![]() |
Jeśli kogoś stać , robi dużo km i ogólnie jest pasjonatem czyli nie traktuje samochodu jak rzecz do przemieszczania się z punktu A do Punktu B to niech zmienia olej i co 5k km
wolał bym po takiej osobie kupic samochód niż po człowieczku który wychodzi z założenia '' to jest tylko auto to ma jeździć'' zaraz wspominają mi sie moi dawni znajomi którzy sprzataja w mieszkaniu raz na bóg wie ile , mieli taki burdel że wstyd , no ale jak usłyszałem że to mieszkanie do mieszkania a nie do sprzątania .. to co ja sie będę wypowiadał |
No dobra pany, mamy zimę. Nie narażajmy się niepotrzebnie na pomoc 'pomocy drogowej' lol2
http://www.poboczem.pl/video,vId,2232895 |
Cytat:
Tym bardziej że 99% tzw. syntetyków to tak naprawdę hydrocrackowane minerały. Podsumowując - jeśli już HC minerał, to owszem, 5w30, ale A5/B5 i koniecznie też C2, wymieniany co 7.5-8 tys. km. EDIT: żeby nie było - w ASO toyoty są 2 oleje 5w30, produkowane przez ELFa (albo Totala - chwilowo zapomniałem) - Fuel Economy (A3/B4) oraz Premium Fuel Economy (A5/B5/C2). Ale w inecie i taniej, i lepiej. :] |
Cytat:
W temacie zużycia oleju silnikowego moje(ex) Ducato ostatnio paliło nawet 5 l oleju na ok. 7-8 tyś. km. |
Cytat:
|
Ty dziadu....
na wytłumaczenie stanowczo podkreślam, że nie mam obrotomierza :P |
Cytat:
|
to po co ześ se dziadu BMWe sprawił ?
|
A co ten ducato? Is dead?
Mój nie potrzebuje w ogóle oleju, wystarczy mu świadomość że jest. |
Po 119 tyś pękł zawór i silnik poszedł do kapitalnego remontu koszt 13 tyś PLN brutto na pół z Fiatem się dogadaliśmy, silnik pochodził następne 120 tyś, i 2 tygodnie temu się zatarł... idzie do wymiany
|
Cytat:
|
To musisz naprawdę zapierdzielać, mi to zajmuje prawie 6 godzin :O
|
Kup se beemke zamiast karawanu, to też dasz radę :rotfl:
|
W drodze do Antonina nic się nie słyszy, ale w powrotnej to tutuk tutuk zabija. :szczerb:
|
to pewnie poalkoholowe fale mózgowe toast2
|
Ilość załączników: 1
łolej do hani kupiony , jeszcze filtry i można wymieniać jak się pogoda poprawi
jestem zaskoczony ceną , taniej niż 3 lata temu :> |
Na tym samym terkoczę.
|
Ja też :)
|
TYLKO 5 LITRÓW :szok:
:P P.S. pewnie jeszcze zostanie ;) |
Cytat:
|
Kupiłem tego Kozaka 74Ah, 224,90 z przesyłką, zobaczymy.
Nie muszę chyba pisać, co mnie dzisiaj do tego skłoniło? :sciana: |
Cytat:
|
Co taki mało domyślny? :>
Jak mój klekot nie złapie od strzału, to już nie ma więcej prądu w akumulatorze. :szczerb: Żeby zakupy zrobić, to musiałem półtorej godziny ładować, a później zajarać na samostarcie, żeby od strzału było. :szczerb: |
Zrobi***322;em przegl***261;d!!
|
Cytat:
|
To nawet nie poranek całe szczęście, nie musiałem nigdzie jechać, ale jak ten śnieg zaczął walić, to postanowiłem zapasy żarcia i wody zrobić, taki dziki instynkt. :szczerb:
|
I tera bedzie kozaczył. Zobaczymy za rok :haha:
|
Kozak dojechał, kurier dzwoni do mnie zdziwiony, że nikogo nie ma w domu o 10 w dzień, miał farta, że w sąsiedniej wsi już byłem.
Zalety: kręci (na ciepłym silniku), ciężki (mam nadzieje, że nie przez wsad betonu), duże i czytelne oko (mam nadzieję, że długo będzie zielone). :szczerb: |
A świece już tej zimy wymieniałeś? :D
|
Będziem jeździć benzynom
Ostatnio władze, eksperty i media dostają kociokwiku, że oto nie będziemy już jeździć dieslami, bo są okropnie smogotwórcze i niezdrowe. Zaraz nie będzie nimi można wjechać do centrów dużych miast, a z narracji ludzi wypowiadających się na ten temat można wywnioskować, że należałoby to rozszerzyć ile wlezie.
To nie tak, że się nie zgadzam, ale o ile pamiętam z lekcji chemii, z ropy naftowej w procesie rafinacji powstaje szereg produktów, wśród których jest benzyna i ON, przy czym stosunek tych dwóch produktów jest stały. O ile w międzyczasie nie wymyślono nowej chemii, to oznacza, że jeśli chcemy wyprodukować sto litrów benzyny, to niejako przy okazji powstanie nam coś około 50 litrów oleju napędowego. Ropa naftowa to nie mleko, o którym można decydować, czy chcemy z niego zrobić śmietanę czy ser. No i pozostaje druga drobnostka - jakoś tak się przyjęło, że te troszkę większe urządzenia, od ciężarówek poczynając, przez lokomotywy i inne, na supertankowcach kończąc, zwykły mieć w swych trzewiach diesla. Są nawet przyczyny, dlaczego tak się dzieje, nie jest to efekt rzutu monetą. Oczywiście ja nie mam nic przeciwko podejmowaniu prób wymyślenia innych sposobów zasilania pojazdów mechanicznych; zresztą na za kilkadziesiąt lat będzie to potrzebne nawet gdybyśmy uznali, że spaliny są zdrowsze niż witamina C. Tylko żeby w tym było trochę zdrowego rozsądku... Równie dobrze możemy bowiem - bardzo, bardzo słusznie! - powiedzieć, że zdrowiej dla nas byłoby gdybyśmy natychmiast zakazali palić węglem i gazem we wszystkich piecach, ciepłowniach oraz elektrowniach. To spowodowałoby natychmiastową poprawę jakości powietrza oraz poważnie pomogłoby w zatrzymaniu zmian klimatycznych. Tyle tylko, że gdyby to zrobić jutro rano, to do niedzieli w samej tylko Polsce z zimna zmarłoby co najmniej tysiące osób, a jeszcze więcej zaczadziłoby się szczególnie w blokach, próbując palić swoje meble. Gdyby dziś pojawiła się technologia pozwalająca realnie zastąpić grzanie węglem/drewnem/gazem wszystkie piece i w realnej kwocie, podpisałbym się pod nią trzema rękami (geotermia też pozwala, ale w większości miejsc koszty są absurdalne bo na przykład trzeba by wiercić głębokość kilku km za kilkanaście mln zł, żeby ogrzać małe osiedle). Gdyby możliwe było całkowite zastąpienie silników spalinowych np elektrycznymi - tak samo. Popierałbym nawet gdyby należałoby się wyrzec aut o mocy kilkuset koni na rzecz modeli powiedzmy 70-konnych. Ale dopóki jest to niemożliwe, bo świat ma zdecydowanie za mało mocy wytwórczych w elektrowniach, nie mówiąc o mocy wytwórczych fabryk akumulatorów itd. - godzę się z niezdrowymi silnikami, w tym dieslowskimi, nie opowiadając sobie bajek, że za 10 lat będziemy popylać lewitochodami z których rur wydechowych będą ulatywać para wodna, tlen i zapach fiołków... |
Ta akcja dotyczy, zdaje się, tylko aut osobowych. Tak się temu przyglądam/przysłuchuję i powiem, że nawet jestem za. Powiem że byłoby to w moim interesie nawet. Myślę sobie, że jak na złom pójdą dzięki temu te kopcące rechoty (wiele z nich już dawno powinno tam być), to nagle ON na rynku będzie dużo i zapewne bardzo stanieje. I wtedy ja kupię sobie tanio ropę do np traktora, tudzież busa.
Osobówki na ropę nie mam i mieć nie zamierzam, więc wychodzi że jestem eko. Od ekonomii i ekologii :D |
Cytat:
W każdym razie, to mój ostatni diesel. :] Ropa arctic jest sporo droższa od benzyny 95, taka ekonomia. :] |
Benzyna + gaz. Pali bezb***322;***281;dnie, tanio wychodzi i jeszcze ekologiczny!
|
Cytat:
Hydrocracking. |
A to nie działa odwrotnie - pozwala uzyskać więcej diesla z ropy naftowej?
|
Dokladnie i paliwa samolotowego;)
|
Zamiast powtarzać baśnie ludowe - wystarczy poczytać co google pokazuje. :czytaj:
Cytat:
|
Ja patrzylem na to http://www.eia.gov/todayinenergy/detail.php?id=9650
|
Najpierw następuje zwykłe rozdzielenie węglowodorów ze względu na ciężar, a dalej można sobie je rozwalać w obecności katalizatorów i w wysokiej temperaturze, łańcuchy rwą się na krótsze i mamy benzynę. ;)
|
Wlazłem tu po coś zupełnie innego, ale skoro już jestem, to się najpierw odniosę do tego:
Cytat:
A po co wlazłem? A po to, żeby pokazać czym nie ja jeżdżę - zamieniła kobiełka klekota na klekota. :D Tego: http://s21.postimg.org/oinstl1qf/turek.jpg na tego: http://s14.postimg.org/xgd2gzu41/asx.jpg |
Zmieniłem oponki na letnie. Założyłem je na alufelgi kupione na szrocie. Sprawdzone u zaufanych gumiarzy! Mam bejce na alusach :)
|
Cytat:
Kota szkoda. :smutny: |
Cytat:
|
Cytat:
Kotowi nic nie jest. Śpi. :spie: Cytat:
|
Czerwony ładniejszy :taktak: ale po co zmieniał jak tamten też źle nie wyglądał :ysz:
|
Mitsu młodziutkie, ale bez kota, to nie to. ;)
|
Cytat:
Źle nie wyglądał, ale miał już 200 tys. wylatane, a silnik z papierowymi korbowodami (okryty złą sławą BXE) i inne kwiatki tylko przyspieszyły decyzję. Cytat:
|
Mój golfik ma 320..tys. sprzęgło już trochę szarpie :ysz: po 7 latach jeżdżenia przydało by się też zmienić rozrząd :> ale mi się nie chce :fiu:
|
Mój merc ma 415 tysięcy :D
Chrysler żony dobiega 175, ale to on pierwszy się podda - już widzę, że automat zaczyna na początku jazdy lekko szarpać i zastanawiam się, czy szykować się na naprawę, czy może powoli myśleć o wymianie auta na nowsze... |
Pytanie ile on jest dla ciebie wart. Średnio optymistycznie przeznacz sobie na to 5k....no chyba że to jakiś duperelny kabelek np.
|
Cytat:
:taktak: cos o tym wiem Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Jak ktos chce mam manuale napraw skrzyn automatow ;) , i o dziwo wiecej robie manuali niz automatow :D a czesci najtaniej wychodza z clem ze stanow ;D
|
Cytat:
|
Gnije w nich wiazka ;)
|
Według danych PKN Orlen sprzedaż oleju napędowego i benzyny wzrosła w Polsce odpowiednio o 42 proc. i 11 proc., co przyczyniło się także do większych o 1,2 mld zł płatności do budżetu państwa, z tytułu podatku VAT, opłaty paliwowej i akcyzy.
http://businessinsider.com.pl/gielda...l-2017/tjb19wp Transport tak ruszył z kopyta? Oj chyba nie, po prostu uszczelnienie przepisów o VAT, akcyzie, itd. sprawiło cud, jakie to proste było, ale nie można było tego wcześniej zrobić, ciekawe czemu? :fiu: |
wina Tuska :taktak::taktak:
|
Tera nam Unia dowali za emisję CO2. :cojest:
|
To z danych Orlenu? To ciekawe skąd wcześniej była ta lewizna.
|
"Jechał" olej opałowy na eksport, a później odbarwiony lałeś na stacji.
|
Ilość załączników: 1
Ledwo dwa dni pod domem a już poprawiamy fabrykę. :mruga:
Było: http://s10.postimg.org/u5u6t6uvd/1asx_p_phm.jpg Jest: http://s22.postimg.org/9hpoudwap/2asx_p_phm.jpg Kobiełka zadowolniona. :D Specjalnie dla Ed'a, kot numer dwa się załapał: |
No teraz jest ładnie, mówię o kocie, bo te nakładki do jazdy w gumofilcach... ja tam nie zaglądam. :P
|
@jujek
tjunink na maxa :P |
Cytat:
|
Pedały! Same pedały widzę! k***a :sciana:
|
cabrio bym sobie kupił ale w naszym kraju to chyba niestety nie ma pogody na takie auta, nie nacieszy się człowiek.
|
Ilość załączników: 2
|
Pan Juzio w stodole wyklepie i bedzie jak nowy :D
|
Pan JÓZIO nic nie będzie klepał :> a Pani Aldona musi uważniej jeździć.... :P
|
Pani Aldona powinna więcej na koniu jeździć. Wierzchem.
Jakiegoś wałacha jej kup, żeby jej nie poniósł lol2 |
Pani Aldona jechała dobrze, to samochód się poślizgnął.
|
Ilość załączników: 1
dość już żarcików :> ten rok wyczerpał ilość nieszczęść w chałupie w lutym nasza Marysia miała dachowanie i do Ostrowa dowiózł ją już helikopter,
Załącznik 95352 zaś pod koniec marca do lasu na grzybki pojechała Aldona choć to nie pora... |
Mam nadzieję, że ostrowska medycyna - wbrew powszechnym negatywnym opiniom na swój temat - spisała się dobrze i Marysia wróciła do zdrowia.
Samochody rzecz nabyta i nie ma się co rozczulać, w przeciwieństwie do zdrowia. Nic nie napisałeś, więc uznałem, że Aldonie nic się nie stało, poza strachem. Trzeba przyznać, że oba auta wyglądają nieciekawie. Dwa takie zdarzenia w odstępie miesiąca, to stanowczo dużo - nawet jak na limit roczny. Trzeba uważać, bo tyle tego na drogach. Uważać, bo nigdy nie wiesz kto z czyjej winy ucierpi. |
Lataj synku nisko i powoli.
|
Ilość załączników: 1
Udało mi się w nocy z soboty na niedzielę pobić własny rekord w ekodrajwingu :D
Wracałem z Opola skodą fabią 1.2 HTP. W jedną stronę i część drogi powrotnej jechałem normalnie i spalanie wyniosło typowe na trasę 5,9 l/100km. Zatankowałem w Piotrkowie Trybunalskim ok. godziny 21, a następnie, jako że w ogóle mi się nie spieszyło, zacząłem jechać z zachowaniem wszystkich zasad ekonomicznej jazdy. Całą drogę jechałem w zakresie prędkości 65-70 (obszary zabudowane) do 80-85 km/h, bez gwałtownych hamowań, przy wczesnej zmianie biegów itd. itp. Z zastrzeżeniem - nigdy przy przeciążaniu silnika. Nawet na S17-tce tylko chwilami, z górki, zdarzało mi się dotrzeć do zawrotnych 95 km/h ;) Wynik nawet wzrokowo po wskaźniku paliwa (bak 45l) wygląda dobrze: Załącznik 95476 Po ponownym zatankowaniu do pełna wyszedł mi wynik... 3,89l/100 km :D Mogłem nieco pomylić się na tankowaniu, wiadomo że odbicie pistoletu może nastąpić nawet i litr w tę czy w tamtę. To teoretycznie mogło nieco poprawić średnią. Z drugiej strony tankowałem po przejechaniu kolejnych 30 km w mieście przy małym ruchu i bliskiej okolicy. To z kolei na pewno nieco zawyżyło wynik, więc ogółem sądzę, że mimo braku komputera pokładowego wynik jest miarodajny. |
Ja swoim klekotem, co pali około 7,5, a w trasie niewiele mniej, pojechałem kiedyś nocą do Lublina, bardzo spokojnie, nad ranem też tak wróciłem, i wyszło jakieś 5,5, szok, ale jak silnik sobie pyrkocze i nie ma wciskane, to tak jest. :)
Renault 19 1,4 benzyna z gaźnikiem, też potrafił spalić 5,5 przy człapaniu się w trasie. |
nie wiem co to ekodrajwing, mam Disco :P
ile wleje tyle spali :D |
ja co bym nie robił to te 12 litrów z klima żłopnie, w trasie 10 , nigdy nie byłem dobry z eco drivingu bo zawsze mi szkoda czasu :P
ale wynik 4 l /100 imponująco , prawie jak przeprowadzany w laboratoryjnych testach producentów samochodów |
W trasie 10? :O To ile ty ciśniesz? Mój aven tyle bierze na autostradzie przy ~160.
A normalnie czy trasa czy nie, to wychodzi 8. Fakt, że klimy praktycznie nie używam, bo nie lubię być zamknięty w ałcie, ale to nie może wyjść +2l. |
Twój aven ma zarąbisty motorek, mocą i innymi osiągami znakomicie dopasowany do masy auta.
Sobie mogę porównać moje marne 1.4, stanowczo za słabe na ponad tonę wagi auta (drugą tonę waży moja prawa stopa) stąd też 9.5 na trasie. Tyle że tutaj trasa to nie autostrady, także się motorek namęczy (szybciej wolniej, albo raczej rura/hamulec). |
Taaa...żeby on jeszcze chciał być tak zrywny jak potrafi. A potrafi tam, gdzie inne już przestają - powyżej 150/160.
Nawet niechby ten litr więcej palił. Wszystko wzór wg danych fabrycznych, ale czuć że stać go na więcej. No i nikt nic z tym nie zrobi. PS W swoim czasie porównywałem aveny (te same) 1,6 i 1,8. To się nie nadawało do jazdy, ja nie wiem jak ktoś coś takiego dawał ludziom do jeżdżenia. |
To trzymaj go zawsze na wysokich obrotach - będzie przyspieszał lepiej, ale i spali więcej.
Te japońskie silniczki są projektowane właśnie tak, by się górą kręcić, a na dole są mułowate. Przy ilu obrotach wrzucasz wyższy bieg? |
Tak to możesz mówić o hondach, niektórych, gdzie ciągną dobrze już od 3k do aż ponad 7k. Trudno mówić o górze, gdzie koniec jest na 6,4k a ciągnąć zaczyna dopiero od 4k. Dobra wiem, przy tobie nie należy wymawiać słowa hąda.
Biegi zmieniam różnie, zależy kiedy ile trzeba wyciągnąć. Nie należą do rzadkości sytuacje, gdy trzeba zejść o dwa biegi żeby wziąć jakiegoś upierdliwego pedka w tedeiku. No ale wtedy to już mało co... Ja nie lubię redukować bez wyraźnego powodu. Skrzynia jest 'za długa' do tego silnika z tą charakterystyką. Jeśli na 3 wyciąga bez problemu 170 to po co tam jeszcze dwa biegi? No wiele bym w tym zmienił, gdybym tylko mógł. |
Zmień technikę zmiany biegów i przełączaj wysoko, na 5-5.500 rpm albo i wyżej (na ilu masz odcinkę - sprawdzałeś)?
To nie jest hąda, to dobrze lata tylko górą, a na dole jest bida z nędzą. https://s2.postimg.org/h7c1d3z1l/b3492040e83d.jpg |
Odcinka jest na ok 6,5k. Każesz mi jeździć na '2' max '3'? :wow:
Miałem hądę i szła dobrze od 3k do ponad 7k, w ogóle nie ma porównania. W każdym zakresie prędkości miałem trzy biegi do wyboru bez męczenia silnika. Tu tego nie ma. Zależy kto czego wymaga, ale auto ma jechać a silnik ciągnąć bez robienia łaski. A on ciągnie tyle na ile mu pozwolili, a nie tyle ile może. Największy plus tego avena, to że w ogóle nie rdzewieje :szczerb: |
Jak nie jesteś zadowolony - sprzedaj go i kup hądę. Albo klekota. :P
|
Klekota nie chcę, a hąd takich już też nie ma.
Będę się tym kulał do usranej śmierci - mojej albo auta. A zadowolony nie jestem, ale wiem że ja wymagania mam duże. Ze wszystkim da się żyć i ja się przyzwyczaiłem. Nic z nim się nie dzieje - lać wachę i jeździć tak jak ci pozwolili. PS @Jarson Uzyskałeś wynik rzadko spotykany :spoko: Rzadko w sensie, że rzadko kto jest w stanie długi dystans przejechać w takim rygorze. W takim autku uważam, że możliwy i realny. Ja w swoim, podejrzewam tylko, w takiej jeździe na pewno byłbym poniżej 6, raczej nie poniżej 5....myślę że gdzieś ok 5,5. Tylko to jest męczarnia z pilnowaniem licznika - ja jak nie patrzę na budzik, to auto samo jedzie 130-140 a spalanie 7,5-8 :haha: Żeby tak jechać, trzeba być złotówą :rotfl: |
Cytat:
a boje się ją zhamowac bo wyjdzie ,że z 30 klaczy zdechło |
To pisz, że LPG bo już cię miałem za pirata i mordercę drogowego :mruga: Na LPG to w normie.
A lambdą się nie przejmuj. Jak będzie krzyczał to wymienisz. |
Hądy zaczynają być naprawdę dzikie przy prawie 4 tysiącach obrotów, wtedy pokazują co potrafią.
|
Cytat:
|
Miałem nową, ale dawno temu. :>
|
Cytat:
Prawda jest taka, że to znakomita maszyna jest i póki dbasz to nie zarżniesz. :spoko: |
A to też prawda. Auto jest ok, co nie znaczy że bym mu nie namieszał pod siebie gdybym tylko mógł. I wtedy byłbym naprawdę zadowolony.
W tej wersji to jest auto w trasy na autostrady i tu jest świetne i ekonomiczne. W normalnym ruchu codziennym nie da się go wykorzystać. Poza lambdami nic się w nim nie psuje, a lambdy już olałem. Wychodzi, że nie mają żadnego zauważalnego wpływu na osiągi i spalanie , ani na przeglądach się nie czepiają :D Na dodatek nie rdzewieje. Toyota w nich dawała 12 lat gwary na blachy, co prawda do pełnej perforacji, ale jednak wiedzieli co robią :spoko: Jak pisałem wyżej, aveny z silnikami 1,6 i 1,8 nie nadają się do jazdy...chyba że ktoś kiedyś polubił jazdę polonezem :szczerb: |
Jak toyota to jedynie z D4D ;)
|
Dziękuję postoję. Ich turbiny padające jak muchy stały się sławne. Na gwarancji wymieniali bez szemrania, a jak ktoś nie zdążył to parę tys w plecy.
A - i jeszcze wersje 2.2 nie miały deklarowanej mocy. |
Cytat:
Cytat:
|
Ojtam, ojtam, kiedyś nie laserowali, a suszarkowca dało się wypatrzeć. :szczerb:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Pomimo jeżdżenia z klimą, po mieście, kilkukrotnych staniach w strasznych korkach, mój osioł zjadł 7,45 na 100, gnojówka z Lukoila trzyma normę.
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 23:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.