U mnie zapowiadają na jutro.

U mnie cały dzień lało. Jak niedawno jechałem przez miasto, to już było ślisko. Zdziwiłem się, bo jak to tak mróz w styczniu? :hmm:

Jeszcze dosypało. I tak przez kolejne 2 dni ma być. ;p

Jak się zrobi 5cm to pługi śnieżne nie dadzą rady wyjechać? :rotfl:
A może u ciebie nie ich ma?

Jakiś tam sprzęt mają, w końcu jak jest słonecznie, to muszą posypywać topiący się asfalt :rotfl:

Normalnie tragedię zapowiadają, zimę w styczniu! Drogowcy znowu będą w szoku. :rotfl:

leci mokre, białe, ciężkie gówno od rana, ponoć cały dzień, znowu połamie gałęzie i pozrywa przewody k***a

U mnie też, rano mokro zimno od 11 coś tam prószy :(

No prószy, nawet tak całkiem-całkiem. Jak to mówi Edu, to jest taka nietypowa sytuacja, którą uczeni profesorowie, ale tylko podczas prywatnych rozmów w kuluarach, nazywają środkiem zimy...

Edek tak mówi :ysz::wow:

Miała być zima, a zimy ni ma.

wyjeżdżam dzisiaj do pracy rano i przez pierwsze 15km auto mi tak tańczyło nawet przy 25km/h, że do opisania tego "jaka droga?" to się tylko takie porównanie nasuwało...

https://www.youtube.com/watch?v=lgZz8iComLA

Przestało sypać. Za to w dzień się odrobinę ociepliło (+4) a teraz przyszedł mróz. Będzie wesoło na drogach.

Dobrze, że już wstałem, bo zapowiada się skrobanie samochodu z przymarzniętego śniegu. :sciana:

U mnie walić ma jutro, a w ogóle to zimno jest. Rano było -4,6, tyle to ostatnio widziałem miesiąc temu.

Baterie w czujniku zewnętrznym mi się wyczerpały to dokładnych danych nie mam, natomiast czujnik IMGW 2 km stąd pokazuje 0,2 stopnia (choć u mnie często jest mniej - a to przy okołozerowych temperaturach bywa istotne).

Próbowałem na jakichkolwiek modelach znaleźć to "straszne oziębienie" co to niby miało być za kilka dni i dochodzę do wniosku, że słuchanie w radiu czegokolwiek o pogodzie poza "teraz w Katowicach jest..." naprawdę mija się z celem.

O internetach nie wspominając, no ale jeśli już mam chwilę żeby sprawdzić co piszą w internetach to przecież nie wejdę na jakiś Onet czy WP, skoro dokładnie tyle samo czasu zajmie mi sprawdzenie ogólnodostępnych źródeł, z których korzystają (zapewne oni w edycji premium, ale dla długookresówek to żadna różnica). Naprawdę lepiej jest, jeżeli na najbliższe 10 dni jest 5% szans na duży mróz, przeczytać informację "jest 5% szans na duży mróz" niż: "Ogromne mrozy w Europie. Polska też może zamarznąć, szykujmy się na niespotykane w styczniu (od roku) niskie temperatury!"