dalej.
W Touranie-długo szukałem fajnego egzemplarza z używek i znalazłem-120 zł. Wymiana 160 zł.
A to skrócona instrukcja działania:
Poduszka do zdjęcia, kierownica, obudowy kolumny kierownicy, pierścień slizgowy, sterownik pod kierownicą.
Potrzebny jest VCDS-zakodowanie sensoru G85 co ma też wpływ na prawidłowe działanie G269 no i w końcu adaptacja Steering Limit Stop. I do tego skasowanie błędu poduszki który powinien też się pojawić.
Do tego dochodzi zakodowanie tempomatu.
Tego nie zrobi już "Pan Zbyszek z garażu obok".
Całkowity koszt usługi z wymianą manetki na nową w ASO VW to ok. 500 zł.

Jak padnie DSG szuka się używki na rynku wtórnym.
Ja kupowałem auto od gościa który handluje tylko Touranami. Dostałem rok gwarancji na turbo, dwumasę. Sam tez pytałem o DSG to ma kilka na stanie z używek.
Nowa DSG? 15 000 zł :rotfl:
Więc musiałbym upaść na głowę żeby na to się szarpnąć :)

Dowiem się o wpływ DSG na silnik bo to mnie zaciekawiło, ale uważam że ciężej dorżnąć auto z automatem.

sobrus 29.12.2011 11:40

Otóż to, każdy kiedyś będzie musiał kupić nowsze auto i wtedy będzie problem.
Obserwuje czasem sprzedaż samochodów flotowych w naszej firmie (diesle). Kilkuletnie auta i każde jedno ma uwalone turbo, dwumasę i sprzęgło.
Wiadomo o służbowe sie nie dba, ale i tak niefajnie to wygląda.
Żeby można było coś kupić na rynku wtórnym najpierw ta część musi przeżyć auto ;) A jeżeli coś często pada - to po prostu jest nie do dostania.

czechoj 29.12.2011 19:49

osobiście nie kupiłbym używanej skrzyni biegów tym bardziej automatycznej, lepiej (pewniej) zrobić jej kapitalny remont, jeśli chodzi o nowoczesne diesle 2,0 TDI od VW to jeśli nie są to wersje CR produkowane po 2008r. a PD to wystąpienie awarii po przejechaniu 100 tyś km graniczy z pewnością... dlatego właśnie przestałem lubieć grupę VW inna sprawa do silniki TSI które są może i dynamiczne ale... palą więcej niż te produkowane z przed 30 lat

Oktawian89 29.12.2011 23:11

Kupiłem 125p 1987 rok pierwszy właściciel od nowości, oryginalny przebieg 41500 km.

W kwietniu idzie na żółte blachy :D

M@X 29.12.2011 23:34

Gratuluje i zazdroszcze!

125p to jeden z niewielu samochodow ktory wzbudza we mnie emocje :-)!

joujoujou 30.12.2011 00:08

Ilość załączników: 1
Miałem 3 takie.

Bardzo fajne autko - żeby tylko nie rdzewiało tak okrutnie. ;)

Pierwsze było z 1978 roku, drugie z 1986, trzecie z 1990.

To jest trzeci fiat - jedyne zdjęcie jakie mam:

Załącznik 58786

A jaki był stuningowany... :haha:

Oktawian89 30.12.2011 02:03

No ten właśnie nie ma w ogóle rdzy !!

Całe życie garażowany.

icemac 30.12.2011 08:04

Ilość załączników: 1
zakupiłem kółka do "trumniarki" :jupi: - czekają na przyjazd do Polski
felgi z lat 70' ;) - Cosmic - klasyki, ciężko dostępne

- Deckard - 30.12.2011 09:23

jak zrobisz ten twoj trumnowóz to wrzuc zdjecia albo przerób to na wóz ghostbastersów

CIAPEK 30.12.2011 10:12

Cytat:

Napisany przez czechoj (Post 1194977)
osobiście nie kupiłbym używanej skrzyni biegów tym bardziej automatycznej, lepiej (pewniej) zrobić jej kapitalny remont, jeśli chodzi o nowoczesne diesle 2,0 TDI od VW to jeśli nie są to wersje CR produkowane po 2008r. a PD to wystąpienie awarii po przejechaniu 100 tyś km graniczy z pewnością... dlatego właśnie przestałem lubieć grupę VW inna sprawa do silniki TSI które są może i dynamiczne ale... palą więcej niż te produkowane z przed 30 lat

Ja bym nowej za 15 000 zł na pewno nie kupił.
Jeśli remont to na prawde jakiś specjalista, który nie pogorszy sprawy.
Zawszę są też "rozbitki" z przebiegami po 20 000 km.
Proponuje także powchodzić na fora, poczytać opinie użytkowników aut grupy VW.
Większość z nas ma przebiegi od 150 000 do ponad 300 000 km. Nie słyszałem o ani jednym kapitalnym remoncie.
Być może dlatego, że to grono osób nadwyraz dbających o auta, regularnie niwelujących każdą usterkę, a wymieniane części są albo od producenta, albo zamienniki dobrej jakości.
A TSI?
Polo 1.1 - 105 KM. Pali tyle samo co TDI. Kolego kupował nowe, porównywał osiądi i padło na TSI. Nie wiem skąd takie dane masz.
Dalej-kolega kupił 2 letnie Scirocco TSI. Niezwykle zadowolony z osiągów i ekonomii po przesiadce z Audi S6.

Oktawian89 30.12.2011 12:57

S6 -> TSI

To jak porównać malucha z V6 ...

superrrmario 30.12.2011 15:22

Cytat:

Napisany przez czechoj (Post 1194977)
osobiście nie kupiłbym używanej skrzyni biegów tym bardziej automatycznej, lepiej (pewniej) zrobić jej kapitalny remont

Lepiej naprawić starą za 5k5 niż kupić sprawną używkę za 3k !!:P

joujoujou 30.12.2011 17:08

Cytat:

Napisany przez Oktawian89 (Post 1195034)
No ten właśnie nie ma w ogóle rdzy !!

Całe życie garażowany.

Mój też był garażowany.

I rdzewiał, bo jeździł. :P

ed hunter 30.12.2011 17:46

Ja miałem kalendarz z dużym fiatem, też rdzewiał. :szczerb:

czechoj 30.12.2011 22:12

Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1195077)
Lepiej naprawić starą za 5k5 niż kupić sprawną używkę za 3k !!:P

a jaką masz pewnośc że skrzynia bedzie sprawna? kupic używkę za 3k i zapłacic za remont 5k5 to dopiero frajda... :>

CIAPEK 31.12.2011 00:05

Cytat:

Napisany przez Oktawian89 (Post 1195067)
S6 -> TSI

To jak porównać malucha z V6 ...

Oczywiście bo Maluch 126p 23KM to jak Audi S-Line S6 340KM albo VW Scirocco 2.0 TSI 265KM

Gratulacje :)

sobrus 31.12.2011 13:26

To nie jest w takim razie zwykłe 2.0 TSI , ale Sirocco R?
Zwykłe 2.0 TSI ma 210KM i 6.9 do setki - czyli bez rewelacji w tej klasie.

Oktawian89 01.01.2012 22:53

Mowie odnośnie eksploatacji. 4.2 6 cyl a 2.0 4cyl ?
S bez problemu ssie na miescie 17 a TFSI nie .
No i mocy .

A tak poza tematem.

Z serii co ja patrzę ?! :szczerb:

Idę sobie dzisiaj a tutaj nagle w bramie :

http://www.carczesci.nets.pl/zdjecia...1012012205.jpg

CIAPEK 02.01.2012 09:36

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1195198)
To nie jest w takim razie zwykłe 2.0 TSI , ale Sirocco R?
Zwykłe 2.0 TSI ma 210KM i 6.9 do setki - czyli bez rewelacji w tej klasie.

tak najmocniejsza wersja TSI czyli wersja R

210KM tez by styknęło :)
A Scirocco auto moich marzeń :)

DejaVu 17.01.2012 20:01

Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1194132)
Jeśli Ci się powtórzy taki efekt, to sprawdź. Może masz niedrożne odpowietrzenie zbiornika paliwa, tworzy się podciśnienie i pompa nie jest w stanie uciągnąć.

No i wykrakałeś :rozga: Dziś to samo rano do pracy normalnie -6* przez cały dzień , więc spoko - paliwo jest oryginalne z CPN :taktak: dziś tankowane pół baka , po robocie przez miasto ok , słychać tylko takie cichutkie brzęczenie jak wtedy - ja ciągle myślę że to przekaźnik od pompy-lecz mogę się mylić :> za miastem jadę osiemdziesiątką i nagle golfa dopada niemoc-redukcja -jadę-redukcja-się toczę - biały dym z tłumika i zdechł :( i to przy domu kolegi u którego nie byłem z rok lub dłużej :fiu: Więc ja kręcę on patrzy- idzie paliwo lecz nie załapuje i paliwo się cofa .Pogadaliśmy z pól godziny , odpaliłem i ujechałem może z 3km.znowu zdycha , odczekałem parę minut i znów podjechałem z kilometr może więcej .Znów stoję i czekam , potem odpala ale już jak gazuję to się dusi nie wchodzi na obroty-świecę więc latarką na przewód z filtra do silnika a tam wali powietrze z pianą :wow: dzwonię więc do drugiego kolegi z mojej wioski który holuje mnie do domu.
Rozpalam w kominku , jem i za jakąś godzinę chcę odpalić aby w cofać do garażu - odpala ale nie wchodzi na obroty tak że nie mogę ruszyć - odkręcam więc takie ustrojstwo co trzyma filtr paliwa i jak podnoszę go do góry to słychać syk powietrza k***aodkręcam śrubę spustową od dołu i spuszczam 100g czegoś co kolorem nie przypomina ropę :nie: potem kręcę parę razy ale dupa golf nie odpala a w przewodzie nie widać paliwa-chyba qurva się zapowietrzył.
Proszę o rady co mam począć :help: jutro jadę pociągiem po filtr i z litr ropy bo z baku to nie dam rady spuścić! Jak wleję do filtra ropy(jak to tam wlać) to golf odpali?? czy trzeba coś odpowietrzać?!

grzeniu 17.01.2012 21:59

Jak się pompa zapowietrzyła, co raczej się stało, to poluzuj rurki na wtryskach. Niech pompa wypchnie powietrze, bo nie zassie paliwa. Gdy zacznie już podawać paliwo, to podokręcaj.
Oczywiście wczesniej filtr zalej do pełna paliwem.

Może też być zatkany ssak paliwa w baku i zwyczajnie nie udaje się pompie zaciągnąć paliwa. Może śmieciami, a może jest woda w zbiorniku i przymarza. W takim wypadku bak do wyczyszczenia.

PS Jest zimno - może ci nie starczyć akumulatora na dłuższe piłowanie.

icemac 18.01.2012 10:08

UWAGA - może trumniarka wyjedzie z garażu w tym miesiącu :jupi:

demek 18.01.2012 10:12

narazie jezdze eLka :D

DejaVu 18.01.2012 14:07

Kupiłem filtr zamocowałem go i zalałem trochę ropy-nie miałem czym więc więcej się wylało-chwilkę pokręciłem i zapalił,zaczął wchodzić na obroty,ale idzie pełno powietrza, pomyślałem więc że się przejadę-zgasiłem więc go i poszedłem pochować narzędzia-no i już nie chciał zapalić :sciana: kręciłem kręciłem i dupa .Zalałem znowu filtr ale dalej nic-postawiłem aku do ładowania.
To co wczoraj wylałem ze starego filtra to przez noc zamarzło w chlewku :wow: boję się że to samo jest w baku-widocznie rano jak tankowałem oryginalną ropę w CPN to kupiłem jakieś gówno.Sam teraz nie wiem co robić , w fiacie to była śruba spustowa w baku-wylał bym to gówno i by było ok. Ni wiem też jak odpowietrzyć diesla i czy dało by radę zapalić podłączając wężyk z bańki?

sobrus 18.01.2012 14:16

Uroki diesla :szczerb:
Jak to nie jakiś wypas common rail to dolej benzyny (max 10%)
albo specjalnego dodatku do ropy, bo przecież jest tylko -5 a to gówno już zamarza :w00t:
Strach myśleć co będzie jak zima przyjdzie.

PS. Niektórzy mówią ze można dolać nawet 30% benzyny, ale nie wiem, nigdy nie miałem diesla. Lepiej uważać.

DejaVu 18.01.2012 14:20

To jest najzwyklejszy diesel na pompie , kupując filtr kupiłem również ten dodatek i wlałem 150ml.na pół baku ,ale nie wiem jak się odpowietrza diesla.Potem jeszcze spróbuję raz pokręcić :sciana:

sobrus 18.01.2012 14:24

Jak parafina pozatykała układ paliwowy to dolewanie do baku może wiele nie pomóc. Ja bym troche benzyny dolał. Ale lepiej niech sie wypowie ktoś kto diesla posiada.

grzeniu 18.01.2012 14:26

Ewentualna woda w baku mogła się gromadzić od długiego czasu, a teraz akurat na mrozie ci to wyszło.
Nie wiem jak jest w VW, ale na dole filtra powinna być śruba, którą co jakiś czas powinno się spuszczać wodę i syf z filtra. Jest to ważne zwłaszcza przed zimą, bo zamarzająca w filtrze woda uszkodzi wkład filtra i cały ten syf pójdzie na pompę i wtedy najczęściej pompę szlag trafia. Pompa jest smarowana paliwem i wtedy często ukręca się wałek. Praktycznie nie do naprawy, a nowa kosztuje parę koła.

Filtr musisz zalać do pełna! Bo za chwilę zaciągnie kolejne powietrze z niepełnego filtra.

Jak odpowietrzyć, to ci napisałem już wcześniej. Tam chyba nie ma ręcznej pompki zasilającej?

PS Możesz mu podać paliwa z bańki, jeśli uda ci się jakoś podłączyć wężyk. Spróbuj też jakoś zaciągnąć paliwo z baku, żeby sprawdzić drożność przewodów. Może da efekt na krótką metę przedmuchanie rurki do baku.

Kris 18.01.2012 14:26

A nie masz gdzieś pod maską ręcznej pompki żeby ręcznie podpompować paliwo?

Jeśli uważasz, że paliwo stężało od temperatury, to może spróbuj samochód gdzieś wepchnąć do garażu czy stodoły. Może jak odtaja, to zapali.

DejaVu 18.01.2012 14:26

Jak nie zapalę to golf będzie gnił do wiosny! jeszcze dziada nie daję rady wepchnąć do garażu.

sobrus 18.01.2012 14:29

Zapowiadają ze ma być ocieplenie do zera, to chyba nawet na tej gnojówce odpali.

DejaVu 18.01.2012 14:30

żadnej pompki ręcznej nie ma -czytam na necie różne porady ,ale i tak nic nie rozumiem - pisze że jedna osoba powinna kręcić rozrusznikiem , a druga luzować wtryski.Tylko ja nigdy nie miałem diesla , z benzyniakiem bym sobie poradził,jeszcze żebym wiedział gdzie podpiąć wężyk z paliwem z baniaka , to bym zobaczył czy zapali.

rycho 18.01.2012 14:36

Weź za uszy tego kolegę co Ci kazał diesla kupić...
Za uszy!

grzeniu 18.01.2012 14:36

Do odpowietrzenia trzeba dwojga.
Luzujesz rurki na wtryskach i kręcisz rozrusznikiem. Drugi patrzy, aż z rurek przestanie lecieć powietrze a zacznie tryskać paliwo. Wtedy dokręcasz i powinien zapalić. Czasami to trzeba kręcić długo...bo pompa musi wypchnąć swoje powietrze i to z węża od filtra.
Sam jak miałem taką sytuację w busie, to dwa akumulatory wypiłowałem. :sciana:

sobrus 18.01.2012 14:42

Słyszałem o preparacie-dodatku do paliwa Skydd.
Jedna butelka na 1000 litrów, koszt niewielki - moze warto sie tym zainteresować?

Kris 18.01.2012 14:43

Preparat dobry - Skydd Black Arrow 1 ml na 1 litr paliwa. Używam.

Ale DejaVu powinien zmienić stację paliw, skoro ich paliwo tężeje w takiej temperaturze... może jeszcze letnie mieli pomieszane z przejściowym? :mruga:

DejaVu 18.01.2012 14:58

Cytat:

Napisany przez Kris (Post 1197051)
Preparat dobry - Skydd Black Arrow 1 ml na 1 litr paliwa. Używam.

Ale DejaVu powinien zmienić stację paliw, skoro ich paliwo tężeje w takiej temperaturze... może jeszcze letnie mieli pomieszane z przejściowym? :mruga:

Prawie całe lato tankowałem u przemytników , potem jak mi zdechł to zacząłem znowu tankować w CPN - ale wydaje mi się że czy od rusków czy z CPN to jak się trafi na kombinatorów to można kupić gówniane paliwo :sciana:
Golfa w kwietniu będę już miał dwa lata i jakoś poważniejszych awarii nie miałem - jak mówią '' jak się dba tak się ma'' no i to prawda - ja do niego nie zaglądam wymieniam olej , tankuję i jadę :> więc mi się teraz podziękował. Może i jest syf w baku , może nikt tam nigdy nie zaglądam (przede mną miała go baba) ja nigdy nie wypalam ropy do końca ,rezerwa to może ze dwa razy mi tylko błysnęła i już tankowałem.

ed hunter 18.01.2012 15:18

Z tego cuda wcześniej kupowanego mogło nazbierać się lakierowego osadu i zakleić wszystko łącznie z rurkami.

grzeniu 18.01.2012 15:21

Te preparaty, to można dodawać na bieżąco - one mogą spowolnić wydzielanie się wody z ropy i silnik na bieżąco to przepali. Trochę też zmniejszają wytrącanie się parafiny.
Jeśli rzeczywiście masz już w baku dużo wody na spodzie, to cudów nie uczynią. Pozostaje tylko wyczyścić bak.

Pamiętam, jak kiedyś opowiadali starzy taryfiarze co robili dieslami, że ropę kupują na beczki. Te beczki potem stoją długi czas i z nich na bieżąco spuszczają paliwo do auta. Po takim odstaniu się z każdej beczki na konieć zlewali minimum pół wiadra wody :O
Pozorne straty na paliwie odrabiali dużo rzadszymi wymianami filtrów paliwa. I to jest prawda, tylko dzisiaj już nikomu nie chce się tak cudować. Pozostaje znaleźć pewny cpn i tylko na nim tankować.

A tak w ogóle, to ile przejechałeś na tym filtrze? Zgodnie ze sztuką powinno się je wymieniać razem z wymianą oleju, a najlepiej przed zimą.
Może problem skończy się na samym filtrze.

DejaVu 18.01.2012 17:01

@edu w golfie bak jest plastikowy więc z kąt tam lakier :sciana:
@grzeniu preparat kosztuje 7zł. i od teraz będę go stosował :taktak: filtr teoretycznie był wymieniany 2 lata temu jak kupiłem golfa to zaraz pozmieniałem oleje itp. na paragonie jest filtr napisany - ale czy go wymieniono to nie wiem,nie było mnie przy tym i teraz tak myślę że zrobiono mnie w konia! Dlatego że jak rano pojechałem pociągiem do miasta to poszedłem od razu na najbliższy CPN aby kupić 2l.ropy bo w domu nie mam luzem , a przecież musiałem zalać filtr.Tak się złożyło to ten CPN to jest w Trans-budzie taka firma w Ełku mają tam warsztaty itp.i ja tam właśnie wtedy wymieniałem oleje :haha: no i mówię dla tego gościa że siedzi u mnie filtr Vasco c234 u nich zakładany - a on na to że takich filtrów nigdy nie mieli-a więc albo mieli i tego nie pamięta, albo wzięli kasę a filtra nie zmienili! W tym roku z kolei zmieniałem gdzie indziej , było to w lipcu robiłem też badanie techniczne więc chciałem załatwić to za jednym zamachem -mechanik przy mnie zmienił olej , filtr powietrza i oleju - a filtr paliwa nie chciałem zmieniać - miałem zrobić to przed zimą :sciana:
Co mam w baku to nie wiem , nie wiem też jak to jest w golfach skonstruowane ponoć w moim silniku jest pompa w baku i druga na silniku.Staram się tak tankować aby zawsze było paliwa ponad rezerwę więc raczej jakiegoś szlamu nie powinno mi pociągnąć , chociaż na wertepach pewno tam się wszystko miesza :taktak: mam nadzieję że jest tam jakiś filtr.
Akumulator po godzinie włożyłem na miejsce chwila kręcenia i golf odpala-ale ciągle widać pełno powietrza-nadjeżdża koleś traktorem pytam czy umie odpowietrzać wtryski- on mówi że tak to można w ciągniku lepiej nic nie ruszać :( stoimy więc z pół godziny golf sobie pyka na wolnych i dalej idzie powietrze - co raz robię mu przy-gazówki, postanawiam się przejechać do asfaltu lecz po 3 km.traci moc i zdycha , podnoszę maskę i patrzę paliwo z pompy się wraca do filtra :wow: dzwonię do kumpla aby jechał po mnie z linką-po chwili patrzę paliwo płynie w odwrotnym kierunku-odpalam i wracam o własnych siłach do domu.Szybko biegnę po klucz od garażu , wjeżdżam , gazuję , gaszę , odpalam za każdym strzałem - w przewodzie nie widać powietrza.Wieczorem pójdę go odpalić to samo rano , ale do roboty jadę z kumplem , w sobotę zrobię mu qurva Paryż Dakar :taktak::D

- Deckard - 18.01.2012 17:03

:sciana: kąt to może być prosty.. a filtr paliwa zawsze sie zmienia bo nigdy nie wiadomo co poprzednik tankował ale pozorne oszczędności lobią się mścić ||

DejaVu 18.01.2012 17:05

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1197069)
:sciana: kąt to może być prosty..

czepiasz się-u mnie do rzkoły to jeszt pżez las pod gurke :P

grzeniu 18.01.2012 17:14

Popytaj więc jakiegoś obeznanego mechanika, oni takie przypadki mają opanowane.
Czasem dobrze jest pogadać w serwisie np VW, ale bezpośrednio z mechanikiem z warsztatu. Podpowie i doradzi - jemu nie zależy.
Szkoda się męczyć z autem przez takie głupstwo.

A paliwo kupuj na dużych cpn-ach, im większy ma przerób tym lepiej. Tym mniej odczuwalne ewentualne oszustwo.

ed hunter 18.01.2012 17:25

Lakier jest jak najbardziej możliwy w lewym paliwie.

Przeczytałem całość, nie wnerwiaj się sprawdź drożność.

DejaVu 18.01.2012 17:43

Jak to mam sprawdzić?!

Kris 18.01.2012 21:03

Zatankuj Lotosa Dynamica albo Vervę i przeczyść tym układ.

Ostatnio mój kolega miał problem z odpaleniem Skody, zadzwonił do serwisu i zapytał o problem. Serwisant polecił mu: zatankuj pan vervę czy dynamica, przegoń go pan i bedzie dobrze. Tak zrobił i rzeczywiście odpala lepiej. Samochód służbowy, robi setki km, więc go przegania non-stop. Problem w naszym ch...wym paliwie.

DejaVu 19.01.2012 04:49

@kris tamtym razem jak mi golf też przy strajkował na ruskim paliwie to właśnie zatankowałem Verwy za stówę , nie miałem przy sobie więcej kasy ,no i do tego drugiego przypadku to moje chyba już 3 tankowanie w CPN wtedy też był lekki przymrozek i pewnie już zaczęło przyłapywać mi ten syf w filtrze.Ja zawsze tankowałem się w tym CPN(Statoil) jest on na wlocie do Ełku nie ma złej opinii kumple też tam się tankują -albo więc miałem pecha albo to wszystko przez ten filtr -teraz takie rzeczy sam będę sobie zmieniał,muszę tylko poprosić kogoś i zobaczyć jak się odpowietrza wtryski :taktak:
Zastanawia mnie tylko jak się pojawiło tyle powietrza w układzie jak ja nic tam nie dotykałem,w gaźnikowych benzyniakach to jest śruba od paliwa i powietrza może być więc mieszanka uboga i bogata. A na wtryskach to ja się nie znam nie wiem jak to działa , czy świeca żarowa daje iskrę ;) tylko podczas zapłony a potem już nie i czy do pompy dostarczane jest paliwo z powietrzem(mieszanka) czy czysta ropa? No bo jak mi się ten filtr przy pchał i szło mało paliwa to pompa skądś zassała tego powietrza:hmm:

ed hunter 19.01.2012 05:18

Taka bardzo prosta sprawa, w wielu dieslach (szczególnie renault) filtr paliwa ma na dole taką pieprzoną plastikową zakrętkę, jak się to badziewie odkręci od drgań, to jest właśnie taki efekt.

DejaVu 19.01.2012 05:24

Przed chwilą odpalałem golfa-pali na strzała ale dziś nim nie jadę, bo pada śnieg wolę nie ryzykować.

Kris 19.01.2012 05:46

KuJa mam też u siebie trochę bąbelków w układzie, ale nic się nie dzieje. Mam zamiar zmienić filtr paliwa. Podejrzewam, że może być nieszczelny. Ostatnio zakładałem oryginalnego Purfluxa, teraz może kupię Boscha lub Knechta.

Oktawian89 19.01.2012 17:51

Jeżeli są bąbelki powietrza to gdzieś po drodze z baku musi łapać.
Odnośnie syfu w baku ... to paliwo cały czas się miesza ... poprzez powrót ... średnio leci 15l na minutę.
Filtr zmienia się obowiązkowo tym bardziej jak jeździ się na opale lub ruskich dopalaczach.
Co jakieś 20 tys km. albo i częściej.

Można łapać też powietrze na filtrze ... tam masz uszczelki i to one mogą przepuszczać.

czechoj 19.01.2012 18:05

i jeszcze jedno prosze pamietać, że niestety jesli ciągle leje się za 100 lub mniej, to w baku cały czas jest pusto a to idealne warunki (szczególnie w wilgotne dni) by woda z powietrza skraplała się na ściankach i spływała na dno zbiornika paliwa po pewnym czasie wody może być naprawdę sporo

Kris 19.01.2012 18:25

Cytat:

Napisany przez Oktawian89 (Post 1197148)
(...)

Można łapać też powietrze na filtrze ... tam masz uszczelki i to one mogą przepuszczać.

Bąbelki powietrza są tuż przy ręcznej pompce. Tam jest chyba rurka od powrotu. Właśnie jak przycisnę pompkę, to powietrze zpier...la od strony filtra w stronę powrotu aż słychać w baku jak powrotne leci.

Mam podejrzenia co do filtra paliwa i od tego zacznę. Zamiast Purfluxa to kupię Knechta lub Manna.

Smartek 21.01.2012 12:49

Jakie są najczęstsze szkody wyrządzane przy pękaniu pasku rozrządu?
W Megance poszedł i mechanik powiedział, że prognozowany koszt naprawy wszystkiego waha się koło 2k...
Zdziera ze mnie czy jestem idiotą, że nie zmieniłem rozrządu po kupnie auta? :)


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 05:16.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.