Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Czym będziesz jeździł? Wypowiedz się. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/czym-bedziesz-jezdzil-wypowiedz-sie-45882/)

Jarson 29.12.2014 13:59

To tak jak z wwożeniem alkoholu czy papierosów zza wschodniej granicy - deklarujesz, że wieziesz w aucie nie-wódkę i nie-papierosy, gdy tymczasem nie-wódka okazuje się wódką, a nie-fajki przednimi wschodnimi szlugami :P No i co robią celnicy? Przykładnie, oficjalnie i z pompą - żeby odstraszyć kolejych chętnych - alkohol wylewają, a papierosy palą, tyle że nie tradycyjnie, a w ognisku ;)

grzeniu 02.02.2015 10:34

Kultowe autko Jasia Fasoli do kupienia. Cena :O
http://moto.onet.pl/aktualnosci/jas-...arena-f1/d101k

To co, robimy zrzutę? :D

nowa28 03.02.2015 11:17

Ja się dorzucę, ale chyba we 2 nie damy i tak rady xD

misiozol 03.02.2015 11:25

Bryci to takie dziwki biora od kazdego , mysla ze stwozyli cudo na kolach upychajac tam silnik z BMW i kupe technologi z niemczech i wojaja za to jak za zboze :P

DarkSlide97 09.02.2015 15:16

Czym się wozić... Furka musiałaby być szybka, niezbyt droga w utrzymaniu i dawać szacun na dzielni :matrix: Takie moje typy (nie patrząc na koszty :D):

http://www.mojehobby.pl/zdjecia/5/4/6/981_rd.jpg


http://designercars.net/biler/Toyota-MR2-25925.jpg

http://www.blogcdn.com/es.autoblog.c...bt-audi-r8.jpg

http://planetagadget.com/wp-content/...orsa-b-640.jpg

Natomiast tak realnie patrząc...

http://www.iceis.pl/honda/civic/v/ho...v_-_medium.jpg

http://24.media.tumblr.com/1efbdc3b6...6mtdo1_500.jpg

Szacun gwarantowany, tylko te ceny... :sciana:

mgit 09.02.2015 17:38

Cytat:

Napisany przez DarkSlide97 (Post 1313696)
Czym się wozić... Furka musiałaby być szybka, niezbyt droga w utrzymaniu i dawać szacun na dzielni :matrix: Takie moje typy (nie patrząc na koszty (...)

Szacun gwarantowany, tylko te ceny... :sciana:

Po co bezdomnemu samochód :hmm:

revolver0 09.02.2015 19:23

kurde, namówiłeś panne do nierządu?

misiozol 09.02.2015 20:09

Cytat:

Napisany przez mgit (Post 1313711)
Po co bezdomnemu samochód :hmm:

O to to , a nawet jesli to za co ma zamiar kupic fure za waciki ? przeciez on wiezniem nie bedzie zeczywistosci i do pracy nie pujdzie a do zbiornika paliwa to nasika i ubezpieczy za wszy a jako bezdomy bedzie miec ich sporo na zbyciu :D

ed hunter 10.02.2015 00:05

Cytat:

Napisany przez mgit (Post 1313711)
Po co bezdomnemu samochód :hmm:

Jak po co? Sprzeda na złomie. :szczerb:

icemac 12.02.2015 08:55

http://www.miniclassic.pl/wp-content...2/IMG_9718.jpg

do ceny doliczcie klepnięcie młotkiem i vat ...

wychodzi 16mln 288tys. ***8364;

aaa Ferrari nie jeździ :P

http://www.miniclassic.pl/wp-content...auction_04.jpg

Jarson 12.02.2015 17:12

Jakbym takie dostał, to nawet gdyby jeździło, to by nie jeździło :D

grzeniu 15.02.2015 19:55

Zaorać pole Ferrari...
Mówcie co chcecie, ale gzenie Rollsem po łące najbardziej mi podeszło :D :spoko:

- Deckard - 19.02.2015 22:15

Ilość załączników: 1
:'(

jakaś glooopya pyzda skasowała mi samochód :-(

zasnęła za kółkiem i wjechała w zaparkowany prawidłowo ,miała w wydychanym 1.2...baba po 40tce....


poniżej 1/4 uszkodzeń....:'(

- Deckard - 22.02.2015 20:09

Witam. Pytanie natury prawniczej, ubezpieczalnia uzna szkode całkowita i dostane jakieś śmieszne pieniądze za mój samochód
to czy mogę sprawczyni kasacji mojego samochodu wytoczyć proces cywilny i domagać się odzyskania włożonych w samochód pieniędzy ?
mam troche faktur/rachunków z 3 lat , będzie na ponad 4k..
szkoda odpuscic bo pewnie z pzu dostane 4 tysiace zł i za te pieniadze to sobie moge golfa 3 w lpg z pół milionowym przebiegiem kupic

Patrix 22.02.2015 20:19

idz do radcy prawnego pare zlotych dasz i bedziesz wiedziec na 100% :P

mgit 22.02.2015 20:41

Chyba, że trafi na radcę co się nie zna - co niestety się zdarza...

Jarson 23.02.2015 23:23

Proces cywilny można założyć zawsze. Nie wiem, jak na to wpłynie zgodzenie się z ubezpieczycielem co do kwoty odszkodowania za auto - bo być może to właśnie z nim powinieneś się kłócić? Nie powinni być szczególnie oporni, tym razem kobieta zapłaci z własnej kieszeni.

Oczywiście z tym (dobrym) radcą prawnym to dobra droga - on poda dużo bardziej rzeczowe informacje.

grzeniu 23.02.2015 23:30

Sądzić raczej tylko z ubezpieczycielem. Przecież sprawca właśnie po to jest ubezpieczony, żeby nie ponosić konsekwencji takich wypadków.

A najpierw dowiedzieć się ile twoje auto jest warte w tabelach PZU, może wystarczająco żeby zmieścić się z naprawą. Dużo potrafią podpowiedzieć (jeśli mają dobrą wolę) serwisy robiące takie naprawy. Potrafią wyżyłować ubezpieczyciela na maxa, co tobie nigdy się nie uda.

Jarson 24.02.2015 00:21

Sprawca w tym wypadku poniesie konsekwencje, jako że delikwentka była pod wpływem.

grzeniu 24.02.2015 00:28

A to faktycznie, jakoś mi umknęło.
Podejrzewam jednak, że to będzie już sprawa między ubezpieczycielem a sprawcą. Ubezpieczyciel powinien zlikwidować szkodę, a później dochodzić zwrotu od sprawcy.
Znając jednak polską rzeczywistość, może to trwać wieki a Deckard czekać na swoją kasę. Pocieszające jest to, że ponoć ubezpieczycielem jest PZU....i oni wypłacą kasę w sensownym czasie.

- Deckard - 24.02.2015 05:39

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1315819)
A to faktycznie, jakoś mi umknęło.
Podejrzewam jednak, że to będzie już sprawa między ubezpieczycielem a sprawcą. Ubezpieczyciel powinien zlikwidować szkodę, a później dochodzić zwrotu od sprawcy.
Znając jednak polską rzeczywistość, może to trwać wieki a Deckard czekać na swoją kasę. Pocieszające jest to, że ponoć ubezpieczycielem jest PZU....i oni wypłacą kasę w sensownym czasie.

pzu chce mi wypłacić 4 tysie [szkoda całkowita] koszt naprawy 15,600zł,

samochód 3 lata temu kosztował mnie 5 i włożyłem w nie 7 bo to moja perełka i warto było,

na część mojej roboty mam faktury i rachunki [na około 4,5 tysia]

grzeniu 24.02.2015 10:02

Przykra sprawa.
Włożyłeś 7 w auto za 5? :wow: Nie żebym się śmiał, bo zawsze podziwiałem takich pasjonatów. Jednak wkładanie pieniędzy w auto nigdy nie było dobrą inwestycją, choćby ze względu na przypadki takie jak twój.
Wartość samochodu zawsze była w jakichś widełkach, bo i w różnym stanie może być auto iluś letnie. Nie wiem, czy już rozmawiałeś z PZU o podwyższeniu wartości szkody całkowitej....ale może warto pogadać o tym z jakimś rzeczoznawcą?
Na pewno nie wywalczysz 15k za auto warte (ich zdaniem) 4k, ale może tyle że pozwoli to naprawić tanim sumptem. Warto próbować, skoro tak zżyłeś się z samochodem. Dużo da się zaoszczędzić na blacharce i wkładając dużo swojej roboty.

Chyba 3 lata temu siostra miała podobny przypadek. PZU wyszacowało szkodę na 4k i ni chu chu więcej. Żaden blacharz/lakiernik nie podjął się za to robić - w ich ocenie naprawa to min 5-6k. Skończyło się na tym, że samochód naprawiali w salonie Peugeota i PZU wypłaciło im, na podstawie faktur, niecałe 18k :O Tylko w tym przypadku wartość auta była właśnie w okolicach tych 18k i serwis wyżyłował tę okazję na maxa. Rzecz dla normalnego śmiertelnika nie do załatwienia, ale oni między sobą znają się jak łyse konie. Jedni i drudzy z tego żyją.

joujoujou 24.02.2015 13:00

Przecież to całkowicie normalne - naprawę przeprowadza się w ASO, bezgotówkowo.

AFAIK istnieje nawet możliwość by ubezpieczyciel został zmuszony do bezpośredniego kontaktowania się z ASO.

Wiem że znajomemu Irlandczykowi przebywającemu w PL pańcia jakimś jeepem wycofała w przód jego ślicznego Accorda. Naprawę przeprowadziło ASO Hondy, on się w ogóle nie musiał kontaktować z ubezpieczycielem.

Reflektory sprowadzali z Irlandii na przykład. Cała robota kosztowała bodaj 5 czy 6k euro.

grzeniu 24.02.2015 13:14

W ASO robisz auto w miarę nowe, o dużej jeszcze wartości. Żadne ASO nie zrobi ci auta za 4k (oryginalne elementy są drogie) - tu jest hamulec. Ubezpieczyciel nie wyjdzie poza sumę szkody całkowitej. Wtedy trzeba dobrze liczyć i kombinować.

sobrus 24.02.2015 13:22

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe ze wchodza niedługo nowe przepisy które mówią ze każde auto naprawia się na częściach oryginalnych.
Składki OC poszybują w górę.

Jarson 24.02.2015 19:17

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1315869)
W ASO robisz auto w miarę nowe, o dużej jeszcze wartości. Żadne ASO nie zrobi ci auta za 4k (oryginalne elementy są drogie) - tu jest hamulec. Ubezpieczyciel nie wyjdzie poza sumę szkody całkowitej. Wtedy trzeba dobrze liczyć i kombinować.

Znajomy kiedyś dowiedział się, że jego Opel Combo może być w ASO naprawiony za coś ponad 20k, a szkoda całkowita wynosi 16. Poszedł z tym do ASO i powiedział, że albo zejdą rozsądnie z ceną, albo nie zarobią nic - nie wiem, czy mieli akurat słabszy miesiąc, czy co, ale na to poszli. Opel - wówczas czteroletni - jeździ od tamtego czasu (5 lat) do dziś bez praktycznie żadnych awarii. Gdyby wówczas kumpel wziął pieniądze i kupił auto za 16k, to do dziś pewnie miałoby zaliczone co najmniej kilka serwisów.

Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1315871)
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe ze wchodza niedługo nowe przepisy które mówią ze każde auto naprawia się na częściach oryginalnych.
Składki OC poszybują w górę.

Ano wchodzą. Wychodzi na to, że kierowców nie stać na oryginalne części do aut, ale będzie musiało ich stać na OC, z których z naszych staroci będą powstawać motoryzacyjne perełki...

superrrmario 04.03.2015 15:26

Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1285406)
Nissan Primera P12 1.8 benzyna. Czy ktoś miał kontakt z takim pojazdem?
Jak wrażenia?

Ten samochód nieaktualny. Ostatnio podoba mi się BMW 318i kombi!

joujoujou 04.03.2015 15:34

Mnie się ostatnio hybryda spodobała:

http://www.carthrottle.com/post/the-...th-no-gearbox/

Tylko chwilowo nie mam drobnych. :zawstydz:

icemac 05.03.2015 08:17

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1316750)
Mnie się ostatnio hybryda spodobała:

http://www.carthrottle.com/post/the-...th-no-gearbox/

Tylko chwilowo nie mam drobnych. :zawstydz:

musisz się spieszyć z zapisami :P

25 sztuk ma tylko zostać "zrobionych" ;)

superrrmario 05.03.2015 09:17

Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1316749)
Ten samochód nieaktualny. Ostatnio podoba mi się BMW 318i kombi!

Mam :)

icemac 05.03.2015 09:21

Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1316786)
Mam :)

dresiarz :P


toast2

misiozol 05.03.2015 09:26

Cytat:

Napisany przez icemac (Post 1316787)
dresiarz :P


toast2


Nie ,nie , jesli juz to kibol oni sie upychaja jak sardynki jak jada na mecz a ze to kombi to soro ich wejdzie :D

icemac 05.03.2015 09:30

Cytat:

Napisany przez misiozol (Post 1316788)
Nie ,nie , jesli juz to kibol oni sie upychaja jak sardynki jak jada na mecz a ze to kombi to soro ich wejdzie :D

a zapomniałem, dresiarze teraz na Audi się przesiedli, tak stwierdził jeden z prowadzących TopGear ;)

ed hunter 05.03.2015 10:54

Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1316786)
Mam :)

Pełnoletni? :>

superrrmario 05.03.2015 12:16

Nie dresiarz, bo w kolorze srebrnym nie czarnym.
13 latek, więc do pelnoletniości trochę brakuje.

ed hunter 05.03.2015 13:29

To się teraz rdzy nie daj, bo one tak mają...

Fajny sprzęt i w sam raz silnik, dla mnie jedyna wada, to się przy wsiadaniu w łeb walę, ale jak już siądę, to jest ok, siedzenie można odsunąć tak daleko, że mi gir nie starcza. :spoko:

Dobrze, że nie klekot, piszę to ja, posiadacz klekota, ale bez bajerów. :)

grzeniu 05.03.2015 13:41

To ja nie wiem, czy temu gieju rękę podawać.
BM 3 to taczka dla giejów. Kombi zwłaszcza, ale za to trzęsie nieźle. :rotfl:

ed hunter 05.03.2015 14:46

Trzęsie, ale trzyma się drogi, jak już puści, to zawijasz się na drzewie. :D

nimal 05.03.2015 23:15

gratulacje :)

superrrmario 11.04.2015 20:35

Ilość załączników: 2
Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1316786)
Mam :)

Tak wyglądamy :)

misiozol 11.04.2015 21:51

Ladniusia , ale ja mam ten sam problem co edu jak wsadam to zawsze w beret wycedze wiec mam MPV a generalnie nie wiem co maja przeciwko klekotom teraz tym sie lepiej jezdzi jak bezyniakiem a do tego w automacie to poezja ;)

Zetoxa 11.04.2015 23:03

aleście się wyrozbierali :wow:

ed hunter 11.04.2015 23:04

Cytat:

Napisany przez superrrmario (Post 1321057)
Tak wyglądamy :)

Wszystko się zgadza, młodzież wiejska przy swoim bolidzie! :P

Patrix 25.05.2015 19:51

Pokazane fajne działanie świateł. Czas ok 11:30.


Jarson 25.05.2015 20:00

Fajne, ale aż boli, jak sobie pomyślę ile kosztuje wymiana przedniego reflektora w takim aucie :P

Denuntu 26.05.2015 11:52

Myślę, że drogi interes :D

Patrix 26.05.2015 19:09

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1325664)
Fajne, ale aż boli, jak sobie pomyślę ile kosztuje wymiana przedniego reflektora w takim aucie :P

Noo na pewno :sciana: Gorzej jaki Ci taką lampkę wytną otwieraczem do puszek...

Patrix 01.06.2015 18:06

Ilość załączników: 1
Ktoś podskoczy w eko? 8-) poza miastem.

Załącznik 71155

misiozol 01.06.2015 18:16

Ty lepiej powiedz ze to bylo z gorki i z wiatrem :P masz juz ten akumulator ?

Patrix 01.06.2015 18:23

Same zielone, bez korków, hamowanie silnikiem, wolne przyśpieszanie,
pod górkę redukcja na niższy, z górki na wyższy i na odcięciu :]

o aku zaraz w osobnym temacie :)

ed hunter 01.06.2015 21:05

To teraz zatankuj i sprawdź ile spalił. :rotfl:

sobrus 02.06.2015 19:52

Ilość załączników: 1
:szczerb:
Załącznik 71171

Patrix 02.06.2015 20:55

diesel kumpla tak podobnie pokazuje na zimno na pierwszych metrach, ryje psyche (L) :szczerb:

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1326197)
To teraz zatankuj i sprawdź ile spalił. :rotfl:

tak, teraz dla zabawy tylko z kompa ale muszę zorbić test na tankowaniu.

- Deckard - 02.06.2015 22:01

Cytat:

Napisany przez Patrix (Post 1326152)
Ktoś podskoczy w eko? 8-) poza miastem.

Załącznik 71155

Nieźle, choć ja tam nie lubię jeździć eco, dla mnie zabija całą frajdę z jazdy :)
, u mnie spokojna jazda 'ala ecodriving' czyli zmiana biegów przy 3 -3,5k obrotów ,hamowanie silnikiem ,spokojne ruszanie = 8-9l /100km ,

dynamiczna 12-13l /100km

Cytat:

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1326375)
No, to i ja się pochwalę - ostatnio na trasie udało mi się zejść do 13l LPG :szczerb:


:szczerb: to przy dynamicznej jeździe 18-20l/100km ?

Jarson 02.06.2015 22:56

Cytat:

Napisany przez Patrix (Post 1326152)
Ktoś podskoczy w eko? 8-) poza miastem.

Załącznik 71155

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1326354)
Nieźle, choć ja tam nie lubię jeździć eco, dla mnie zabija całą frajdę z jazdy :)
, u mnie spokojna jazda 'ala ecodriving' czyli zmiana biegów przy 3 -3,5k obrotów ,hamowanie silnikiem ,spokojne ruszanie = 8-9l /100km ,

dynamiczna 12-13l /100km

No, to i ja się pochwalę - ostatnio na trasie udało mi się zejść do 13l LPG :szczerb:

grzeniu 02.06.2015 23:45

To czemu mnie wkurza mój bus (duży) który chleje w trasie 10/100 - znaczy przy 120/h gdzie tylko sie da (czyli praktycznie prawie wszędzie)? :hmm:

Jarson 02.06.2015 23:50

No tego to bym nie chciał - aczkolwiek oglądałem bardzo uważnie jedną Kię Carnival, mimo 340 kkm w super stanie (zresztą, tam był silnik 2.9 CRDi ze sprintera, przy tym przebiegu to one akurat stają się dotarte :szczerb:), to co mnie w niej nieco odstraszało to właśnie spalanie - w mieście też 10/100...

grzeniu 03.06.2015 00:01

A bus w mieście też chleje 10. On wszędzie chleje 10. Taka norma praktyczna - całkowicie różna od tego, co pisze książka producenta :sciana:

superrrmario 03.06.2015 05:49

Mój w mieście 12, 120km/h poniżej 10, 180 powyżej 13. LPG oczywiście :) Na E98 bym nie zarobił.

melag 03.06.2015 07:44

Mój 1.4 16V, miasto 8/100, trasa 6,5/100 - PB95

grzeniu 03.06.2015 08:24

AVE 2.0 benzyna 7-8 wszędzie....w trasie do 140/h, powyżej dycha, znacznie powyzej jeszcze więcej.
W mieście oczywiście gdy jedzie, a nie stoi w korkach.

ed hunter 03.06.2015 08:53

Mój pali tyle ile mu wleję. :szczerb:

misiozol 03.06.2015 10:46

Jak ruski czlog , ile wleje tyle spali lol2

Jarson 03.06.2015 15:55

Słuchajcie, ja też dobre kilka lat już tankuję samochody i jeszcze nigdy nie było tak, żebym z baku wyciągał :hmm:

joujoujou 03.06.2015 15:59

Oj wyciągało się kiedyś... :fiu:

ed hunter 03.06.2015 16:02

No, jeden w robocie ostatnio mi powiedział, że jego Audi z silnikiem 1,9 TDI, podobno chipowanym, pali 4,5 po mieście, jak się rozgrzeje. :rotfl:
To w trasie musi przybywać! lol2
Już wiem kto będzie jeździł kawał za Warszawę na nocne pilnowanie sprzętu ekipy "Blondynki". :szczerb:

grzeniu 03.06.2015 16:04

Nigdy nie ściągałeś? To co ty możesz wiedzieć o motoryzacji :D

Teraz to nie ma takiej potrzeby, ale za komuny...ho ho, to się robiło. Jeszcze zanim były kartki a paliwa nie było. Nie lali w kanistry, więc bak do pełna i kawałek dalej w rowie się spuszczało i tak aż nie brakło paliwa na stacji. Tak kiedyś dużym fiatem 'załatwiłem' ponad 200l w bańkach plus pełny bak :spoko: Pochwała ojca bezcenna :rotfl:

misiozol 03.06.2015 16:20

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1326434)
No, jeden w robocie ostatnio mi powiedział, że jego Audi z silnikiem 1,9 TDI, podobno chipowanym, pali 4,5 po mieście, jak się rozgrzeje. :rotfl:
To w trasie musi przybywać! lol2
Już wiem kto będzie jeździł kawał za Warszawę na nocne pilnowanie sprzętu ekipy "Blondynki". :szczerb:

Ta ten chip to ma chyba wirtualny w glowie bo moc z powietrza sie nie bierze :D

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1326435)
Nigdy nie ściągałeś? To co ty możesz wiedzieć o motoryzacji :D

Teraz to nie ma takiej potrzeby, ale za komuny...ho ho, to się robiło. Jeszcze zanim były kartki a paliwa nie było. Nie lali w kanistry, więc bak do pełna i kawałek dalej w rowie się spuszczało i tak aż nie brakło paliwa na stacji. Tak kiedyś dużym fiatem 'załatwiłem' ponad 200l w bańkach plus pełny bak :spoko: Pochwała ojca bezcenna :rotfl:

A ile olowiu twoje bo sie opilo bezyny to nie wspomne :D

grzeniu 03.06.2015 16:27

Jakiego ołowiu? W tamtych czasach miało się wprawę. Dobry rów niwelował ryzyko do zera.
Najtrudniej było wsadzić wężyk. Gruby nie wchodził, a cienki lubił się stawiać na zakrętasach.
Teraz to mało kto ma kanister w garażu...ech.

revolver0 03.06.2015 16:35

bo jak benzyna szybko traci swoje właściwości to po co komu? a ropa też się szybko psuje czy jak?

Jarson 03.06.2015 18:47

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1326435)
Nigdy nie ściągałeś? To co ty możesz wiedzieć o motoryzacji :D

Teraz to nie ma takiej potrzeby, ale za komuny...ho ho, to się robiło. Jeszcze zanim były kartki a paliwa nie było. Nie lali w kanistry, więc bak do pełna i kawałek dalej w rowie się spuszczało i tak aż nie brakło paliwa na stacji. Tak kiedyś dużym fiatem 'załatwiłem' ponad 200l w bańkach plus pełny bak :spoko: Pochwała ojca bezcenna :rotfl:

W ten sposób, to na zakładzie ropę spuszczałem miesiąc temu - z tym, że nie z firmowego do swojego, a do innego firmowego, jak zabrakło, a nikomu nie chciało się po 10 litrów jechać na stację kilka kilometrów.

Natomiast nasi dostawcy mieli różnych delikwentów u siebie. Jeden choć miał pozakładane przepływomierze ze zdalną komunikacją z bazą (w komplecie z gpsami itd.), to trzymał w kabinie niepozorną piątkę, z którego szła równie niepozorna rurka, a niepozorny przycisk w kabinie włączał przy każdym ruszaniu ze skrzyżowania niepozorną pompkę u końca tej rurki :szczerb: Innego osobiście widziałem, jak po każdym transporcie zatrzymywał się na trzy minuty koło krzaków za naszą bramą - nie zaglądałem tam, ale nie sądzę, żeby przez pół roku miał przeziębiony pęcherz.

icemac 18.06.2015 11:49

ciągle się turla :)

http://www.miniclassic.pl/wp-content...kar2015_24.jpg

ed hunter 18.06.2015 11:52

Piękna fotka, tylko dlaczego ten wspaniały zabytek zasłania jakaś czerwona rudera na kołach? :P

icemac 18.06.2015 11:54

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1328050)
Piękna fotka, tylko dlaczego ten wspaniały zabytek zasłania jakaś czerwona rudera na kołach? :P

wypraszam sobie :P

zamczysko w kadr wskoczyło, aby przy "brzydalu" zapozować.
Miszcz drugiego planu :party:

revolver0 18.06.2015 11:55

a żwirek jaki ładny... Autko zadbane, przeżyje jeszcze te dzisiejsze "elektrośmieci".

grzeniu 18.06.2015 12:32

A gdzie rdza?
Na pewno wychodzi spodem, nie mogąc przebić się przez szpachlę :P

czechoj 18.06.2015 18:48

jeśli chodzi o rekordy to dawno temu miałem Octavię 1,9 TDI 90KM, przy prędkości 70-80km/h bez klimy, spalanie było na poziomie 3,6l/100, później był MB210 E320 CDI 200KM, ten to kiedyś gdy oberwałem płytę osłonową silnika spalił mi raptem 6l/100 ale przy prędkości 60-70km/h bo szybciej nie można było jechać

ed hunter 18.06.2015 19:05

Lawety nie jeżdżą szybciej niż 70-80 km/h.

- Deckard - 18.06.2015 20:50

mam Tico w rodzinie ,przy pykaniu 50-60km/h spalanie 4.5l na 100km no i pełna adrenalina ;-)

czechoj 18.06.2015 20:57

masz Tico po Rychu???

M@X 19.06.2015 00:13

Test sprawdzajacy zaczalbym od drzwi od strony kierowcy. :szczerb:

DejaVu 19.06.2015 05:05

Mój golfik nie jeździ w trasy :ysz: do roboty mam 18km - 4km szutru gdzie nie da się szybciej jak 50/h potem 11km ''asfaltu'' gdzie nie przekraczam stówy , reszta to miasto z 3 światłami :D i spalał mi 5,3/100 teraz po założeniu bagażnika do wożenia kajaka spala 5,8 :sciana: obecnie jest w warsztacie , wybiły się gumy stabilizatora , coś tam jeszcze od zawieszenia się posypało ,jakaś końcówka czy coś , w drzwiach od kierowcy przestała otwierać klamka , słychać że coś dzwoni , coś się odkręciło ? no i po nocy zapaliła się sobie kontrolka od ABS k***aale trza reanimować bo za miesiąc przegląd :P

icemac 19.06.2015 09:22

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1328055)
A gdzie rdza?
Na pewno wychodzi spodem, nie mogąc przebić się przez szpachlę :P

rdzy brak :P

bo to plastik fantastik :D

ed hunter 19.06.2015 10:53

No, i technologia stealth. :taktak:

grzeniu 19.06.2015 12:11

Mydelniczka :rotfl:

A propos - trabanty też niby były plastykowe, a rdzewiały jak psy.

ed hunter 19.06.2015 13:04

Podłoga. Dziury można było betonem zalewać, tacy magicy też byli. :rotfl:

icemac 19.06.2015 14:25

to nie trabant z "wanną", czyli podłogą i dokręcona do tego "karoseria"

to jest monoblock z włókna szkanego.

:)

bezpieczny jak cholera :P

Patrix 25.06.2015 18:15

Kupiłem takie cuś za parę plnów : http://www.guitargear.net.au/discuss...?topic=39937.0

Guffno :( niedokładne o 0.2/0.3, do szuflady poszło...

icemac 02.07.2015 14:09

@Patrix

a do czego Ci jakaś super dokładność pomiaru napięcia w samochodzie ?

podstawa to masz wiedzieć, czy alternator ładuje czy nie ...

Jarson 10.07.2015 22:35

Coraz poważniej myślę nad Yamahą Majesty 125 ccm. Egzemplarz w dobrym stanie z 2010 roku można mieć za ok. 5k zł, do tego trzeba jeszcze doliczyć jakieś 1,5 k zł na akcesoria i za nie tak znowu wielkie pieniądze można sobie troszkę pojeździć.

Patrix 12.07.2015 18:54

Cytat:

Napisany przez icemac (Post 1329348)
@Patrix
a do czego Ci jakaś super dokładność pomiaru napięcia w samochodzie ?
podstawa to masz wiedzieć, czy alternator ładuje czy nie ...

przed odpaleniem napięcie w kablach, a po odpaleniu napięcie ładowania,
chcę uniknąć w przyszłości rozładowania aku

icemac 13.07.2015 09:31

to kup sobie wskaźnik ładowania w układ np. equus

http://www.conrad.pl/Woltomierz-samo...nrad&pi=842060

a jak będzie Ci źle wskazywało to znaczy, że alternator nie doładowuje aku.

Patrix 13.07.2015 09:58

i gdzie ja go dam co :> to nie tir
aku jest bardzo dobrze ładowany, ale nie będę ze sobą woził multimetra.

misiozol 13.07.2015 10:06

Wez poszukaj w lidlu/aldi co jakis czas sa takie poperdolki samochodowe , w srod nich wystepuje taki wskaznik do akumulatora proste ledowe pokazuje ladowanie/napiecie w spoczynku, zawsze jak chcesz to mozesz nabyc jakies cudo z aliexpress co wsadzasz w gniazdo zapalniczki i monitoruje napiecie ;)

Nie pamietam jak sie dodaje filmiki co by ladnie wygladalo wiec masz linka

https://www.youtube.com/watch?v=xb9FP7pPG_A

Patrix 13.07.2015 10:55

Cytat:

Napisany przez misiozol (Post 1330249)
zawsze jak chcesz to mozesz nabyc jakies cudo z aliexpress co wsadzasz w gniazdo zapalniczki i monitoruje napiecie ;)

Pisałem wyzej, ze kupilem takie cudo i jest do du... ;) Oszukuje.

misiozol 13.07.2015 11:10

Ale co oszukuje ? Tam podawane jest napiecie i musisz wiedziec jak to odczytac , w stanie spoczynku ~12-13V w czasie pracy silnika optymalnie 14.4V z malymi dewiacjami ;)

Patrix 13.07.2015 11:25

Wiam jak to odczytać, dlatego piszę, że oszukuje, porównywałem z multimetrem :)

grzeniu 13.07.2015 11:41

Przecież nie potrzeba nic ponad to, w co wyposażony jest każdy samochód. Sprawdzasz raz miernikiem napięcie żeby się upewnić i masz spokój.
Warunek - do wiarygodnego pomiaru akumulator bezwzględnie musi być w pełni sprawny i naładowany!
Akumulator w spoczynku ok 12,6V, podczas pracy alternatora 14-14,4 (optymalnie 14,2V). Znaczące odchyłki (przy sprawnym altku) oznaczają kończący się akumulator, ale to i tak sam zauważysz bez tych gadżetów.

Patrix 13.07.2015 11:43

dziękuję za uwagi ale mimo to będę szukał takiego urządzenia co nie oszukuje ;)

joujoujou 13.07.2015 12:45

Cytat:

Napisany przez Patrix (Post 1330190)
[...]
chcę uniknąć w przyszłości rozładowania aku

Żaden miernik tego nie zagwarantuje. :P

Do kontroli działania alternatora wystarczy fabrycznie zainstalowana żaróweczka w zegarach, wraz z układem do którego należy.

Jeśli aku jest padnięty/umierający, to nie pomoże miernik, ale wymiana akumulatora.

A jeśli masz lewy pobór, to też tego raczej nie zauważysz, bo będzie rozładowywał akumulator podczas "bezczynności" samochodu. A do tego to zdecydowanie multimetr i badanie obwodów. :P


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:15.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.