Tzn??? Jesli pijesz do poprzedniego postu, to jeśli sie nie zorientowałeś - był to sarkazm na konkretny tok myślenia - "nie widziałeś to nie mów".
Trafny zresztą.

Widzisz, niby o gustach się nie dyskutuje, ale gdyby się nie dyskutowało, to nadal byśmy gryzdali węglem po ścianach w jaskiniach(chyba to stwierdzenie z tego forum - nie pamiętam). Ale konkretnie.Moja opinia oczywiście. Jego twórczość to nic innego tylko wesoła muzyczka dla ucha + fajne teledyski. Uprzedzę od razu argument o sprzedaży płyt i popularności. Mianowicie polski zespół Bayer Full. Żaden zespół czy solista w Polsce nie osiągnął takiego poziomu sprzedaży płyt jak właśnie BF, a wiadomo że oni śpiewają o duppiee Maryny = niczym. Powiesz, że MJ a BF to nie to samo. Oczywiście, że nie, ale przykład - sprzedaż-popularność-wartość artystyczna jak najbardziej trafny. Dlatego stwierdzenie, że wielkość artysty mierzymy po ilości sprzedaży płyt nie jest takie oczywiste. Zauważ, że jego ostatnia płyta beznadziejnie się sprzedawała, dlatego też musiał ruszyć w trasę aby podbudować budżet. Obecnie słuchali go tylko ludzie dorastający w latach 80-tych, nastolatkowie i 20 latkowie przełączają kanał gdy on się pojawia. Dla jednych może być królem popu, a dla innych nudziarzem. A dlaczego George Michael/Bono czy Freddy Mercury nie jest określany mianem "króla"?.Może część ludzi nie jest zachwycona ich twórczością. Powiedz komuś kto dorastał w latach 70tych, że Abba to najgorsze i najpłytsze badziewie jakie widział/słyszał świat. Wątpię, że to potwierdzi. A zapytaj o to samo kogoś młodego. Mimo, że dorastałem w latach 85-95, to jego muzyka przeszła obok mnie niezauważona.


Jak można wyłudzić pieniądze od kogoś niewinnego, zwłaszcza w USA mając za sobą armię najlepszych prawników?. Tak można by było załatwić każdego bogatego człowieka w stanach. Wystarczyłoby powiedzieć "Brad Pitt mnie dotykał, proszę 10 milionów", ale tak nie jest bo on tego nie robi. MJ nie został skazany tylko dlatego, że zapłacił ofiarą grube miliony. To była ugoda stron. Te dzieciaki teraz są bogate, stać je na studia itd. Gdyby MJ był biedny i nieznany to by siedział razem z innymi kryminalistami, i miałby zrobioną z "4liter" jesień średniowiecza. A tak mógł sobie kupić niewinność. Smutne to ale prawdziwe, że rodzice sprzedali swoje dzieci. Ale podobno "pecunia non olet".


Ale to on sobie zgotował te los. Nie my mu kazaliśmy się wybielać, spać w namiocie tlenowym robić sobie operację plastyczne, nie my kazaliśmy zamknąć się w posiadłości. On miał poważne problemy psychiczne. Ktoś powie "skąd wiesz jesteś psychiatrą?". Nie, ale wystarczy, że na niego spojrzę. Sam z siebie zrobił dziwadło. Jak żył to nikt się nie oburzał na dowcipy o jego nosie. A teraz to nazwą mnie potworem.
Dzieciństwo nie jest żadnym tłumaczeniem na nic. Na tym świecie są jasno nakreślone granice pomiędzy złymi uczynkami a dobrymi. Myślisz, że ofiary gwałtów/molestowania obchodzi tragiczne dzieciństwo sprawcy? Gdyby ktoś na ulicy cię napadł to zastanawiał byś się nad jego dzieciństwem i samotnością. Nie dorabiajcie ideologii pod MJ, bo on nie reprezentował żadnej. Był po prostu popularnym piosenkarzem.

04:25 - idę spać.:wow:

To smutne, że kogoś ominęła muzyka Jacksona, i to w latach 80...
Jackson zrewolucjonizował pop, wykonanie i aranżacja piosenek były doprowadzone do takiej perfekcji, że chyba nie znajdzie się nikt, kto potrafiłby zrobić cover, i nie wyjść żałośnie...
Jackson skończył się już dawno temu, nie trzeba być psychiatrą, żeby poznać chorego psychicznie człowieka...

Bieda w Policji

Zamykaj drzwi!

no i ['] za krola popu, ale takiego, jakim byl nascie lat temu

No cóż... śmierć każdego człowieka jest przykra. Jednak Jackson, to nie moja bajka. Nie przepadałem za tym artystą. Szczególnie denerwowały mnie te jego piski i krzyki w piosenkach. No ale każdy piosenkarz ma swój specyficzny styl. Większości słuchaczy z pewnością się to podobało.

Jak zobaczyłem dzisiejszą wiadomość (dla mnie dzisiejszą) to pomyślałem, że on umarł już dawno temu. I coś w tym jest, jednak i tak dawno żadna wiadomość tak w pewien sposób mnie nie poruszyła (tzn. bez przesady, bo wielkim fanem jego nie byłem, ale potrafiłem docenić dorobek i to, co wniósł do muzyki).

Przykre to mimo wszystko. Co prawda nigdy nie wierzyłem w jego wielki comeback, co zapowiadali niektórzy, ale miałem nadzieję, że może jeszcze jakąś płytę wyda, coś tam ze sobą zrobi i jeszcze się o nim usłyszy nie tylko przy okazji kolejnych dziwnych zachowań. Tak czy siak była to jednak postać na pewien sposób wybitna i chyba lepiej tak ją zapamiętać.

Dla mnie to troche szok, zbyt młodo umarł.
Wychowywałem się w latach 80-tych i początku 90-tych i wtedy przecież jego muzyka miała ogromny wpływ.

Co prawda, wtedy uznawałem go za coś obciachowego (wolałem rocka) , to teraz po czasie, gdy w radiu lecą prawie same gówna, naprawde moge go docenić*. Nawet jeżeli nie sądze abym kiedykolwiek kupił jakąś płyte.
byłem też ciekaw jak wypadnie na zapowiadanych lipcowych koncertach. juz wiemy że nie bedzie żadnych koncertów.

Dla mnie to też sygnał że czasy mojego dzieciństwa odchodzą, a ja sam jestem coraz starszy i takie wiadomości będą coraz częściej....


*wlasciwie to tyczy się wielu muzyków z lat 80-tych

Odeszła legenda-dzięki jego pomysłom i uporowi zrobiły karierę teledyski i takie stacje jak MTV i Viva itd.Pamiętam koncert w Wa-wie w 1996 na Bemowie dopracowany do perfekcji ale nie które kawałki wydawało mi się że z playbacku były.W archiwum jeszcze bilet się ostał.

Załącznik 52336

burt masz od dzis nowa ksywe, przescieradlo

Chciałem dodać że Jackson wcale nie spał w namiocie tlenowym i nie wybielał się. Też całe życie tak myslalem ale to nieprawda.
Jackson "wybielił się" na skutek choroby oraz jej leczenia. Był potem bardzo wrażliwy na światło słoneczne.
Co do namiotu tlenowego, to plotka z tabloidów na podstawie zdjęć z planu filmu disneya Captain EO.

Co do jego wnętrza, naprawde nie umiem sie wypowiedzieć. Być moze był pedofilem, ale ja mediom nie ufam jak psom, a wiadomo taka sensacyjna sprawa to dla dziennikarzy po prostu .. rewelacja.
Co było w jego sypialni nie wiem. Wiem natomiast że dzieci mogą być wykorzystane tak, że żona może nawet bez problemu swojego męża posądzić o pedofilie jak jest wredna. Ktoś komu dziecko ufa może nawmawiać mu niestworzonych rzeczy. Nie ma żadnej linii obrony, zeznania dziecka są jedyne. A za pare melonów podejrzewam ze wielu by Jacksona chciało wydoić w ten sposób. Wystarczyłoby że dziecko spało na jego posiadłości i już jest dowód.

Oceniam więc tylko muzykę, choć generalnie go nie lubie, to ciężko zaprzeczyć że niektóre kawałki miał świetne a jago płyty szły jak ciepłe bułeczki.
Wiele utwórów skomponował i zaśpiewał sam. Nie mniejsze znaczenie miał jego taniec. A ten był co tu nie mówić na bardzo wysokim poziomie. Uczyła go m.in. Paula Abdul, niektóre z jego tańców wymagały specjalnego sprzętu do złamania praw fizyki (np Smooth Criminal).

Nawiasem Paula to też jedna z tych artystek którą uważałem za obciach (ale za to ładny ;) ) to teraz lubie sobie posłuchać Straight Up czy Opposite Attract. A do tego to profesjonalny choreograf a nie tylko dekoracja na ekranie.

[QUOTE=ed hunter;1032225]To smutne, że kogoś ominęła muzyka Jacksona, i to w latach 80...
Jackson zrewolucjonizował pop, wykonanie i aranżacja piosenek były doprowadzone do takiej perfekcji, że chyba nie znajdzie się nikt, kto potrafiłby zrobić cover, i nie wyjść żałośnie...
QUOTE]

THE BATES - BILLY JEAN...
http://technorati.com/videos/youtube...%3DbMlM-K-ux9I

To Ty twierdzisz, że się mylą. Została mu udowodniona wina i zapadł wyrok prawomocny?

Nie będąc jasnowidzem przewidywałem katastrofę, zaraz po wyborach w 2007 roku. :]

Ja wiedziałem że tak będzie!:D

http://fakty.interia.pl/polska/news/...e,1329663,2943

pozostawie to bez komentarza, bo po prostu nie wiem co powiedzieć...