![]() |
To tak jak z wwożeniem alkoholu czy papierosów zza wschodniej granicy - deklarujesz, że wieziesz w aucie nie-wódkę i nie-papierosy, gdy tymczasem nie-wódka okazuje się wódką, a nie-fajki przednimi wschodnimi szlugami :P No i co robią celnicy? Przykładnie, oficjalnie i z pompą - żeby odstraszyć kolejych chętnych - alkohol wylewają, a papierosy palą, tyle że nie tradycyjnie, a w ognisku ;)
|
Kultowe autko Jasia Fasoli do kupienia. Cena :O
http://moto.onet.pl/aktualnosci/jas-...arena-f1/d101k To co, robimy zrzutę? :D |
Ja się dorzucę, ale chyba we 2 nie damy i tak rady xD
|
Bryci to takie dziwki biora od kazdego , mysla ze stwozyli cudo na kolach upychajac tam silnik z BMW i kupe technologi z niemczech i wojaja za to jak za zboze :P
|
Czym się wozić... Furka musiałaby być szybka, niezbyt droga w utrzymaniu i dawać szacun na dzielni :matrix: Takie moje typy (nie patrząc na koszty :D):
http://www.mojehobby.pl/zdjecia/5/4/6/981_rd.jpg http://designercars.net/biler/Toyota-MR2-25925.jpg http://www.blogcdn.com/es.autoblog.c...bt-audi-r8.jpg http://planetagadget.com/wp-content/...orsa-b-640.jpg Natomiast tak realnie patrząc... http://www.iceis.pl/honda/civic/v/ho...v_-_medium.jpg http://24.media.tumblr.com/1efbdc3b6...6mtdo1_500.jpg Szacun gwarantowany, tylko te ceny... :sciana: |
Cytat:
|
kurde, namówiłeś panne do nierządu?
|
Cytat:
|
Cytat:
|
http://www.miniclassic.pl/wp-content...2/IMG_9718.jpg
do ceny doliczcie klepnięcie młotkiem i vat ... wychodzi 16mln 288tys. ***8364; aaa Ferrari nie jeździ :P http://www.miniclassic.pl/wp-content...auction_04.jpg |
Jakbym takie dostał, to nawet gdyby jeździło, to by nie jeździło :D
|
Zaorać pole Ferrari...
Mówcie co chcecie, ale gzenie Rollsem po łące najbardziej mi podeszło :D :spoko: |
Ilość załączników: 1
:'(
jakaś glooopya pyzda skasowała mi samochód :-( zasnęła za kółkiem i wjechała w zaparkowany prawidłowo ,miała w wydychanym 1.2...baba po 40tce.... poniżej 1/4 uszkodzeń....:'( |
Witam. Pytanie natury prawniczej, ubezpieczalnia uzna szkode całkowita i dostane jakieś śmieszne pieniądze za mój samochód
to czy mogę sprawczyni kasacji mojego samochodu wytoczyć proces cywilny i domagać się odzyskania włożonych w samochód pieniędzy ? mam troche faktur/rachunków z 3 lat , będzie na ponad 4k.. szkoda odpuscic bo pewnie z pzu dostane 4 tysiace zł i za te pieniadze to sobie moge golfa 3 w lpg z pół milionowym przebiegiem kupic |
idz do radcy prawnego pare zlotych dasz i bedziesz wiedziec na 100% :P
|
Chyba, że trafi na radcę co się nie zna - co niestety się zdarza...
|
Proces cywilny można założyć zawsze. Nie wiem, jak na to wpłynie zgodzenie się z ubezpieczycielem co do kwoty odszkodowania za auto - bo być może to właśnie z nim powinieneś się kłócić? Nie powinni być szczególnie oporni, tym razem kobieta zapłaci z własnej kieszeni.
Oczywiście z tym (dobrym) radcą prawnym to dobra droga - on poda dużo bardziej rzeczowe informacje. |
Sądzić raczej tylko z ubezpieczycielem. Przecież sprawca właśnie po to jest ubezpieczony, żeby nie ponosić konsekwencji takich wypadków.
A najpierw dowiedzieć się ile twoje auto jest warte w tabelach PZU, może wystarczająco żeby zmieścić się z naprawą. Dużo potrafią podpowiedzieć (jeśli mają dobrą wolę) serwisy robiące takie naprawy. Potrafią wyżyłować ubezpieczyciela na maxa, co tobie nigdy się nie uda. |
Sprawca w tym wypadku poniesie konsekwencje, jako że delikwentka była pod wpływem.
|
A to faktycznie, jakoś mi umknęło.
Podejrzewam jednak, że to będzie już sprawa między ubezpieczycielem a sprawcą. Ubezpieczyciel powinien zlikwidować szkodę, a później dochodzić zwrotu od sprawcy. Znając jednak polską rzeczywistość, może to trwać wieki a Deckard czekać na swoją kasę. Pocieszające jest to, że ponoć ubezpieczycielem jest PZU....i oni wypłacą kasę w sensownym czasie. |
Cytat:
samochód 3 lata temu kosztował mnie 5 i włożyłem w nie 7 bo to moja perełka i warto było, na część mojej roboty mam faktury i rachunki [na około 4,5 tysia] |
Przykra sprawa.
Włożyłeś 7 w auto za 5? :wow: Nie żebym się śmiał, bo zawsze podziwiałem takich pasjonatów. Jednak wkładanie pieniędzy w auto nigdy nie było dobrą inwestycją, choćby ze względu na przypadki takie jak twój. Wartość samochodu zawsze była w jakichś widełkach, bo i w różnym stanie może być auto iluś letnie. Nie wiem, czy już rozmawiałeś z PZU o podwyższeniu wartości szkody całkowitej....ale może warto pogadać o tym z jakimś rzeczoznawcą? Na pewno nie wywalczysz 15k za auto warte (ich zdaniem) 4k, ale może tyle że pozwoli to naprawić tanim sumptem. Warto próbować, skoro tak zżyłeś się z samochodem. Dużo da się zaoszczędzić na blacharce i wkładając dużo swojej roboty. Chyba 3 lata temu siostra miała podobny przypadek. PZU wyszacowało szkodę na 4k i ni chu chu więcej. Żaden blacharz/lakiernik nie podjął się za to robić - w ich ocenie naprawa to min 5-6k. Skończyło się na tym, że samochód naprawiali w salonie Peugeota i PZU wypłaciło im, na podstawie faktur, niecałe 18k :O Tylko w tym przypadku wartość auta była właśnie w okolicach tych 18k i serwis wyżyłował tę okazję na maxa. Rzecz dla normalnego śmiertelnika nie do załatwienia, ale oni między sobą znają się jak łyse konie. Jedni i drudzy z tego żyją. |
Przecież to całkowicie normalne - naprawę przeprowadza się w ASO, bezgotówkowo.
AFAIK istnieje nawet możliwość by ubezpieczyciel został zmuszony do bezpośredniego kontaktowania się z ASO. Wiem że znajomemu Irlandczykowi przebywającemu w PL pańcia jakimś jeepem wycofała w przód jego ślicznego Accorda. Naprawę przeprowadziło ASO Hondy, on się w ogóle nie musiał kontaktować z ubezpieczycielem. Reflektory sprowadzali z Irlandii na przykład. Cała robota kosztowała bodaj 5 czy 6k euro. |
W ASO robisz auto w miarę nowe, o dużej jeszcze wartości. Żadne ASO nie zrobi ci auta za 4k (oryginalne elementy są drogie) - tu jest hamulec. Ubezpieczyciel nie wyjdzie poza sumę szkody całkowitej. Wtedy trzeba dobrze liczyć i kombinować.
|
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe ze wchodza niedługo nowe przepisy które mówią ze każde auto naprawia się na częściach oryginalnych.
Składki OC poszybują w górę. |
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
Mnie się ostatnio hybryda spodobała:
http://www.carthrottle.com/post/the-...th-no-gearbox/ Tylko chwilowo nie mam drobnych. :zawstydz: |
Cytat:
25 sztuk ma tylko zostać "zrobionych" ;) |
Cytat:
|
Cytat:
toast2 |
Cytat:
Nie ,nie , jesli juz to kibol oni sie upychaja jak sardynki jak jada na mecz a ze to kombi to soro ich wejdzie :D |
Cytat:
|
Cytat:
|
Nie dresiarz, bo w kolorze srebrnym nie czarnym.
13 latek, więc do pelnoletniości trochę brakuje. |
To się teraz rdzy nie daj, bo one tak mają...
Fajny sprzęt i w sam raz silnik, dla mnie jedyna wada, to się przy wsiadaniu w łeb walę, ale jak już siądę, to jest ok, siedzenie można odsunąć tak daleko, że mi gir nie starcza. :spoko: Dobrze, że nie klekot, piszę to ja, posiadacz klekota, ale bez bajerów. :) |
To ja nie wiem, czy temu gieju rękę podawać.
BM 3 to taczka dla giejów. Kombi zwłaszcza, ale za to trzęsie nieźle. :rotfl: |
Trzęsie, ale trzyma się drogi, jak już puści, to zawijasz się na drzewie. :D
|
gratulacje :)
|
Ilość załączników: 2
Cytat:
|
Ladniusia , ale ja mam ten sam problem co edu jak wsadam to zawsze w beret wycedze wiec mam MPV a generalnie nie wiem co maja przeciwko klekotom teraz tym sie lepiej jezdzi jak bezyniakiem a do tego w automacie to poezja ;)
|
aleście się wyrozbierali :wow:
|
Cytat:
|
Pokazane fajne działanie świateł. Czas ok 11:30.
|
Fajne, ale aż boli, jak sobie pomyślę ile kosztuje wymiana przedniego reflektora w takim aucie :P
|
Myślę, że drogi interes :D
|
Cytat:
|
Ilość załączników: 1
|
Ty lepiej powiedz ze to bylo z gorki i z wiatrem :P masz juz ten akumulator ?
|
Same zielone, bez korków, hamowanie silnikiem, wolne przyśpieszanie,
pod górkę redukcja na niższy, z górki na wyższy i na odcięciu :] o aku zaraz w osobnym temacie :) |
To teraz zatankuj i sprawdź ile spalił. :rotfl:
|
Ilość załączników: 1
:szczerb:
Załącznik 71171 |
diesel kumpla tak podobnie pokazuje na zimno na pierwszych metrach, ryje psyche (L) :szczerb:
Cytat:
|
Cytat:
, u mnie spokojna jazda 'ala ecodriving' czyli zmiana biegów przy 3 -3,5k obrotów ,hamowanie silnikiem ,spokojne ruszanie = 8-9l /100km , dynamiczna 12-13l /100km Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
|
To czemu mnie wkurza mój bus (duży) który chleje w trasie 10/100 - znaczy przy 120/h gdzie tylko sie da (czyli praktycznie prawie wszędzie)? :hmm:
|
No tego to bym nie chciał - aczkolwiek oglądałem bardzo uważnie jedną Kię Carnival, mimo 340 kkm w super stanie (zresztą, tam był silnik 2.9 CRDi ze sprintera, przy tym przebiegu to one akurat stają się dotarte :szczerb:), to co mnie w niej nieco odstraszało to właśnie spalanie - w mieście też 10/100...
|
A bus w mieście też chleje 10. On wszędzie chleje 10. Taka norma praktyczna - całkowicie różna od tego, co pisze książka producenta :sciana:
|
Mój w mieście 12, 120km/h poniżej 10, 180 powyżej 13. LPG oczywiście :) Na E98 bym nie zarobił.
|
Mój 1.4 16V, miasto 8/100, trasa 6,5/100 - PB95
|
AVE 2.0 benzyna 7-8 wszędzie....w trasie do 140/h, powyżej dycha, znacznie powyzej jeszcze więcej.
W mieście oczywiście gdy jedzie, a nie stoi w korkach. |
Mój pali tyle ile mu wleję. :szczerb:
|
Jak ruski czlog , ile wleje tyle spali lol2
|
Słuchajcie, ja też dobre kilka lat już tankuję samochody i jeszcze nigdy nie było tak, żebym z baku wyciągał :hmm:
|
Oj wyciągało się kiedyś... :fiu:
|
No, jeden w robocie ostatnio mi powiedział, że jego Audi z silnikiem 1,9 TDI, podobno chipowanym, pali 4,5 po mieście, jak się rozgrzeje. :rotfl:
To w trasie musi przybywać! lol2 Już wiem kto będzie jeździł kawał za Warszawę na nocne pilnowanie sprzętu ekipy "Blondynki". :szczerb: |
Nigdy nie ściągałeś? To co ty możesz wiedzieć o motoryzacji :D
Teraz to nie ma takiej potrzeby, ale za komuny...ho ho, to się robiło. Jeszcze zanim były kartki a paliwa nie było. Nie lali w kanistry, więc bak do pełna i kawałek dalej w rowie się spuszczało i tak aż nie brakło paliwa na stacji. Tak kiedyś dużym fiatem 'załatwiłem' ponad 200l w bańkach plus pełny bak :spoko: Pochwała ojca bezcenna :rotfl: |
Cytat:
Cytat:
|
Jakiego ołowiu? W tamtych czasach miało się wprawę. Dobry rów niwelował ryzyko do zera.
Najtrudniej było wsadzić wężyk. Gruby nie wchodził, a cienki lubił się stawiać na zakrętasach. Teraz to mało kto ma kanister w garażu...ech. |
bo jak benzyna szybko traci swoje właściwości to po co komu? a ropa też się szybko psuje czy jak?
|
Cytat:
Natomiast nasi dostawcy mieli różnych delikwentów u siebie. Jeden choć miał pozakładane przepływomierze ze zdalną komunikacją z bazą (w komplecie z gpsami itd.), to trzymał w kabinie niepozorną piątkę, z którego szła równie niepozorna rurka, a niepozorny przycisk w kabinie włączał przy każdym ruszaniu ze skrzyżowania niepozorną pompkę u końca tej rurki :szczerb: Innego osobiście widziałem, jak po każdym transporcie zatrzymywał się na trzy minuty koło krzaków za naszą bramą - nie zaglądałem tam, ale nie sądzę, żeby przez pół roku miał przeziębiony pęcherz. |
|
Piękna fotka, tylko dlaczego ten wspaniały zabytek zasłania jakaś czerwona rudera na kołach? :P
|
Cytat:
zamczysko w kadr wskoczyło, aby przy "brzydalu" zapozować. Miszcz drugiego planu :party: |
a żwirek jaki ładny... Autko zadbane, przeżyje jeszcze te dzisiejsze "elektrośmieci".
|
A gdzie rdza?
Na pewno wychodzi spodem, nie mogąc przebić się przez szpachlę :P |
jeśli chodzi o rekordy to dawno temu miałem Octavię 1,9 TDI 90KM, przy prędkości 70-80km/h bez klimy, spalanie było na poziomie 3,6l/100, później był MB210 E320 CDI 200KM, ten to kiedyś gdy oberwałem płytę osłonową silnika spalił mi raptem 6l/100 ale przy prędkości 60-70km/h bo szybciej nie można było jechać
|
Lawety nie jeżdżą szybciej niż 70-80 km/h.
|
mam Tico w rodzinie ,przy pykaniu 50-60km/h spalanie 4.5l na 100km no i pełna adrenalina ;-)
|
masz Tico po Rychu???
|
Test sprawdzajacy zaczalbym od drzwi od strony kierowcy. :szczerb:
|
Mój golfik nie jeździ w trasy :ysz: do roboty mam 18km - 4km szutru gdzie nie da się szybciej jak 50/h potem 11km ''asfaltu'' gdzie nie przekraczam stówy , reszta to miasto z 3 światłami :D i spalał mi 5,3/100 teraz po założeniu bagażnika do wożenia kajaka spala 5,8 :sciana: obecnie jest w warsztacie , wybiły się gumy stabilizatora , coś tam jeszcze od zawieszenia się posypało ,jakaś końcówka czy coś , w drzwiach od kierowcy przestała otwierać klamka , słychać że coś dzwoni , coś się odkręciło ? no i po nocy zapaliła się sobie kontrolka od ABS k***aale trza reanimować bo za miesiąc przegląd :P
|
Cytat:
bo to plastik fantastik :D |
No, i technologia stealth. :taktak:
|
Mydelniczka :rotfl:
A propos - trabanty też niby były plastykowe, a rdzewiały jak psy. |
Podłoga. Dziury można było betonem zalewać, tacy magicy też byli. :rotfl:
|
to nie trabant z "wanną", czyli podłogą i dokręcona do tego "karoseria"
to jest monoblock z włókna szkanego. :) bezpieczny jak cholera :P |
Kupiłem takie cuś za parę plnów : http://www.guitargear.net.au/discuss...?topic=39937.0
Guffno :( niedokładne o 0.2/0.3, do szuflady poszło... |
@Patrix
a do czego Ci jakaś super dokładność pomiaru napięcia w samochodzie ? podstawa to masz wiedzieć, czy alternator ładuje czy nie ... |
Coraz poważniej myślę nad Yamahą Majesty 125 ccm. Egzemplarz w dobrym stanie z 2010 roku można mieć za ok. 5k zł, do tego trzeba jeszcze doliczyć jakieś 1,5 k zł na akcesoria i za nie tak znowu wielkie pieniądze można sobie troszkę pojeździć.
|
Cytat:
chcę uniknąć w przyszłości rozładowania aku |
to kup sobie wskaźnik ładowania w układ np. equus
http://www.conrad.pl/Woltomierz-samo...nrad&pi=842060 a jak będzie Ci źle wskazywało to znaczy, że alternator nie doładowuje aku. |
i gdzie ja go dam co :> to nie tir
aku jest bardzo dobrze ładowany, ale nie będę ze sobą woził multimetra. |
Wez poszukaj w lidlu/aldi co jakis czas sa takie poperdolki samochodowe , w srod nich wystepuje taki wskaznik do akumulatora proste ledowe pokazuje ladowanie/napiecie w spoczynku, zawsze jak chcesz to mozesz nabyc jakies cudo z aliexpress co wsadzasz w gniazdo zapalniczki i monitoruje napiecie ;)
Nie pamietam jak sie dodaje filmiki co by ladnie wygladalo wiec masz linka https://www.youtube.com/watch?v=xb9FP7pPG_A |
Cytat:
|
Ale co oszukuje ? Tam podawane jest napiecie i musisz wiedziec jak to odczytac , w stanie spoczynku ~12-13V w czasie pracy silnika optymalnie 14.4V z malymi dewiacjami ;)
|
Wiam jak to odczytać, dlatego piszę, że oszukuje, porównywałem z multimetrem :)
|
Przecież nie potrzeba nic ponad to, w co wyposażony jest każdy samochód. Sprawdzasz raz miernikiem napięcie żeby się upewnić i masz spokój.
Warunek - do wiarygodnego pomiaru akumulator bezwzględnie musi być w pełni sprawny i naładowany! Akumulator w spoczynku ok 12,6V, podczas pracy alternatora 14-14,4 (optymalnie 14,2V). Znaczące odchyłki (przy sprawnym altku) oznaczają kończący się akumulator, ale to i tak sam zauważysz bez tych gadżetów. |
dziękuję za uwagi ale mimo to będę szukał takiego urządzenia co nie oszukuje ;)
|
Cytat:
Do kontroli działania alternatora wystarczy fabrycznie zainstalowana żaróweczka w zegarach, wraz z układem do którego należy. Jeśli aku jest padnięty/umierający, to nie pomoże miernik, ale wymiana akumulatora. A jeśli masz lewy pobór, to też tego raczej nie zauważysz, bo będzie rozładowywał akumulator podczas "bezczynności" samochodu. A do tego to zdecydowanie multimetr i badanie obwodów. :P |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.