Jeśli masz 'nowy' telefon i wykonasz tylko tę jedną rozmowę, to nie ma szans chyba. Jeśli wcześniej lub później korzystałeś z niego, to po kontaktach dojdą.

Jak dzwonisz z automatu to pewnie jak nie kamery i świadkowie, to jesteś nie do namierzenia.

Jak dzwonisz z komórki, to musisz kupić nówkę gdzieś, gdzie nie ma kamer i sprzedawca ma słabą pamięć, zapłacić gotówką i tylko raz użyć.

Bo jak używasz albo aparatu albo karty więcej razów, to w billingu sprawdzą (operator ma IMIEI telefonu, dane karty SIM i miejsce, i to nie tylko rozmów, ale każdego logowania do BTS - i takie dane udostępnia). Więc jak gdzieś jeszcze dzwoniłeś (nawet z inną kartą sim) to namierzą do kogo i jakie inne karty sim gościły w tym aparacie.

hmm.. generalnie to raczej nie problem, bo jest kilka punktów zaczepienia:

- monitoring w miejscu, gdzie kupowany był telefon lub karta
- monitoring w miejscu, z którego wykonane zostało połączenie
- śledzenie karty, jeśli nią dokonana była płatność
- użycie tego samego telefonu później (lub wcześniej)
- nagranie głosu

Mając tego świadomość teoretycznie jest możliwość wykonania połączenia tak, aby później nie być możliwym do namierzenia. Ale w większości przypadków tacy żartownisie raczej nie zdają sobie z tego sprawy.

Nagranie głosu? I co dalej?
Kto niby nagrywa głosy? To nie pentagon. No życzę powodzenia...

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35...w_z_Rynku.html

Nie przestrzegali zaleceń Wujka Dobra Rada (albo Wujka Samo Zło raczej)

Jabbuś nie ucz terrorystów spod śmietnika. ;p

Zależy gdzie się zadzwoni. Np. Szpitale, komisariaty, straże pożarne nagrywają zgłoszenia ;)

Głos to żaden problem - wystarczy program czytający tekst i (ewentualnie) dyktafon.

:P

Bardzo wiele instytucji. A już z pewnością takie, do których dzwoni się informując o bombie (choć niekoniecznie).

Poza tym.. wcale nie jestem pewien czy wszystkie rozmowy nie są rejestrowane i archiwizowane. Trzeba by trochę poszperać w temacie.


----
EDIT

Aha:

No co jak co, ale ten numer na pewno rejestruje przychodzące rozmowy..

W sumie to ciekawe rozważania ale jeszcze ktoś z naszej młodzieży wkurzy się na szkołę i zadzwoni, korzystając z porad Wujka Samo Zło ;). Na przykład Rysiek...

Jak ktoś myśli to i tak do takich informacji dotrze na internecie, jak nie myśli to.. będzie jak wczoraj we Wrocławiu ;)

Poza tym podejrzewam, że to i tak najbardziej banalne sposoby, a oprócz nich sporo jest jeszcze takich, o których nie mamy pojęcia..

Trzeba być głupim, żeby taki telefon wykonać na 112. Tu z pewnością nagrywają.
Gdyby np zadzwonili na centralę do ratusza, to wątpię w nagrywanie.

No dobra, niech będzie że ich nagrali, to co dalej? Kto i jak jest w stanie coś z tym zrobić? To nie amerykański film.

Podobno mieli szczescie ze sie w ogole dodzwonili.
Chyba ze probowali jakis czas.

Jeszcze a propo dróg i remontów. We Wrocławiu oczywiście się robi, mniej więcej tak..:

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,87..._nie_dzis.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,538,9...skiej.html?v=2

Podsumowując 'osiągnięcia' remontu:

- prace nie wykonane ani w pierwszym, ani w drugim, a nie w trzecim itd. terminie. Nie wiem ile obecnie się już przedłużają, ale na pewno o dobre kilka miesięcy (jeśli nie dłużej). A to i tak przy absurdalnie długim początkowym terminie

- pierwsze dziury zaczęły się robić jeszcze przed ukończeniem remontu (to chyba rekord nawet jak na Wrocław), zostały do dzisiaj..

- po otwarciu ulicy jedzie się po niej dłużej niż przed remontem..


O reszcie drobiazgów nie chce mi się wspominać.

Tak więc mogę jedynie po raz kolejny stwierdzić, że jeśli mają tak robić, to wolę żeby nie robili nic wcale...

Bardzo zaluje ze wroclaw nie nalezy juz do niemiec.
Nikt tak jak oni nie potrafi klasc kostki brukowej. Sa ulice majace kilkadziesiat lat i kostka wyglada kapitalnie. Sa nowe ulice gdzie kostka nie wytrzymala nawet roku, a co dopiero mowic o dekadzie lub kilku. No i po nowej nie jezdzily czolgi.
polska jakosc, polska lepka reka
Niemcy potrafia wymienic asfalt na pasie startowym lotniska przez noc. Samolt moze rankiem juz ladowac.